Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Wszystko związane z lutnictwem, a nie pasujące do innych działów

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Jerzy S » 2015-03-27, 01:19

Dzięki TeEn :) Teraz rozumiem.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Makowy » 2015-03-27, 01:22

Czyli podsumowując - jak się nie walniemy o więcej niż pół milimetra w sumie dla nawet ostatnich progów w gitarze o mniej więcej standardowej skali, nie będzie to słyszalne dla znakomitej większości ludzi i nie zdyskwalifikuje nam instrumentu.
popik10

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: popik10 » 2015-03-27, 06:32

Daj namiar na priwa Tomek. Sam ciekaw jestem skoro piszesz o frezarce to ciężko mi to sobie wyobrazić. Prędzej laser.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: TeEn » 2015-03-27, 08:18

PW poszedł.
Frezarka z górnym wrzecionem, ładujesz program, montujesz frez np. taki (co prawda to do metalu ale myślę, że dostosowując odpowiednio posuw i obroty będzie dobry) i już.
Makowy pisze:Czyli podsumowując - jak się nie walniemy o więcej niż pół milimetra ...
No ale jak sie walniesz w następnym progu też o 0,5mm ale w drugą stronę, to na półtonie masz już cały 1 mm. Na 18 progu dla menzury 25,5", będzie taki błąd już słyszalny - pewno nie dla mnie :lol: , ale są tacy co słyszą 7 centów.

Zdrów,
Tomek
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: molu » 2015-03-27, 09:13

popik10 pisze: piszesz o frezarce to ciężko mi to sobie wyobrazić. Prędzej laser.
Film1, film2, film3

T.
popik10

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: popik10 » 2015-03-27, 10:50

Panowie :-)
Ja wiem że można.
Ale wiem też jakie to cholerstwo (frezy) jest łamliwe, jeszcze przy grubości 0,5 mm. Mało tego, na byle maszynie tego nie zrobicie. koniecznie dobre prowadnice, zero luzów i śruby kulowe. Nie wspominając nawet o braku przekoszenia itp.
To nie jest takie proste. Ja na swoim drewniaku tez to zrobię, ale jaka dokładność??
To jest klu problemu - cnc ok, ale jaką macie gwarancję jaką zleceniobiorca ma maszynę??
W mojej opinii tylko laser tu ma szansę zaistnieć, bo nie ma oporów i naprężeń takich jak w frezarka.
Powiem tak, markery tnę na cnc, bo mi łatwiej, progów nie próbowałem, ale testowo zrobię, zobaczę jakie niedokładności wychodzą na śrubach trapezowych
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: poco » 2015-03-27, 11:04

Będę szydercą w tym miejscu i zaproponuję zlecenie tego tematu do NASA. :evil:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Makowy » 2015-03-27, 12:01

TeEn pisze:
Makowy pisze:Czyli podsumowując - jak się nie walniemy o więcej niż pół milimetra ...
No ale jak sie walniesz w następnym progu też o 0,5mm ale w drugą stronę, to na półtonie masz już cały 1 mm. Na 18 progu dla menzury 25,5", będzie taki błąd już słyszalny - pewno nie dla mnie :lol: , ale są tacy co słyszą 7 centów.

Tomek
Racja. Powinienem napisać o półmilimetrowym rozstrzale, czyli +-0.25 mm.
A milimetr różnicy przy progu np. 18 to już się robi widzialny nawet :)
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Jerzy S » 2015-03-27, 16:39

A jakby tak na co drugim progu mylić się o 0,5mm to stworzymy jakiś dziwny system strojenia z określonym algorytmem :P
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: PiotrCh » 2015-03-27, 16:41

Makowy pisze:
TeEn pisze:
Makowy pisze:Czyli podsumowując - jak się nie walniemy o więcej niż pół milimetra ...
No ale jak sie walniesz w następnym progu też o 0,5mm ale w drugą stronę, to na półtonie masz już cały 1 mm. Na 18 progu dla menzury 25,5", będzie taki błąd już słyszalny - pewno nie dla mnie :lol: , ale są tacy co słyszą 7 centów.

Tomek
Racja. Powinienem napisać o półmilimetrowym rozstrzale, czyli +-0.25 mm.
A milimetr różnicy przy progu np. 18 to już się robi widzialny nawet :)
Może i widoczny - ale czy słyszalny? ;) Kilka setnych półtonu nie może być wyraźne dla większości. Myślę też, choć mogę się mylić, że granica słyszalności tych fałszywych centów rośnie w funkcji częstotliwości i ma kształt jakiejś wykładniczej wanny czyli dla bardzo niskich dźwięków oraz dla bardzo wysokich ciężej jest dosłyszeć takie same różnice w tonie. Może się mylę, ale sądzę, że najlepiej słyszymy środkowe pasmo więc i najłatwiej wyłapać fałsz - ale to Jerzy może potwierdzić bądź nie.

