Forum Lutnicze

Taka ciekawostka. Furch z granitową płytą.
cytuję kolegę: "... Bardzo cieniutka płyta (poniżej 2mm). Brzmienie dosc ciemne,troszke utwardzone. Niskie rejestry wspaniale precyzyjne i czytelne... "

Sam bym chętnie wziął w łapki i się pobawił, ale trochę za daleko jechać.

Ciekawe jak wzmacniane od spodu... Sam mieszkam niedaleko kopalni granitu, zastanawiam się jaką by minę zrobili kamieniarze gdybym ich poprosił o wycięcie z bloku płyty grubości 2mm.

Wzmacniane pewnie carbonem, przynajmniej ja bym tak zrobił. Ale wyciąć tak cienką płytę z granitu? Podziwiam

Pewnie przez szlifowanie zeszli do takiej grubości. Ciekawe

mam kolejną informację od kolegi, którego jest ta gitara:

".. Gitara z granitową płytą była eksperymentem przeprowadzonym na gitarze ze zniszczoną płyta drewnianą, bez dobrego brzmienia. Takie rozwiązanie zaproponował mi znajomy. Obydwie płyty połączone są ze sobą za pomocą karbonowej masy. Inaczej wszystko rozleciałoby się na kawałki. Ze swojej strony jako bezpośredniego użytkownika tego instrumentu mogę powiedzieć, że gitara ma swoiste brzmienie, jest bardzo czytelna, cicha i nie ma głębokich basów. Wspaniale sprawdza się z pickupem na scenie przy dużym nagłośnieniu. Nigdy jednak nie zastąpi świetnie brzmiącej gitary akustycznej z drewnianą płytą rezonansową. ..."

Z tego co wiem, są konstrukcje głośników (kolumn) granitowych.
Robi się je z takiego materiału bo właśnie nie rezonuje. Zatem robienie takiej płyty wydaje mi się bezcelowe. Co innego węgiel, to zupełnie inna bajka.
Pozdrawiam

popik10 pisze:Z tego co wiem, są konstrukcje głośników (kolumn) granitowych.
Robi się je z takiego materiału bo właśnie nie rezonuje. Zatem robienie takiej płyty wydaje mi się bezcelowe. Co innego węgiel, to zupełnie inna bajka.
Pozdrawiam

A jak ma się do tego granitowa podstrunnica? Nexus takie robi lub robił w swoich basach.

Że granit nie rezonuje, tu bym nie był taki pewien. Kiedyś w Lizbonie widziałem miasteczko dźwiękowe (taki mały plac zabaw) na którym w punkcie centralnym stał olbrzymi granitowy kamerton. Miał on wymiary 100/100mm - każda z odnóg i ok 1000mm wysokości i grał bardzo nisko ale grał (nie pamiętam jakiej wysokości był to dźwięk ale na granicy mojej słyszalności). Ciekawostką tegoż było iż miał on cztery widełki ustawione patrząc od góry w kształt kwadratu.

Witam.
W końcu wszystko jakoś tam drga.
Przecież granit stosuje się ( np. ) w bardzo dokładnych obrabiarkach w konstrukcji podstaw / korpusów.
Właśnie z uwagi na zdolność tłumienia drgań.
Guma też jakoś tam drga - a o gumowych dzwonach nie słyszałem.
Ale może usłyszę.
Byłby to prawdziwy dzwon ZEN.
Pozdrawiam.

