Akustyk z hybrydowym belkowaniem.

[Jan]

Piotrek - brzmienie mnie zaskoczyło zwłaszcza po ponad tygodniu widać dalej progres dźwięk staje się bardzo wyrównany. Donośność tej gitary zaskakuje każdego kto na niej gra - to mały mocarz. Klarowność i siła dźwięku to dwie cechy, które widać od samego początku.

[Jan]

Jak by ktoś chciał kupić ten instrument to jest na sprzedaż. Za niewielkie pieniądze możecie mieć naprawdę dobrze brzmiącą lutniczą gitarę.

[popik10]

Lutnik Jan z Raciborza. Jak to brzmi.
Daj ogłoszenia na portalach aukcyjnych.

[Jan]

Zamiast podśmiechujki sobie robić to byś kupił, żeby się dowiedzieć jak dobra gitara brzmi

[PiotrCh]

Jakbym nie umiał sobie sam zrobić gitary ( )- to bym wolał tę od gitar z półki 3000-5000 zł.

[popik10]

Nie obraź się Janku, ale nie lubię "malarskich" gitar.
Wyglądają jak upaćkane, a oczy też kupują jeśli nie przede wszystkim.
Ja bym na twoim miejscu nagrał próbki dobrym mikrofonem, zrobił dobre fotki i umieścił na aukcji i olx.
I nie żadne kompozycje tudzież covery, tylko proste akordy w różnych pozycjach i jakaś krótka sekwencja.
Ma być pokazane jak ona brzmi, a nie jakim wiruozem jest operator.
Takie moje zdanie, jeśli chcesz posłuchać.

[Jan]

Piotrek jak spotyka kolegę z żoną i chce jemu sprawić przyjemność to mówi: wiesz ta twoja żona to wcale nie jest taka brzydka jak wszyscy mówią a jak by się jakoś ubrała i wymalowała to mógłbyś spokojnie z nią wejść do restauracji

[PiotrCh]

Podoba się nie podoba, kwestia gustu, jedni lubią blade instrumenty inni w ciepłe barwy. Jedni lubią kryty lakier, a inni lakier pokazujący drewno itp itd. Gitary wykonane techniką hand rubbed mają swoją klasę amatorów (ja się do niej zaliczam i nie jestem odosobniony ). W Polsce to jest w ogóle jakieś dziwadło bo u nas rynek instrumentów wykonanych ręcznie od A-Z to jest jakaś porażka. Ludzie mają świadomość technik wykończeniowych na poziomie -1. Nie wiedzą jak wpływa na walory wizualne i dźwiękowe politura - bo skąd? Skoro w sklepach wiszą gitary siknięte syflakierem? Mało kto widział z bliska jak wygląda politura wyprowadzona na połysk w cieniutkiej warstwie na akustycznej gitarze. I to jest ból, że ta świadomość na naszym rynku kuleje.

Ta gitara wykonana jest z prawdziwego drewna, poklejona porządnym klejem a nie fabrycznym miękkim glutem. Pokryta szelakiem co ma świetny wpływ na brzmienie instrumentu. Dlatego powali na łopatki niejeden sklepowy instrument z wysokiej półki, bo tu nawet nie ma co porównywać... no po prostu nie ma bata. A o gustach to się chyba nie dyskutuje

Janek - nie sprzedawaj tej gitary w taki sposób. Puść ją w ręce ludziom, którzy wiedzą co i jak, może do sklepu muzycznego w komis, gdzie przychodzą poza młodzieńcami również i muzycy. Niech pograją bo niestety próbki dźwiękowe to wiesz... wszystkie gitary brzmią tak samo. Z zamkniętymi oczami nikt nie rozpozna czy gra Martin czy gitara za 500 zł :( To trzeba pomacać, pograć i powąchać

[popik10]

Z tym macaniem to prawda. Tak najlepiej.
Co do gustu to hołduje czystej formie i nie ma tu znaczenia powłoka bo Sebastian robi to bardzo ładnie.
W ogóle nie dyskutuje na temat gustu tylko stwierdzam. Inaczej, wyrażam własną opinię.
Przecież nie będę kadził kiedy mi się nie podoba. Sam tak robię i tego oczekuję od innych.

