Strona 1 z 1

Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-11, 16:00
autor: michqq
Powiedzcie mi ludzie proszę, gdzie poniżej jest mój błąd w myśleniu.
Bo ja to "smyczkuje" a nie "szarpię" więc mogę nierozumieć spraw które dla Was są oczywiste.

Ale ob ovo:

Jest okres grania kolęd, i zgłosiłem że synek na skrzypcach cos tam zagra z kolęd publicznie, było to potrzebne w ramach szkolnych jasełek.
To przyszedł do mnie synek z kolegą z klasy i mówi mi że "kolega na wiolonczeli", więc "tata skombinuj nam takie nuty to żebyśmy wystąpili wspólnie".

Tak więc zająłem się "kombinowaniem nut" tak żeby dopisać partię wiolonczeli ("ale tata, łatwe ma być"), co dla muzyka może być pestką a dla niemuzyka jak ja było ciekawym wyzwaniem.

( Polecam forum akordeonowe oraz program MuseScore, jakby ktoś też miał podobny temat )

Co z tego mi wynikło, otóż wynikły mi braki pomiędzy skrzypkami a wiolonczelą.

Na ten rok będzie jak będzie, ALE, (i tu do sedna):



Zastanawiałem się czy jest jakiś ULTRAŁATWY instrument szarpany na którym dałoby się zagrać najprostsze akordy, powiedzmy minorowe majorowe i septymowe, żeby zrobic akompaniament akordami dla skrzypiec, zostawiając też miejsce dla wiolonczeli.

Więc, mój tok myślenia jest następujący:
Skrzypki grają popularną muzyke w tym kolędy w C-dur wychodząc od "środkowego C" (C4), w D-dur deko wyżej (D4), dalej w A-dur E-dur wychodząc od A4 i E4. ("oktawa razkreślna")
Potrzebowałbym do akompaniamentu akordów majorowych minorowych i septymowych granych o oktawę niżej, od C3 zaczynając i idąc w gorę, przy czym fajno by było gdyby się dało objąć tak z półtorej oktawy.
Wychodzi jak raz tam gdzie porusza się altówka, która tradycyjnie jest pomiędzy skrzypacami a wiolonczelą. No ba.

Wyobraziłem sobie instrument pięciostrunowy, ostrunowany następująco, od góry gryfu:

Eb
C
G
E
B

Wszystkie w jednej oktawie, tj. Eb3, C3, G3, E3, B3
Teraz tak:
Na otwartych strunach grając, gdy ominiemy pierwszą od góry strunę dostaniemy akord septymowy "C7": C-G-E-B.
Gdy ominiemy pierwszą i stłumimy ostatnią strunę małym palcem otrzymamy akord majorowy "C" :C-G-E
Gdy zagramy z pierwszą struną, dotychczas omijaną a stłumimy dwie najniższe, otrzymamy akord minorowy "c": Eb-C-G.

Gdy zrobimy barre palcem wskazującym (może być z rurką do slide) to układ nam się przesuwa i możemy grac te trzy rodzaje akordów tak samo.
Tylko tłumiąc jedną lub dwie dolne struny i omijając lub nie górną strunę.

Czy taki instrument jest?
A jeśli go nie ma (chyba nie ma) to na czym polega mój błąd w myśleniu?
Musi być jakiś błąd chyba?
:-/

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-11, 21:52
autor: Waldzither9
Co do kolęd to podobno melodia z Bonanzy jest prosta i pasuje do wszystkiego, wystarczy tylko ułożyć tekst lub dostosować jakiejś innej kolędy ;-)
gdyby co to tabulatura na bas i gitarę jest tutaj
http://guitarecountry.chez.com/
Co do instrumentu to każdy jest dobry, wystarczy aby miał mechanizm na 5 strun np banjo i trzeba dobrać grubości strun i nastroić a potem zagrać.
Zanim jednak to zrobisz wypisz sobie listę jakie akordy będziesz używać, a potem rozpisz jak przy tym stroju będziesz układać palce do danego akordu. Jak znam życie to część chwytów może wymagać wszczepienia przedłużek palców albo kątowników aby to było wykonalne ;-).
Banjo'iści lubią wykonywać jeden utwór przy kilku strojach, zmieniając je w trakcie gry, jak to lubisz to jesteś twardziel.
A co do altówek to pamiętaj że są podobno od 12 do 17 czyli duży rozstrzał, jak dodasz 1 kołek i dopasujesz resztę to masz 5struniaka.
https://violininformation.webs.com/measurements.htm
https://www.christmasmusicsongs.com/cel ... cello.html

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-12, 02:29
autor: michqq
Waldzither9 pisze: A co do altówek to pamiętaj że są podobno od 12 do 17 czyli duży rozstrzał, jak dodasz 1 kołek i dopasujesz resztę to masz 5struniaka.
No też niejako w drugą stronę, to jest taki instrument jak "kontra" w Polsce nazywana też "altówką węgierską", która ma trzy struny, zwykle G-D-A (G3-D3-A2), i płaski podstawek, na którym to instrumencie gra się na trzech strunach jednocześnie, robiąc akordy pod melodię graną na skrzypcach.
Właśnie takie o których mowa, majorowe minorowe i "powiedzmy septymowe".
altowkawegierska.PNG
No to jeszcze się zastanowię więc.

