Dlaczego amatorzy nie biorą się za "pudła" ??

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Dlaczego amatorzy nie biorą się za "pudła" ??

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 20:45

Jak w temacie .Dziwi mnie to bardzo , gdyż wykonanie instrumentu akustycznego a tym bardziej gitary klasycznej jest bardziej możliwe do wykonania w domowych warunkach niż gitary typu "solid body".Przede wszystkim nie trzeba posiadać rozbudowanej bazy ciężkich elektronarzędzi.Wystarczy trochę prostych narzędzi ręcznych, wiertarka i stojak do niej, wyrzynarka stołowa i ew. multiszlifierka .Do tego jeszcze tylko żelazko do gięcia które można z powodzeniem wykonać samemu i już mamy praktycznie wszystko.Jeśli będziemy wykańczali instrumenty lakierami spirytusowymi politurą czy woskami to nawet warunków do malowania nie potrzeba jakichś specjalnych.Poza tym łatwiej jest zdobyć drewno w niedużych grubościach niż tęgie bale ! Wykonanie instrumentu akustycznego jest trochę trudniejsze ale nie święci garnki lepią ! Naprawdę zachęcam do zbudowania gitary z pudłem rezonansowym.Choćby klasycznej gdzie nie ma pręta napinającego i nie występują duże obciążenia powierzchni !
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-01-07, 21:41

Mysle , ze to kwestia popularnosci a nie problemow technologicznych.Po prostu wiecej osob identyfikuje sie z brzmieniem gitary elektrycznej typu solid body niz z klasykiem.
Trzeba przyznac jednak , ze ci ktorzy polkneli bakcyla lutniczego po zrobieniu kilku "desek" zabieraja sie za instrumenty akustyczne ...
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 21:50

Ja myślę że to chyba i jedno i drugie ! Dechę w miarę grającą zrobi prawie każdy kto łyknął trochę wiedzy.Pudła już naprawdę dobrego nie zrobi.Gitara elektryczna z dobrym osprzętem zagra całkiem nie najgorzej nawet w przypadku drewna gorszej jakości.W "pudle" zawsze wyjdzie naga prawda, już nie wspomnę o tym, że byłby płacz i zgrzytanie zebów dla tych co kleją swoje dechy jakimiś wikolami lakierują byle czym itd... Gdyby to było takie "hop siup" to to by tu było tyle samo akustyków/klasyków w galerii co "dech".
To forum i tak jest jeszcze " na poziomie" ale czasem jak się poczyta fora zagraniczne nastawione na wykonywanie gitar typu "solid body" to ma się wrażenie że to forum stolarskie a nie lutnicze ! Ogólnie dla mnie ktoś kto nigdy nie wykonał instrumentu akustycznego to stolarz a nie lutnik.

że już nie wspomnę nawet o osobach co za nich CNC wszystko wychlastało a oni tylko wykończyli i poskręcali całość nabili progi polutowali parę punktów w elektryce , to już w ogóle zgroza a nie lutnictwo
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-01-07, 22:05

Bemol pisze:a oni tylko wykończyli i poskręcali całość nabili progi polutowali parę punktów w elektryce , to już w ogóle zgroza a nie lutnictwo
A ja bym taki szybki nie był w takiej ocenie. Nabić dobrze progi wcale nie jest łatwo. Ja sam robiłem to kilka razy ale np boje się to zrobić w gitarze z bindingiem.
Bemol pisze:Wystarczy trochę prostych narzędzi ręcznych, wiertarka i stojak do niej, wyrzynarka stołowa i ew. multiszlifierka .Do tego jeszcze tylko żelazko do gięcia które można z powodzeniem wykonać samemu i już mamy praktycznie wszystko.
Taaa.. i jeszcze forma do pudła za kilkaset złotych co najmniej ;-) I weź jeszcze połącz gryf z pudłem tak, aby to się nie rozleciało. Ja uważam ,że od czegoś trzeba zacząć, a, że gitara elektryczna jest prostrza do zrobienia to każdy od niej zaczyna. Aby zrobić pudło trzeba juz mieć spore doświadczenie - tak uważam.
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 22:30

Nabić progi jak nabić progi ja osobiście nic nadzwyczajnego nie widzę w tej czynności.
Mniejsza o te nieszczęsne nabijanie progów.

