Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Wszystko związane z lutnictwem, a nie pasujące do innych działów

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-15, 11:17

Witam! Po sukcesach projektów The Feel of DEFIL (3 edycje) oraz Eastern Block Guitars, postanowiłem zorganizować podobny projekt gitarowy poświęcony POLSKIM GITAROM LUTNICZYM.

W wielkim skrócie (dla tych, którzy nie znają ww. projektów) - chodzi o prezentację nagrań (okraszonych zdjęciami), w których zagrały instrumenty pochodzące z określonych pracowni lutniczych. Nagrania nie mogą być coverami. Najlepiej gdy będą to utwory autorskie lub improwizacje. Najciekawsze nagrania znajdą się na kompilacji, która będzie dostępna do pobrania za darmo w formie mp3-albumu ze strony www organizatora. Nie ma żadnych ograniczeń co do rozmachu aranżacyjnego. Mogą to być nawet proste demonstracje brzmienia instrumentu solo. Po szczegółowe informacje odsyłam do regulaminu udziału w wydarzeniu.

Chciałbym podkreślić, że nie chodzi mi wyłącznie o gitary ze słynnych pracowni lutniczych, jak np. Witkowski, Kania, Ufnal, Mensfeld, Langowski itd., ale również o DZIEŁA WASZYCH RĄK! :)

Dlaczego warto brać udział w takich projektach? To świetna okazja, by pokazać swoje dzieła światu! Wśród patronów medialnych moich projektów gitarowych znajdziecie takie marki, jak magazyn TOP GUITAR, czy Serwis Rocka Progresywnego ProgRock.org.pl, E-Gitarzysta TV, Gita TV, Polish Love - Blog gitarowy, czy Szarpidrut.pl.

Projekt już zanim wystartował, cieszył się dużym zainteresowaniem - błyskawicznie dotarło do mnie progrockowe nagranie ze stratocasterem MEG. Od pierwszych jego dźwięków wiedziałem, że taki projekt po prostu musi powstać.

Reasumując - serdecznie zapraszam do udziału. Jeśli znacie potencjalnych zainteresowanych - dzielcie się poniższymi linkami.

POLISH LUTHERIE GUITARS:

Regulamin udziału w projekcie (PL/ENG):
http://polish.guitars.bonimedia.pl

Wydarzenie na Facebook'u (zapraszajcie potencjalnych zainteresowanych!)
https://www.facebook.com/events/414748708974661/

Na zachętę zwiastuny poprzednich projektów:

Eastern Block Guitars Compilation (skrót):
https://www.youtube.com/watch?v=YN_qnhRgonM

The Feel of DEFIL 3 (skrót):
https://www.youtube.com/watch?v=FIFHL_aJMQQ

W razie jakichkolwiek wątpliwości - pytajcie! Na wszystkie pytania bardzo chętnie odpowiem.

Emil Bonifaczuk
--
BONImedia Rock'n Metal netlabel
http://bonimedia.pl
http://www.facebook.com/bonimedia
Załączniki
PLG_projekt.jpg
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: Jacek A. R. » 2018-03-19, 10:10

- jak widzę chodzi o gitary tzw. akustyczne i/lub elektryczne. Ciekawe czy i kiedy pojawi się podobna inicjatywa w dziedzinie gitar tzw. klasycznych...a jest w Polsce kilku bardzo dobrych lutników budujących takie instrumenty.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-19, 10:45

Cześć! Dzięki za podniesienie tej kwestii.

W projektach gitarowych, które do tej pory organizowałem, pojawiały się gitary klasyczne, a nawet mandoliny. Fakt - w ilościach śladowych, nad czym również ubolewam. Być może wielu gitarzystów kojarzy gitarę klasyczną z pierwszym etapem muzycznej edukacji, który dla wielu bywa bolesny. Sam się buntowałem i wolałem grać "Metalikę", niż ćwiczyć klasyczne etiudy ;)

W przypadku nowego projektu liczę na to, że chociaż jeden lutniczy klasyk się pojawi, nawet jeśli miałby to być jeden, jedyny klasyczny przerywnik w potopie rocka. Ale przecież może się pojawić równie dobrze w nagraniu metalowym ;) Uczestnicy projektów często mnie zaskakują, oby i tak było tym razem :)

A'propos klasyków, to ja ostatnio znalazłem DEFIL-a w wersji koncert 4/4 z litym topem, mahoniowymi boczkami i dolną płytą oraz palisandrowym mostkiem (rok produkcji około 1995). Aż nie chce się wierzyć, że to DEFIL. On jest już niemalże lutniczy! ;)
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: Jacek A. R. » 2018-03-20, 13:39

Dzięki za wyjaśnienia; niestety nie jest optymistą co do ewentualnych efektów takiego spojrzenia na sprawę. Bowiem gitara klasyczna i te o których Pan mówi to są zupełnie różne nie tylko instrumenty ale zupełnie różne dziedziny. Nie znam precedensu/wydarzenia gdzie te odrębne od siebie typy muzyki, instrumentów , kultury muzyczne jakoś by się ze sobą "pożeniły". Może poza niektórymi szkołami muzycznymi oferującymi studia czy to z zakresu gitary klasycznej czy tych innych typów gitar/muzyki.