[PiotrCh]

Piotrek, no nie żartuj - chciałbyś, żeby Ci ktoś mówił, że Twoja gitara jest brzydka bo mu się nie podoba? No szczerość szczerością Co do tego co robi Sebastian - to on akurat nie robił barwienia techniką hand rubbed tylko kładł jednolitą politurę więc nie porównujmy jabłka do gruszki. Można porównać dwa efekty typu burst hand rubbed i stwierdzić, że Kowalskiemu wyszło ładniej niż Malinowskiemu. Żeby jednak porównywać jabłko do jabłka - to to jest odniesienie - https://reverb.com/ca/item/17241634-dum ... d-sunburst

[SebastianL]

Mi się wykończenie typu "burst hand rubbed" kojarzy z przymiotnikami rustykalny oraz prymitywistyczny i nie są to określenia pejoratywne. Po prostu takie trendy w sztuce, które akurat przypasowały Jankowi.

Rozumiem o co chodzi Piotrowi, bo również wolę bardziej uporządkowaną estetykę i prostszą, przynajmniej jeśli chodzi o ogólną powierzchnię instrumentu. Różne koncepcje.

[PiotrCh]

Jeśli pod pojęciem/określeniem prymitywistyczne rozumiesz uproszczone, mniej zaawansowane technologicznie - to ok.
Dokładnie, są to techniki w pełni uprawnione w lutnictwie. Bardziej zaawansowany technologicznie burst wykonany natryskiem jest w mojej hierarchii estetyki niżej niż ten wykonany ręcznie..bo jest taki pod linijkę, jakby maszynowy. Ale to są różne koncepcje i nie twierdzę, że jest jakikolwiek obiektywny porządek. Co do samej techniki - to jak każdą można wykonać lepiej i gorzej. Ja też Jankowi nie odpuszczam i dziubię tam gdzie potrzebuje wsparcia i zachęty w postaci uprawnionej konstruktywnej krytyki Ten burst to był pierwszy raz - pokażcie mi tu takiego co by za pierwszym razem zrobił ręcznie bursta perfecto No po prostu się nie da, tego trzeba się nauczyć i nie dowie się kto nie spróbuje - że to nie jest prosta technika... jest cholernie trudna.

[SebastianL]

Pisząc o prymitywizmie nawiązałem do malarstwa prymitywistycznego. Tak mi się kojarzy gitara, bo nie jest od linijki pomalowana i jest taka... no ludowa.

[Jan]

Ja tam lubię eksperymentować i próbować różnych technik. Czasem jestem bardziej zadowolony z efektów czasem mniej. Natomiast nie odczuwam potrzeby tworzenia wyidealizowanego obrazu moich lutniczych dokonań, pokazuję je takie jakie są, wiem to trudne bo ludzie lubią zaraz przypominać o wszystkim co można skrytykować a milczą jak coś jest dobrze ale tako to natura ludzka Mnie to sprawia przyjemność i ciągle się uczę przez te eksperymenty ale nie twierdzę, że tak powinno się robić, każdy musi znaleźć własną drogę na lutnicze wyzwania a wiele czynników na to wpływa co i jak robimy. Jako ludzie wszyscy się różnimy więc widać to także w podejściu do pracy, przecież nie muszę niczego robić jak chcą inni tylko tak jak ja mam ochotę Jest to druga pełnowymiarowa gitara i zrobił bym wiele rzeczy inaczej ale tak to sobie można mówić dopiero przy kolejnej gitarze więc zmiany będą z czasem i z nabieraniem wprawy.

[popik10]

Brust to przejście tonalne . I jako takie rozumiem płynne. Jeśli wychodzą plamy to ja widzę plamy a nie brust. I ma tu znaczenia technika. Rozumiem że Janek eksperymentował. Czy uczył się, jak zwał tak zwał. Ale uczyć się można też na sklejce. A gitarę wykonać poprawnie.