W pogoni za brzmieniem ...

Wszystko związane z lutnictwem, a nie pasujące do innych działów

Moderator: Jan

Zenek_Spawacz

W pogoni za brzmieniem ...

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-04-11, 06:58

Mi to spedza sen z oczu... mozna zrobic gitare ladna , mozna zrobic manualnie znakomita , mozna doprowadzic wykonczenie do idealu ... Ale to co zostaje w najwiekszym stopniu niewiadoma , to brzmienie.Opanowanie dopiero tego czynnika daje (inne wymienione wyzej wydaja mi sie oczywiste) perfekcje wykonania. Na rzecz sklada sie tyle niewiadomych , ze efekt koncowy zawsze zostaje w wiekszym lub mniejszym stopniu zagadka.
Temat normalnie jest tabu , gdyz nikt z lutnikow nie chce wydukac slowa na ten temat. Robiac jednak gitary zawsze natrafia sie na jakas , otwierajaca oczy kombinacje elementow (drewno - hardware, konstrukcyjny trick itd).
Rowniez w publikacjach lutniczych spotyka sie takie przepisy na brzmienie.
Pierwszy przyklad , ktory mi sie nasuwa:
Sound ruchomego tremola Floyd Rose daje wysoki nieprzyjemny timbr , ale zastosowanie w tym wypadku korpusu basswood kompensuje ten dzwiek.
Z mojego osobistego doswiadczenia wiem , ze nie zawsze odpowiednie rezultaty daje zastosowanie w basach "Ciezkiego i masywnego" mostka typu Badass. Znakomity i szybki atak wychodzi gdy do dechy jest przykrecony stosunkowo tani most Wilkinsona z aluminiowa podstawa.
W tym temacie chodzi wlasnie o takie pomysly. Od pewnego czasu zbieram rowniez"recepty brzmienowe" z roznych ksiazek i publikacji lutniczych. Chcialbym , zebyscie dokladali tutaj swoje trzy grosze.
W jednej z ksiazek natknalem sie np na stwiedzenie , ze im ciensza podstrunnica tym lepiej odzywaja sie tony wysokie. ... przygotuje zestaw takich teorii i prosze o pomoc , najlepiej gdy to zrobimy podajac teorie , publikacje i strone na ktorej rzecz zostala podana. Wlasne doswiadczenia i pomysly sa jak najbardziej mile widziane ...
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-04-11, 08:02

Zgoda, co do wskazania źródła informacji, natomiast nigdy nie podjął bym się wskazania , co, z czego, jak, itd. aby uzyskać to czego od instrumentu oczekuje muzyk. To wg mnie jest niemożliwe. We wszelkiej maści publikacjach autorzy opisując swoje wrażenia, konstrukcje, detale odnoszą je do warunków tam i w tym momencie. Nie wierzę w możliwość wykonania takich samych gitar pod wszystkimi względami. Cudów nie ma. One będą zawsze tylko podobne, ale nigdy takie same. To jest drewno, to jest klej, to są struny to jest mikroklimat, itd., itd., itd. Zwłaszcza kiedy mówimy o akustykach, bo przy elektrykach możemy praktycznie "przypucować" każdy wydobywający się dźwięk w dowolny sposób. Zawsze trzeba mieć na uwadze teorię wg której powstaje dźwięk i związane z tym warunki. To tyle na razie. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-04-11, 14:14

Mi nie chodzi o kopiowanie brzmienia a wplyw detali konstrukcyjnych na sound. Jest wiele trickow w tym kierunku , gdzie zmiana takiego a nie innego czynnika doda instrumentowi np tonow wysokich , lub zmieni atak...
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-04-11, 21:33

Ok. To ja po raz któryś napisze, że stosowanie progu zerowego moim zdaniem znacznie polepsza dźwięk dlatego,że drgania się bardziej rozchodzą po gryfie. Czuć to w łapach normalnie. Nie wiem czemu zrezygnowano z tej konstrukcji.

Poza tym nie ma pieprzenia z dopiłowywaniem siodełka, bo ono w tym wypadku tylko trzyma struny na miejscu.
ODPOWIEDZ