Zwracam uwagę iż jestem jak najdalszy od wartościowania: co jest lepsze. natomiast różnice są tak diametralne iż sam chętnie bym zapoznał się z twórczym, wnoszącym nowe mariażem.
PS. Nawet za tzw. moich czasów (lata '50 i '60) nie spotkałem wyrobu DEFIL który by spełnial kryteria przyzwoitej gitary tzw. klasycznej..w prywatnych rozmowach na istniejącą wówczs w kraju sytuację narzekał np. Ś.P. Józef Powroźniak.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-20, 19:26

No, cóż - Pan Powroźniak miał rację (do dziś mam Jego podręcznik "Szkoła gry na gitarze i gitarze hawajskiej").

Ostatnio natrafiłem na ciekawy artykuł o Panu Krzysztofie Węgrzynie - lutniku z Zakopanego, który w 1974 roku rozpoczął pracę w DEFIL-u, "w którym w tamtych czasach pracowało ok. 1000 osób, ale wśród nich był tylko jeden lutnik". Ten cytat z artykułu to tylko potwierdzenie tezy, że w DEFIL-u robiono instrumenty "na ilość", nie "na jakość":
http://magazyn.elubin.pl/krzysztof-wegr ... y-i-pasje/

Osobiście uważam, że zdarzały się wyjątki od tej reguły, ale trafienie udanego egzemplarza (bez względu na model) przypomina grę na loterii. A nawet jak już się taki trafi, to też wymaga drobnych poprawek. Tuż przed zamknięciem fabryki coś tam zaczęło im wychodzić (w 2000 roku nie oznaczali już gitar znakiem "DEFIL", tylko wymyślnymi nazwami, klasyki przykładowo: "Buena", "Nueva" itp.). Wygląda mi to trochę na próbę odcięcia się od złych opinii o defilowskich gitarach.

Będąc na wystawie "DEFIL - Fabryka wspomnień" w Lubinie, zrobiłem mnóstwo zdjęć, m.in. foto gitary wykonanej przez pracownika fabryki (Pan Czesław Wojtuściszyn - pewnie na specjalne zamówienie), czy też oryginalnego instrumentu, jakim była niewątpliwie Toruniola. Także, jak widać, potencjał był, tylko korzystali z niego wybrani.

Mam wśród defilowskich wynalazków kilku faworytów - Aster Lux (1991), akustyk "Folk", czy klasyk, o którym wspominałem (oba z 1995). Dla mnie modele te są ewidentym dowodem na to, że coś zaczynało zmieniać się na lepsze. Widać wreszcie dbałość o szczegóły i lepsze materiały. Niestety, muszę przyznać, że to wciąż kropla nadziei w morzu bylejakości ;) A wszyscy wiemy jak to się skończyło.
Załączniki
Gitara_lutnicza.jpg
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: PiotrCh » 2018-03-20, 20:13

W świecie biznesu liczy się zysk i marka, która warunkuje zysk na przyszłość. W czym problem, że fabryka sprzedaje dużo i tanio? Skoro bilans zadowala...? Problemem Defila była nie tyle strategia "dużo i mało" co konkurencja z zagranicy.

Założenie projektu jest takie, żeby prezentować gitary lutnicze, a instrument lutniczy to nie instrument wykonany przez lutnika, tylko instrument wykonany według prawideł lutniczych. Co z tego, że w fabryce będzie pracował lutnik, skoro robić ma instrumenty według założeń do linii produkcyjnej? Jedyna szansa to taka, że po godzinach zrobi cichcem egzemplarz zgodny ze sztuką.

Gitarę lutniczą może wykonać lutnik zawodowiec i lutnik amator, ale warunek podstawowy brzmi: założenia budowy instrumentu są zgodne/zbieżne z wiedzą i praktyką lutniczą (dowolnej szkoły), a nie firmy budowlanej.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-21, 09:39

Piotrze, nic dodać, nic ująć. Bardzo trafna diagnoza.

