Forum Lutnicze

No to topic już rzeczywiście można teraz zamknąć. Dzięki, panowie, za nakierowanie tym Schallerem 456, bo się dzięki Wam nowe koncepcje pojawiły

Andrzej pisze:Chodzi mi o to

Te wystające śruby to dodatkowa możliwosć ustawienia menzury .

Menzura to inna piłka . Nie chodzi o te śruby , tylko te wkręcane w korpus , zaznaczyłem jedną śrubę na dole która ma duży łeb i kołnierz i między ten łeb i kołnież wsuwasz most i to zapobiega zadzieraniu ogona po naciągnięciu strun .

Andrzej pisze:Menzura to inna piłka . Nie chodzi o te śruby , tylko te wkręcane w korpus , zaznaczyłem jedną śrubę na dole która ma duży łeb i kołnierz i między ten łeb i kołnież wsuwasz most i to zapobiega zadzieraniu ogona po naciągnięciu strun .

Kiedyś montowałem taki schallera i było ok jest minimalny luz ale nic nie przeszkadzało .

No właśnie, padła kwestia menzury, więc jakby poza tematem: W menzurze gibsonowskiej TOMa montuje się pod lekkim kątem z racji małego zakresu ruchu siodełek i późniejszej możliwości ustawienia menzury. Jak kwestia ma się w przypadku montażu TOMa w gitarce o menzurze 25,5'' i czy w przypadku rzeczonego Schallera zachodzi konieczność "skoszenia" mostka?

Regulacja menzury jest po to, aby skompensowac grubosc strun i wysokosc akcji strun, wiec to, czy gitara ma menzure gibsonowska, czy fenderowska nie ma duzego znaczenia.
Co do w/w schallera, jak kolega wojtek wyzej zauwazyl, ma on sruby regulacyjne pozwalajace ustawic go pod odpowiednim katem, jesliby zabraklo regulacji na siodelkach.

Mitness pamiętaj że te mostki mają swój radius który może być inny od tego jaki chcesz mieć na gryfie .

Sluszna uwaga.
I tu znowu Schaller gora, siodelka ma na tyle wysokie, ze mozna bez problemu przepilowac.
U mnie byla to zmiana z radiusa 12 cali (oryginalnie na mostku) na 16 cali (podstrunnica) i wcale nie widac, ze srodkowe siodelka sa nizsze. A sa.

W gibsonach wydaje mi się, że domyślnie jest 12'', chociaż mogę się mylić (v, sg, lp). To w sumie pokrywa się z moimi upodobaniami . Nie wydaje mi się, żeby radius siodełek tym konkretnym Schallerku był inny, chociaż znowu mogę się mylić.
Kolejny argument za tym, że nie powinno się zaczynać strugania, bez uprzedniego skompletowania hardware'u

poco pisze:Dodatkowo , na palcach można policzyć muzyków używających tych wynalazków.
Tremola typu Bigsby, jolanowskie itp. lepiej spełniały swoje zadanie i można nimi było/jest wajchować w górę i w dół bez obawy o rozstrojenie. A cena markowego FR?!

Muzyków z FR jest dużo.
Bigsby też się rozstraja, niestety.
Ale dobrze ustawione sprawuje się świetnie.
Tak ja FR, ustawione dobrze będzie świetnie się sprawowało.
Cena markowego FR jest porównywalna do ceny markowego Bigsby
Więc zależności nie widzę.
Pozdrawiam

Andrzeju poczułem się wywołany do odpowiedzi Ja należę do tych właśnie niektórych, wystarczy zobaczyć na noże czy gwinty.