Teraz Twoje słowa :

"Taaa.. i jeszcze forma do pudła za kilkaset złotych co najmniej ;-) I weź jeszcze połącz gryf z pudłem tak, aby to się nie rozleciało. Ja uważam ,że od czegoś trzeba zacząć, a, że gitara elektryczna jest prostrza do zrobienia to każdy od niej zaczyna. Aby zrobić pudło trzeba juz mieć spore doświadczenie - tak uważam."

Forma do gięcia boków to się kalkuluje przy dużych seriach.Lutnicy którzy chcą mieć swobodę korzystają z żelazka do wyginania drewna.Jeśli nie masz zamiaru robić instrumentów z ostrym kątem zagięcia "cutaway" to z powodzeniem takie żelazko zrobisz z kawałka grubej niezbyt dużej średnicy metalowej puszki i żarówki 100-200W do tego przydałby się ściemniacz do oświetlenia.Namaczasz drewno i gniesz do woli w trakcie pracy miejsca już podeschnięte spryskujesz obficie zraszaczem do kwiatków.Dobrze pracować w skórzanych rękawicach bo się może palec omsknąć na nasze żelazko i oparzenie gotowe.
Można zrobić jeszcze lepsze żelazko do gięcia za nieduże pieniądze ale takie jak opisałem też starcza na początek.

A zrobić elektryczną gitarę z obrabiarką CNC to nie jest specjalna filozofia.Zresztą cała przyjemność tworzenia jest zaklęta w fizycznym kontakcie z drewnem i ręcznymi narzędziami.Dla mnie używanie takich wynalazków to dosłowne wykastrowanie lutnictwa z wszystkiego co w nim najpiękniejsze a dla mnie i wielu innych wręcz mistyczne !!
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: OlseNN » 2012-01-07, 22:30

Bemol pisze:a oni tylko wykończyli i poskręcali całość nabili progi polutowali parę punktów w elektryce , to już w ogóle zgroza a nie lutnictwo
Podobnie jak Piniasty, nie do końca się zgadzam, a przynajmniej nie uogólniałbym. :) Na jednym z moich ulubionych anglojęzycznych forów (acapella.harmony-central.com) jest parę dzienników budowy, gdzie naprawdę dziwnymi sposobami stworzono wiele niesamowitych konstrukcji. Oczywiście o czymś takim, jak klej skórny, większość tamtejszych użytkowników nigdy nie słyszała. No, ale za to korzystają z Titebonda.
Piniasty pisze:Taaa.. i jeszcze forma do pudła za kilkaset złotych co najmniej ;-)
Ja na formę proponuję dwa sklejone kawałki blatu kuchennego - w Obi końcówki kosztują po 14,99 zł. za metr bieżący. Odpowiednio wycinamy i po sklejeniu mamy formę o grubości 6 - 7 cm - w sam raz na hollow body; na akustyka pewnie by się przydała jeszcze jedna warstwa. :)
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 22:34

Po jasną cholerę wam ta forma ?? Żelazko jest lepsze wbrew pozorom wyginanie nim boku gitary trwa raptem kilka minut !! Można na tym wygiąć każdy kształt !Nie uogólniam, ilu jest ludzi którzy potrafią zrobić instrument w 100% ręcznymi narzędziami wspomagając się jedynie wiertarką czy piłą taśmową/wyrzynarką ?? A ile jest takich za których wychlasta wszystko CNC ?? Lutnicto jest RZEMIOSŁEM ARTYSTYCZNYM, sprawdź sobie co to jest rzemiosło ARTYSTYCZNE , a korzystanie z CNC to już nawet nie jest rzemiosło tylko produkcja.