Mam mieszane odczucia w sprawie tego drgania masy granitowej, chociaż ...
Masa właściwa jest ok 2g/cm3, czyli tyle co i szkło, ale ale. szkło jest cieczą przechłodzoną, a granit "zlepkiem" kryształów/ziaren o różnym składzie chemicznym i budowie raczej nie ułatwiającej wydobycie dźwięku właśnie z tego powodu.
Co do postu szlifka, to i owszem spotkałem się z takimi monolitami granitowymi, ale nie przy obrabiarkach, lecz przy olbrzymim urządzeniu pomiarowym obrabianych elementów stalowych -konieczne było specjalne , klimatyzowane pomieszczenie, aby wpływ czynników zewnętrznych był jak najmniejszy. Czyli drgania -efekt dla skały raczej w charakterze tłumika, bo rozbujać taka masę drganiami, to ciekawostka; czyli temperatura i wilgotność dla samych przyrządów pomiarowych bo bezwładność cieplna bloku skalnego jest olbrzymia.
Wracając do podstrunnicy granitowej, to mam wątpliwości, czy przypadkiem nie została wykonana z modnego obecnie konglomeratu stosowanego do produkcji eleganckiego wyposażenia łazienek i zlewów w kuchni, a nie z granitu, chociaż wygląd podobny
http://allegro.pl/zlew-zlewozmywak-gran ... 53527.html.
Tutaj bym się zgodził z tworzywem, ale nigdy dla granitu wyciętego z płyty. Miał ktoś z Was w reku taki listek granitowy? Przy tej długości, grubości i ponacinanych kanałach długo nie pociągnie - szczelina, to działanie karbu, a 22 szczeliny, to już makaron. Przynajmniej dla mnie tak to by było, a gruz raczej nie jest handlowy.
Pozdrawiam, Ryszard

Nie wiem jaka to technologia, ale tu jest link do gitary Nexusa z taką właśnie podstrunnicą.
Tu jeszcze jeden link.

OK. To jest właśnie to, o czym napisałem. Konglomerat epoksydowy z domieszką naturalnych składników lub syntetycznych imitujący rożne materiały "kamienne".
Tutaj info na temat ad hoc ściągnięte dla wygody:
aglomarmuru/ konglomeratow/ marmurów syntetycznych/ itp.
na bazie żywic poliestrowych uzyskane bezpośrednio od znajomego producenta:
- wysoka odporność na agresywne substancje chemiczne, kwasy, zasady, rozpuszczalniki, itp.
- ciężar właściwy od 500 kg/m3 uzależniony od wypełniaczy,
- wytrzymałość na ściskanie 50 -150 MPa, wysoka wytrzymałość na zginanie i rozciąganie,
- twardość powierzchni od standardowej do twardości granitu,
- cena surowców na wykonanie 1 m2 wyrobu grubości 2 cm od 29 zł, średnio 60 – 80 zł,
- dowolna kolorystyka (marmurowe, granitowe, jednobarwne, metaliki, fosforyzujące, itp.)
Jak kogoś to interesuje, to myślę, że wygoogluje sobie wszystko na ten temat.
Temat będzie trudniejszy gdy przyjdzie do obróbki. Chyba, że zamówi się gotowy.
Pozdrawiam, Ryszard

Witam.
Nawiasem mówić można i granit ( między innymi ) zapuścić próżniowo.
Odpowiednimi żywicami oczywiście.
Żadna skała nie jest do końca jednorodna i pozbawiona szczelin.
Krzemień ( w uproszczeniu - krzemień ) i bazalt chyba jest najbardziej spoisty.
Jak to kogoś z Kol. bardzo interesuje to mogę się dowiedzieć dokładnie i ze szczegółami.
Pozdrawiam.

Czyli jestem już bardziej świadomy

Nawiasem mówiąc, jak już mówimy o mieszaniu żywicy z innymi materiałami to polecił bym na podstrunnice klejenie obłogów ciętych na zimno z przekładkami węglowymi. Powstanie strasznie sztywny kawałeczek drewna
Pozdrawiam

jurbassteck pisze:Nie wiem jaka to technologia, ale tu jest link do gitary Nexusa z taką właśnie podstrunnicą.
Tu jeszcze jeden link.

Miałem okazję grać na jednym z tych basów. To był oczywiście fretless. Wykonanie pierwsza klasa, brzmienie bardzo dobre chociaż raczej do gry solowej a nie sekcyjnej. Słychać, że nie jest to drewno ale też fajne brzmienie. Zdaje się, że Mietek Jurecki ma taki bas a to jest człowiek, który gra bardzo melodyjnie i wie co z tego basu uzyskać. W granicach takich jak reguluje się gryf ten granit się ugina i nie pęka .

EA