Tabela chwytow akordów altówki węgierskiej:

http://www.forrasbanda.com/p/kontra.html

Chwyty dla akordów, jak się im przypatrzeć, podane sa z wariantem także i dla czwartej struny i wtedy sprawdzą się dla altówki "zwęgierszczonej" tj. ostrunowanej tradycyjniej, C-G-D-A, tyle że z podmianką podstawka na płaski:

Obrazek

Hm....
:-/

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-12, 16:55
autor: michqq
Wyobraziłem sobie instrument pięciostrunowy, ostrunowany następująco, od góry gryfu:

Eb
C
G
E
B

Wszystkie w jednej oktawie, tj. Eb3, C3, G3, E3, B3
Teraz tak:
Na otwartych strunach grając, gdy ominiemy pierwszą od góry strunę dostaniemy akord septymowy "C7": C-G-E-B.
Gdy ominiemy pierwszą i stłumimy ostatnią strunę małym palcem otrzymamy akord majorowy "C" :C-G-E
Gdy zagramy z pierwszą struną, dotychczas omijaną a stłumimy dwie najniższe, otrzymamy akord minorowy "c": Eb-C-G.

Gdy zrobimy barre palcem wskazującym (może być z rurką do slide) to układ nam się przesuwa i możemy grac te trzy rodzaje akordów tak samo.
Tylko tłumiąc jedną lub dwie dolne struny i omijając lub nie górną strunę.

Czy taki instrument jest?
A jeśli go nie ma (chyba nie ma) to na czym polega mój błąd w myśleniu?
Myślę że już wiem na czym polega mój błąd w myśleniu.

Otóż, w instrumentach szarpanych dąży sie do tego żeby osiągnąć bogactwo alikwotów akordu oraz odpowiednią głośność - to drugie było szczególnie ważne przed elektrycznym nagłośnieniem.

Stąd sama idea instrumentu pięciostrunowego na którym akordy gra się używając tylko trzech strun jest "niemieszcząca sie w głowie". Toż to marnotrawstwo tak siły dźwięku jak i bogactwa akordu.

Wracając jednak do idei "ultrałatwego uzyskiwania akordów".

Doczytałem sie że w akordeonie stosuje sie "zubożony akord septymowy", mianowicie bez kwinty. Również akordy septymowe na opisywanej wyżej "altówce węgierskiej" grane są jako zubożone - bez prymy.
W przypadku altówki węgierskiej spowodowane jest to oczywistym ograniczeniem technicznym, mianowicie trudno grać cztery dźwięki na trzech strunach. W przypadku akordeonu jest to spowodowane nie tylko układem stroików, ale też, jak literatura podaje, chodzi o wyrównanie akordów - żeby septymowy miał taką samą siłę jak minorowy i majorowy.

W opisanym przeze mnie układzie strun (Eb-C-G-E-B) akord septymowy można grać jako "pełny" na czterch strunach lub jako zubożony (bez prymy, na ostatnich trzech strunach).
No i właśnie teraz pytanie, bo zamiast układu (Eb-C-G-E-B) można by zrobić układ (Eb-G-C-E-B), który miałby wszystkie cechy takie same, tylko z jedna różnicą, zubożony do trójdźwięku akord septymowy byłby "bez kwinty" zamiast "bez prymy".

Pytanie dla prakyków: Który "zubożony" akord septymowy byłby gorszy?
Taki bez kwinty czy taki bez prymy?
:-/

Robocza hipoteza:
To zależy czy w zespole jest bas. Jak go nie ma (duet ze skrzypcami) to ważniejsze jest żeby jednak zawsze grać prymy akordów.
Jak bas jest, to "załatwia" on prymy akordów.

Ale to już sprawa drugorzędna.
Załózmy że zawsze chcemy grac z prymami, wtedy (eb-g-c-e-b).