Daleki jestem od romantycznego gloryfikowania Defila. Bliżej mi zdecydowanie do romantycznego realizmu ;)

Kolega Konrad z forum defilowskiego (znany niektórym jako "Defil Repairman") dosadnie i szczerze obnaża niedoróbki konstrukcyjne fabryki. Całkiem niedawno pokazywał jak wyglądała "deseczka" w akustyku typu jumbo (W 6) przyklejona wewnątrz pudła pod mostkiem. Najczęściej była to zwykła sklejka, a zdarzały się egzemplarze, że była umieszczona tak krzywo, że wkręt mocujący mostek "nie trafił" w "deseczkę". W takich przypadkach nie dziwię się, że poprawiającym te gitary ręce opadają. Taki akustyk po prostu nie miał prawa brzmieć dobrze.

Co do projektu "Polish Lutherie Guitars"... Na pewno nie będę oceniał, które z nadesłanych nagrań powstały przy użyciu instrumentów zbudowanych w 100% zgodnie ze sztuką lutniczą, bo tego często nie wiedzą nawet sami muzycy (pomijając tych, którzy w swojej gitarze sami modyfikują osprzęt i znają każdą śrubkę, lub jeszcze tych, którzy zamawiają instrument za ciężkie pieniądze wg własnej specyfikacji). Czy z tego powodu powinienem zmienić nazwę projektu na "Some Other Polish Guitars"?
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: Jacek A. R. » 2018-03-21, 21:53

- dokładnie tak, Piotrze, cytuję: ..."W świecie biznesu liczy się zysk i marka, która warunkuje zysk na przyszłość"...
tyle że są najróżniejsze jak to się dzisiaj nazywa, "modele biznesowe", różne dziedziny czy dyscypliny, kategorie wyrabiania marki i osiągania profitu. Fabryczna produkcja nawet nie najgorszych gitar (na przykład: Alhambra czy Martinez) niewiele ma wspólnego z isnieniem i sposobem działania pracowni kilkuosobowych często prowadznych przez jednego specjalistę z pomocą dwóch - czterech pomcników (na przykład Antonio Picado).

Osobnyym działem są pracownie mistrzów lutniczych (czasem działających z pomocą jednego/kilku pomocników - ale takim "modelowym" przykładem takiej pracowni jest lutnik pracujący samemu). Przykładem jest to dla mnie szereg pracowni z Granady czy nasz Stanisław Partyka.

Innym modelem będzie stosowanie tzw outsourcingu. Tutaj przykładów jest wiele - począwszy od znanego Jose Ramireza; nie wszyscy sądząc z tekstów w kraju mają świadomość, iż gitary Jose Ramirez z kategorii Estudio są wykonywane według specyfiki Ramireza ALE nie w warsztacie Ramireza a w dużych pracowniach innych niż warsztat madtrycki (np. w fabrykach jak Alhambra, Raimundo,Burguet, inne) i stąd "prawdziwy" Ramirez zaczyna się od modelu 1A.

Przyznam się iż trudno mi pojąć czemu w Polsce sytuacja jest od kilkudziesięciu lat tak jak to wspominamy w tym wątku; co się stało z naszymi wspaniałymi tradycjami w zakresie "gitary hiszpańskiej" (Szczepanowski, Bobrowicz, inni - koledzy Fryderyka Szopena, gitary hiszpańskie wspominane są w naszej literaturze) czy wytwórstwa gitar w wieku XIX (Jan Baranowski, Antoni Wejnert czy szeroko znany Henryk Rudert - poniżej wpisu podaję literaturę). Poza gitarą "hiszpańską" popularne były gitary "angielskie" (niejako w typie parlour). Jeszcze w międzywojniu gitara była dosyć popularna i to w muzykowaniu domowym; wiem to także z przekazów rodzinnych.

Wytwórstwo gitar w typie gitar klasycznych tak w kategoriach rozsądnie prowadzonych fabryk (Martibnrz), manufaktur (Paco Castillo) czy mini pracowni jedni czy "mało" osobowych jest bardzo na świecie rozpowszechnione i sądząc z wieści (choćby podawanych na wspominanym forum prof. Delcampa) wciąż się rozwija. U nas jest jak to widzę inaczej. A czemu - mam na ten temat swoje zdanie, myślę iż sprawa zaczyna się od edukacji i braku dostępu do literatury. Tutaj kłania się chyba wciąż niewystarczająca znajomość języka angielskiego.

Halina Goldberg, Music in Chopin's Warsaw, New York : Oxford University Press, 2008.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-26, 14:41

Bardzo chętnie przywitałbym w projekcie jakąś gitarkę z tej pracowni:
https://rafalturkowiak.pl

Klasyki wyglądają przecudnie i mają szereg innowacji (szczerze mówiąc widzę, że muszę się chyba dokształcić w temacie, bo technika stale idzie do przodu).
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: Jacek A. R. » 2018-03-26, 15:03

- myślę, że wiele zależy od tego, co jest rozumiane pod pojęciem "klasyk".
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: PiotrCh » 2018-03-26, 15:08

Zwłaszcza opisy na tej stronie są świetne:
https://rafalturkowiak.pl/innowacje/high-tech-press/


Pierwsze na świecie boki i tył wykonane w “High-Tech Press”
Czyli w jakiej technice? Szkoda, że nie wiadomo co to jest.

