Forum Lutnicze

Bo możesz nie zdążyć.
Gitara, to nie szafa trzydrzwiowa z lustrem, gdzie wystarczy pion, poziom i kat prosty, a połączenia są wpust, własne pióro, obce pióro na styk itd., itd. Naprawa ,składanie po rozbiórce jest prosta jak budowa cepa. (wystarczy klej i ściski wspomagane młotkiem)
Przy rozłożonej gitarze -oby nie- ten etap jest bardziej skomplikowany, bo to jest instrument.
Dla zrozumienia złożoności tematu proponuję obejrzeć filmy z YT traktujące o budowie gitary, renowacji lub naprawie elementów składowych.
Przykładowy filmik z naprawy w ogromnym skrócie, a jest tego multum.
Tak mniej więcej będzie wyglądać prawdopodobnie Twoje działanie.
http://www.youtube.com/watch?v=Ubhe4LpVY1E
Pozdrawiam, Ryszard

Pierwszym krokiem musi być założenie strun i mostka (trzeba go albo wykonać albo zaadoptować). Wtedy można dokładnie sprawdzić jej stan, choćby przez zmierzenie krzywizny, prześwitu i stanu progów. Będziemy mieć wtedy zdefiniowany t zw. current state. Wtedy koledzy pomogą w zdefiniowaniu stanu oczekiwanego i będziemy widzieć różnicę pomiędzy tymi stanami, czyli co, kiedy, gdzie, kto i jak ma zrobić. Bez tego będziesz się kręcić w kółko i miotać jak dziki zwierz w klatce.
A czasu coraz mniej.

mam prawie identycznego Defila.
Obecnie w trakcie ratunku przed utylizacją ( wątek na forum ).
Z mojego śledztwa wyszło że to Defil 1/2 Parlor. Zapewne z innego roku stąd drobne różnice w wyglądzie zewnętrznym .

http://portalos.fryvolic.pl/remonty.html

Aktualnie szukam do niego maszynek w dobry, stanie.
Może ktoś pomóc w tej kwestii ?

Pozdrawiam Janusz

Zobacz te , tylko sprawdź odległości.

http://allegro.pl/klucze-do-gitary-defi ... 43290.html

http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... -4-ce-0113

Te drugie będą dobre, jeżeli chcesz zachować styl - usztywnienie konstrukcji nośnej z blachy tłoczonej, ale będzie trzeba je poniklować od nowa.
Obecnie najczęściej dostępne klucze są montowane na płaskich blachach.
Pozdrawiam, Ryszard

Dobry wieczór,
Spróbuje tu, żeby nie zaczynać nowego wątku...
Czy orientuje się ktoś jaka to gitara? Podejrzewam że Defil, ale jaki konkretnie model, czy przybliżony rok produkcji?

To Defil Jazz. Tłukli toto dość długo w okresie od Edwarda rozrzutnego do Wojciecha okrutnego Ja miałem taką z 78 roku, ale w połowie lat 80 też takie robili.

a kto takiej nie miał ?
Nie tęsknię osobiście

Dzięki za szybką identyfikacje,
Domyślam się, że zbyt wielkiej wartości muzycznej/kolekcjonerskiej ta gitarka
nie ma???

Wiem,że wkraczam na grząski grunt...
Ale powody są. To wspomnienia i sentymenty.
A to one dają solidny warunek do wartości kolekcjonerskiej.
Zadbany mały fiat, ma już teraz duzo większą wartość niż w latach 90tych.

Powiem tyle.
Założyłem nowy mostek i struny. Zagrałem parę dzwięków.
I rzeczywiście - masakra. Ten Defil brzmi jakby był z tektury...
Respekt dla tych wszystkich muzyków, którzy się na tym wychowali.

Żeby poznać smak, a w zasadzie ból gry na tym wynalazku, musiałbyś jeszcze założyć stare struny presto, które były produktem ubocznym z fabryki drutu kolczastego

A ciekawe jakby to grało na humbuckerach?
Chyba zrobie test - to pierwszy akustyk w którym bez żalu wytnę dziury...

Dokładnie, ubij potwora zanim złoży jaja

Cóż, na takie dictum...
Chyba zrobię z niej kwietnik