Po tych przemyśleniach klarowała by się więc powoli akordówka z następującymi założeniami:

- Układ strun: (eb-g-c-e-b) wszystkie z jednej oktawy. (oktawa mała, tj. zakres altówki)
- Sposób grania: Rurka do "slide" na którymś palcu lewej ręki, robiąca "barre", tak aby przesuwać układ.
Granie akordów generalnie kciukiem z góry na dół (pazurek?), na trzech strunach, gdzie: pierwsze trzy struny to zawsze akord minorowy, środkowe trzy struny to zawsze akord majorowy, ostatnie trzy struny to zawsze ułatwiony akord septymowy (zubożony o kwintę), a opcjonalnie ostatnie cztery struny - to akord septymowy pełny.
- Albo tłumimy ostatnie 1-2 struny małym palcem lewej ręki, albo na tyle kontrolujemy kciuk prawej żeby na nich nie grać gdy nie potrzeba.
- Wymagany byłby gryf na tyle długi żeby dało się robic "barre" na "więcej niż 12 progów", więc albo wcięcie "cutaway" albo odpowiednio małe pudło rezonansowe (jak np. w banjo)
- Płaska lub prawie płaska podstrunnica

Chyba teraz sobie "cosik" ostrunuję w ten sposób i sprawdzę teorę w praktyce.
Jeszcze łatwiejszej w obsłudze "akordówki" sobie nie wyobrażam.

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-12, 18:37
autor: michqq
Jeszcze łatwiejszej w obsłudze "akordówki" sobie nie wyobrażam.
A właściwie to tak:

Niektórzy basiści graja wyłącznie kciukiem (jak w postulowanej przezemnie akordówce) i instalują sobie oparcie/pozycjoner dla pozostałych palców:

Obrazek

Pytanie:
Jak ten dynks sie nazywa?

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-13, 20:08
autor: Waldzither9
Może zamiast dostosować szarpanego chordofona do skrzypiec, zrób odwrotnie tzn dostosuj skrzypce do chordofona.
Oto gość z przeszłości
https://pl.wikipedia.org/wiki/Viola_d%E2%80%99amore
https://www.youtube.com/watch?v=zQSbtkIVSTM
https://www.youtube.com/watch?v=9CoB9n5B7jQ
takie 6 strun albo i 7 zadowoli najwybredniejszych.

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-14, 18:16
autor: Waldzither9
jak lubisz majsterkowanie to wyrywki jak się robi taką Violę
https://www.youtube.com/watch?v=J_vYm04gfFs
lub w elementach
https://www.ebay.com/itm/Baroque-style- ... rk:40:pf:0

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-17, 13:48
autor: michqq
- Układ strun: (eb-g-c-e-b) wszystkie z jednej oktawy. (oktawa mała, tj. zakres altówki)
- Sposób grania: Rurka do "slide" na którymś palcu lewej ręki, robiąca "barre", tak aby przesuwać układ.
Granie akordów generalnie kciukiem z góry na dół (pazurek?), na trzech strunach, gdzie: pierwsze trzy struny to zawsze akord minorowy, środkowe trzy struny to zawsze akord majorowy, ostatnie trzy struny to zawsze ułatwiony akord septymowy (zubożony o kwintę), a opcjonalnie ostatnie cztery struny - to akord septymowy pełny.
Chyba teraz sobie "cosik" ostrunuję w ten sposób i sprawdzę teorę w praktyce.
Dzięki linkowi od Waldzither9, ostrunowałem sobie pierw wirtualnie:

http://www.chorderator.com/designer?tun ... rets=2+2+2++

http://www.chorderator.com/designer?tun ... ets=+2+2+2+

http://www.chorderator.com/designer?tun ... ts=++2+2+2

http://www.chorderator.com/designer?tun ... s=+2+2+2+2

Hm.
No nie można powiedzieć że pomysł nie działa. :-/

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-17, 18:06
autor: Waldzither9
można dojść do wachlarza propozycji, ale sprawdź czy wszystko jest OK bo przyłapałem na niedokładnościach. W staniach wiele chwytów potrafią zastępować łatwiejszymi układami, co nie ma nic wspólnego z dokładnością i czystością dźwięku, choć niesamowicie potrafi poprawić ergonomię.
http://www.chorderator.com/?tuning=EbGC ... dName=Dm/F
jak w podanym przez Ciebie ekranie powyżej klikniesz na nazwę akordu obok napisu "possible chord names" to poda kolejny ekran na którym jak klikniesz na "fewer options" to pokaże propozycje różnych układów palców. Proponuję sprawdzić jak to działa, bo za pierwszym razem działało mi perfekcyjnie, a za drugim niezupełnie.Ja to testuję jeszcze.

Re: Czemu nie ma takiego instrumentu?

: 2019-01-21, 20:56
autor: Waldzither9
"przyłapałem na niedokładnościach" znaczy aplikacja podpowiadała mi informacje co do chwytów które nie były dokładne, dotyczyło to chwytów dla mandoliny podanych przez program.
#################################################
Co do dlaczego nie ma takiego instrumentu to myślałem o skrzypcach z włókna węglowego, ale okazało się że już takie są.
https://www.youtube.com/watch?v=MsW_BUIrZUg
http://www.guitaradventures.com/carbon- ... os-vs-cons