Dzięki połączeniu najwyższej klasy drewna egzotycznego z drewnem rezonansowym

ciekawy podział na drewno egzotyczne i drewno rezonansowe ...

oraz zastosowaniu specjalistycznej obróbki uzyskano wybitne właściwości akustyczne materiału.


szkoda, że nie wiadomo o jaką obróbkę chodzi... ciekawe jakie to wybitne właściwości zyskuje materiał po tajemniczej obróbce?

W procesie wytwarzania zachodzi szereg zmian właściwości akustycznych.

czyli jest jakiś proces wytwarzania materiału z materiału. Może produkują tam jakiś laminat, żeby nie powiedzieć - sklejkę?

Technologia ta znalazła swoje zastosowanie w bokach i tyłach gitar, przy czym tył gitary został dodatkowo parabolicznie wykrzywiony (jak w skrzypcach).

Autor chyba nie wie jak deki w skrzypcach są wykonywane...na pewno nie są "wykrzywiane"...

Zwiększone właściwości akustyczne
ciekawe co to oznacza?

Gitara wykonana w “High-Tech Press” ma zwiększone parametry rezonansowe o ok. 15-20%.

zwiększone co i względem czego? Jak ja lubię takie bla bla.


Nadanie parabolicznego kształtu polepszyło parametry wytrzymałościowe.

Ciekawe jakie parametry wytrzymałościowe zostały polepszone. Tak się składa, że parametry wytrzymałościowe nijak nie zależą od kształtu konstrukcji. Chyba pomylono nośność z wytrzymałością. Ta druga zależy jedynie od materiału, jego struktury. Ale tu już się czepiam;)
szczerze mówiąc widzę, że muszę się chyba dokształcić w temacie, bo technika stale idzie do przodu
Z tej witryny lepiej się nie dokształcać:) Gitary wykonane są przepięknie (przynajmniej na zdjęciach) ale otoczka marketingowa jest powalająca :)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: Jacek A. R. » 2018-03-26, 15:17

Bardzo dziękuję, Piotrze za głos rozsądku. Na temat gitar o których mowa, czas jakiś temu powiedziano bodaj wszystko. Wiosna idzie, Wielkanoc za moment - lepiej radujmy się !
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
popik10

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: popik10 » 2018-03-26, 20:19

Obrazek
Mogę wam zrobić dużo takich obrazków :-)
Się technologię dorobi ;-)

https://rafalturkowiak.pl/innowacje/przelotowy-mostek/
Tu też bym polemizował z tekstem
Zwiększona wytrzymałość
Konstrukcja pozwala na zachowanie tych samych właściwości wytrzymałościowych
, przy znacząco zmniejszonej masie mostka.
Podejrzewam, że to htp to jakaś forma nasączania drewna. Tak wynika z tłumaczenia w filmie na yt - zresztą bardzo enigmatycznego.
Sam jestem ciekawy nowych technologii. Ale na tej stronie, jak Piotr napisał, marketing zabija.

Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie tego typu treści
http://belviolarte.com/wenecki-ton/
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: PiotrCh » 2018-03-26, 22:04

Miałem przyjemność poznać mistrza Mikołaja osobiście. Niezwykle uprzejmy i sympatyczny człowiek. No i jestem przeszczęśliwy, że robię mandolinę z drewna, które sam pozyskał i przygotował do postaci klinów (świerk i jawor).
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
defilader
Posty: 70
Rejestracja: 2013-10-14, 07:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt

Post autor: defilader » 2018-03-27, 11:56

popik10 pisze:Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie tego typu treści
http://belviolarte.com/wenecki-ton/
Dzięki za linka. Oczywiście - tych stron nawet nie ma sensu porównywać. Czytając tak pięknie napisane teksty niemalże czuje się zapach drewna.

Co do marketingowego prania mózgu w stylu "w naszej pracowni stosujemy najnowsze technologie kosmiczne, ale nie możemy zdradzić do jakich celów", to rzeczywiście ręce opadają i pewnie znajdziemy więcej niż kilku socjotechników wśród lutników ;) Oby tylko sprzedawali dobre instrumenty, a ich cena nie wynikała z kosmicznych opisów.
Rock, metal, inteligentna elektronika: https://bonimedia.pl/netlabel
ODPOWIEDZ