Wykanczalem dzisiaj korpus gitary. Recznie profilowany. Po zagruntowaniu wylazly plamy... Nic nie wskazywalo wczesniej , ze gitara bedzie tak wygladac.To duza przykrosc bo wlozylem kupe pracy w ten instrument. Deske ogladalem na wszystkie strony , opukiwalem i taki numer.
Nie chce jej robic na kolorowo. Mahon wygladal przed polozeniem sealera calkiem ladnie , teraz pory drewna w dolnym obszarze korpusu (na przodzie niestety) maja czarne wypelnienia , rzecz wyglada jak brudna. Jako srodek ratunkowy przygotowalem terpentyne i rozpuscilem w niej barwniki olejne. troche czerwonawego i ciemnobrazowy... nanioslem , po kilku minutach przed calkowitym wyschnieciem trzeba rzecz jeszcze przetrzec miekkim pedzlem , zeby rozbic kolor co robi sie ruchami wzdluz sloi i po odparowaniu terpentyny (koniecznie poczekac) pokrylem korpus nastepna warstwa sealera z lekkim kolorem. Naturalnie czarow nie ma i plamy sa widoczne ale jak to ostatecznie bedzie wygladac okaze sie w swietle dziennym. nie mam kamery , zeby sie Wam tym zepsutym wioslem pochwalic ale moze cos jutro pozycze.
Niespodzianka...
Moderator: Jan