Ale jeśli się nie mylę to rzeczywiście pożądana tolerancja dla coraz wyższych progów maleje ale jednocześnie maleje zdolność rozróżniania tych centów. Myślę, że niestrojące gitary to przede wszystkim wina źle skompensowanej menzury i za wysokiego siodełka. Ostatnio miałem tego dowód w ukulele. Nie mogłem nastroić tak, żeby puste struny były ok i jednocześnie w akordach brzmiało. Ale to była przymiarka, przede mną było doszlifowywanie siodełka. Po tej operacji wszystko się naprawiło:) Po prostu dociskając struny do progów generowała się duża siła w strunach i zmieniała częstotliwość.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Andrzej » 2015-03-27, 17:15

Większość gitarzystów (ja też) wycina środkowe pasmo robiąc na przykład tzw uśmiech Mariana na equalizerze .Kiedyś myślałem że tylko ja tak mam :-D ale robi tak chyba większość ;-) ja mam wtedy wrażenie lepszej separacji między tonami niskimi i wysokimi .
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2015-03-27, 17:25 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Makowy » 2015-03-27, 17:23

Co do strojenia to akurat prawda. Nie spotkałem się jeszcze z gitarą, która by nie stroiła z powodu źle nabitych progów. Wynika to pewnie z tego, że nawet najtańsze chińczyki mają nacinane sloty piłką podobnego typu jak ta, pokazana parę postów wyżej. Owszem, czasem te progi są płaskie, źle wykoronowane i różne inne takie, ale zawsze się da wyprowadzić szlifem.
Natomiast siodełko jest chyba najczęstszą przyczyną kłopotów ze strojeniem, jak i ze stabilnością stroju. O tym już pisaliśmy wielokrotnie.

PS. Troszkę kłamię, widziałem gitarę ze źle nabitym progiem. Bodajże malezyjskiej firmy Lumanog. Przedostatni próg walnięty o około milimetr. Widać jak byk.
Teraz robi u mnie jako ozdoba w ogródku.
Załączniki
DSCF7329.JPG
popik10

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: popik10 » 2015-03-27, 17:41

Troszkę kłamię, widziałem gitarę ze źle nabitym progiem. Bodajże malezyjskiej firmy Lumanog. Przedostatni próg walnięty o około milimetr.
Oj tam, koncepcja taka była ;-)
Nikt przeca tak nie schodzi
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: PiotrCh » 2015-03-27, 21:55

Andrzej - fajne klocki - używasz takich do korekcji gitary? Takie podbicie tonów niskich i wysokich właśnie taką wanną to w hifi robi się filtrem loudnes. Ja osobiście nie używam bo przy cichym graniu efekt jest za mocny i przy cichym słuchaniu muzyki czasem jest nie za dobrze a przy głośnym to już nie potrzeba. Ale że gitarzyści tak robią to nie wiedziałem zawsze myślałem, że lepiej ciut odwrócić ten kształt uwypuklając właśnie środek - szczególnie przy barwach stratocastera. Ale to chyba kwestia gustu jednak:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Wymiana podstrunnicy - prosba o pomoc

Post autor: Jerzy S » 2015-03-28, 00:55

PiotrCh pisze:Może i widoczny - ale czy słyszalny? ;) Kilka setnych półtonu nie może być wyraźne dla większości. Myślę też, choć mogę się mylić, że granica słyszalności tych fałszywych centów rośnie w funkcji częstotliwości i ma kształt jakiejś wykładniczej wanny czyli dla bardzo niskich dźwięków oraz dla bardzo wysokich ciężej jest dosłyszeć takie same różnice w tonie. Może się mylę, ale sądzę, że najlepiej słyszymy środkowe pasmo więc i najłatwiej wyłapać fałsz - ale to Jerzy może potwierdzić bądź nie.
Zgodzę się z ta słyszalnościa :) Często zasadą jest to, że w pianinie, czy fortepianie niskie dźwięki stroimy ciut niżej, a wysokie ciut wyżej. Oczywiście mam na myśli zakresy poniżej C1 (C kontra) i powyżej c4 (c czterokreślnego). Nie potrafię podać dokładnie ile, bo to już kwestia wyczucia. Im wyższe i im niższe dźwięki tym tolerancja naszego słuchu faktycznie rośnie. A jak zauważył Piotr, najlepiej słyszymy w środkowym pasmie i to nam fałszuje najbardziej :)

p.s. wybaczcie, ze wytłumaczyłem te dwa c, ale w naszym systemie poruszamy się wiadomo jak, a wg amerykańskiego od C1 do C ile bądź, bodajże c8 :)
ODPOWIEDZ