Ps.Olsenn a jak ma wyschnąć ta formatka drewna na formie będącej monolitem ?? Już pomijam ogrzewanie przy schnięciu bo to może załatwić mata grzejna ale jak przez nią ma ujść wilgoć ?? :shock:
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: OlseNN » 2012-01-07, 22:42

Bemol pisze:Po jasną cholerę wam ta forma ??
No mi na nic akurat. Nie piszę o sobie, tylko podaję przykład. Ja mam żelazko z opalarki i kawałka rury. :)
A ile jest takich za których wychlasta wszystko CNC ?? Lutnicto jest RZEMIOSŁEM ARTYSTYCZNYM, sprawdź sobie co to jest rzemiosło ARTYSTYCZNE , a korzystanie z CNC to już nawet nie jest rzemiosło tylko produkcja.
Coś się tak przyczepił tego CNC. Tu nikt tego przecież nie używa - jeden kolega sobie zrobił, żeby szybciej ciąć "na grubo", a potem i tak będzie obrabiał ręcznie.
Ps.Olsenn a jak ma wyschnąć ta formatka drewna na formie będącej monolitem ?? Już pomijam ogrzewanie przy schnięciu bo to może załatwić mata grzejna ale jak przez nią ma ujść wilgoć ?? :shock:
Tak jak pisałem powyżej, ja akurat nie mam ciśnienia na formę. Chociaż do gitary, nad która pracuję, zrobiłem sobie takową - po odpowiednim przycięciu posłuży mi w roli specjalistycznego ścisku, bo boczki będę miał połączone z tylną dechą w nietypowy sposób. Przynajmniej nie widziałem takiego czegoś wcześniej, chociaż pewnie ktoś już to uprawiał. Ale o tym przy innej okazji. :)
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 22:47

Dobra odpuścmy to CNC.Aczkolwiek w galerii chyba ze 3 projekty są wykonane za pomocą takiego ustrojstwa.Z opalarką to jest jakiś pomysł ale grzałka elektryczna daje się lepiej uregulować.Forma niby fajna ale co zrobisz jak będziesz chciał zrobić inny kształt pudła ? a może mandolinę ?? albo cokolwiek innego.CO wtedy ? Kolejna forma ? To jest dobre przy masowej produkcji.Tak samo nie rozumiem po co ludzie się mocują z wklejaniem gryfu w pudło skoro można zrobić gryf razem z tzw stopą z mocowaniem do boczków tak jak w lepszych gitarach klasycznych.
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: OlseNN » 2012-01-07, 22:59

No forma z blatów z założenia jednorazowa. Ale to się robi raptem dwie godziny. :)
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 23:05

Tobie chodzi o taką formę "wklęsłą " ? Przy okazji służącą do umocowania pudła przy klejeniu ? Jeśli tak, to jest to zupełnie niepotrzebna robota.A tak w ogóle to najlepiej się dociska przy klejeniu pudła rezonansowego sznurkiem ! To samo z przyklejaniem podstrunnicy.Mówię Ci zupełnie niepotrzebne są takie akrobacje z formami tego typu co piszesz.Ogólnie wiele rzeczy da się zrobić o wiele prościej niż niektórzy myślą.W przypadku instrumentów akustycznych diabeł tkwi w szczegółach.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-01-07, 23:13

witam.
widziałem jak gość kleił płyty przednią i tylną za pomocą licznych ścisków z kołków drewnianych i śrub .
było ich około 50 - to chyba też niezły sposób ?
pozdrawiam .
pamiętaj o cyklinie !
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-07, 23:18

Można jak najbardziej ! Sam sobie narobiłem takich ścisków.Dobrze podkleić krążki drewna skórą wtedy nie trzeba sie obawiać o uszkodzenie powierzchni drewna przy docisku.

[ Komentarz dodany przez: kombinat: 2012-01-07, 23:30 ]
Ze ściskami i formami to zapraszam do działu narzędzia, temat nie jest o tym.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-01-07, 23:24

witam.
i tak to człowiek " obrasta " tym i owym .
ostatnio musiałem toczyć trochę kołków do gitar barokowych .
i co ? - trzeba było porobić sporo noży kształtowych - żeby to jakoś równo wyszło .
i tak dalej .
pozdrawiam .
pamiętaj o cyklinie !
ODPOWIEDZ