Być jak strat

Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Być jak strat

Post autor: PiotrCh » 2021-09-20, 21:41

Cześć,

wątek tak dla ciekawostki.
Jakieś 11 lat temu przywiozłem z urlopu gitarę stratopodobną. Kupiłem ją w Zagrzebiu na rynku ( o 6 rano ;) ) za niecałe 200 zł z futerałem.
I tak przeleżała te kilka lat, aż synek nie zaczął na niej pogrywać..wcześniej szwagier ją trochę pomęczył :). Postanowiliśmy więc wspólnie, że ją uzdatnimy na podobieństwo strata. Co ją bolało? Kształt niby ok, ale podłokietnik mizernie wykształcony, gruby i płaski..be... Podobnie podcięcie na kałdun...w słabym stylu, grube. Główka - wiadomo, niefenderowa, stopa również od słoika ciosana... no i 22 próg, którego w stratach nie trawię, ta wysunięta podstrunnica, po co na co?.

Co było fajne? Gryf. Całkiem wygodny, progi ładnie obrobione, pikapy fajnie dzwonią, elektronika mimo lat nie trzeszczy, niezły rzekłbym osprzęt. Więc do roboty.

Lakier do zdarcia bo niewiadomocoto. Pierwsza warstwa zeszła bez bólu zmywaczem do farb i lakierów i cykliną. Pod nią niestety szkło. Pół milimetra czegoś tak twardego, że darłem to w pocie czoła. I to nie koniec. Pod tym pół milimetrowym szkłem - fornir mahoniowy (drugie pół milimetra), z góry i z dołu. Zeszlifowałem. Co stanowi - jak się okazało - trzon tej gitary? Klejonka olchowa. 5 klepek ładnej olchy, leciutka, dźwięczna w opukiwaniu - lux. Oszlifowałem, wykształciłem podłokietnik jak w starych stratach - czyli naleśnik miękko opadający, cieniutki na końcu. Podobnie podcięcie na bebzon.

Na to dałem nitro. Wykosztowałem się na puszkę "sonic blue" z Guitar Projektu. Świetny lakier, piękny kolor, na zdjęciach nie widać, ale to ładny wintydżowy niebieski :) Na to kilkanaście warstw widaronu nitro, żeby było co szlifować. Umówiliśmy się z synkiem, że robimy wintydża, więc lekki relic musi być i już. Trochę to trwało, ale dał się przekonać, jak oglądaliśmy fotki kastomszopowych fenderów...stwierdził, że to jednak fajne - i dobrze:)
Główkę też w sonic blue zrobiliśmy z obydwu stron, po co ma być doklejka widoczna. Fajnie się to z body zgrało.

No i próba brzmienia. Co tu pisać. Ja byłem w ciężkim szoku. Ta gitara zadzwoniła jak rasowy strat...teraz wszyscy (co grają) sobie ją w domu wyszarpują bo jest leciutka, bardzo wygodna (gryf trochę jeszcze doprofilowałem) i dzwoni:) Instrument jest lubiany. Drugi synek już czeka na przemalowanie jego strata... więc znowu będzie robota.

To tak na zachęte, jak ktoś ma w domu kasztana - to warto sprawdzić co pod skorupą klajstiku siedzi bo może właśnie fajne lekkie dreno, takie jak trzeba. A wtedy rękawy zakać i jazda;)

Tu link do oryginalnej wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=-8OS0G--0Gg
Załączniki
konzumkaster.jpg
ruster.jpg
_MG_2288.jpg
_MG_2289.jpg
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Być jak strat

Post autor: SebastianL » 2021-09-20, 23:22

No i bardzo ładnie. Młodzi gitarzyści mają dobrze z lutniczym tatą.

Tylko co to jest naleśnik miękko opadający, cieniutki na końcu?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Być jak strat

Post autor: PiotrCh » 2021-09-20, 23:29

Oj za dobrze mają ;)

Zobacz na stare podłokietniki strata, są spływające w dół i cieniutkie na końcu. https://www.eddievegas.com/store/detail ... -Refin.php

W słabych kopiach podłokietnik jest płasko zciosany, a na końcu i tak gruby.
pozdrowienia
Piotr
informatkot
Posty: 458
Rejestracja: 2010-03-14, 10:48

Re: Być jak strat

Post autor: informatkot » 2021-09-21, 13:08

Piotra fajnie to wyszło - może byś coś więcej powiedział na temat tej farby z GP. Rozumiem, że nitro ręcznie dałeś na drewno - szlif, następnie spray z GP i na końcu ręcznie lakier ?? Czy wszystko było z dezodorantów?? Efekt końcowy wygląda bardzo zachęcająco.
Ostatnio malowałem gryf pędzlem i lakierami - kilka warstw z międzyszlifowaniem - efekt naprawdę dobry po wypolerowaniu pastą i mleczkiem.
Przy okazji precla postaram się napisać coś więcej na ten temat w podsumowaniu.
Życzę miłego dnia
Rafał
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Być jak strat

Post autor: PiotrCh » 2021-09-21, 13:17

Rafał - lakiery (trzy kolory) kupiłem w GP, firmy Dartfords. To są lakiery nitro o kolorach dostosowanych do standardów gitarowych, czyli bardzo podobne do tych, które znamy z palet np. Fendera. Mam Sonic Blue, Turquoise i Union Red.
Zanim położyłem kolor to dałem kilka warstw Vidaronu nitro. Doszlifowałem, żeby nie było porów itp. Malowałem te warstwy pędzlem bo i tak na zeszlifowanie. Potem kilka warstwa koloru. Właściwie z jednej puszki pomaluje się jedną gitarę. Po kilku dniach przerwy delikatny szlif i warstwy bezbarwnego Vidaronu. Te warstwy kładłem już wałkiem. Było ich sporo, dwa razy szlif między warstwami. Na koniec szlif ostateczny i polerowanie. Ale to dopiero po tygodniu dla polerowania ręcznego. W przypadku polerki mechanicznej poczekałbym 2 tygodnie. Jednak Vidaron twardniał szybciej niż Dartfords. No i na sam koniec efekty relic czyli spękanie lakieru:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Być jak strat

Post autor: PiotrCh » 2021-09-22, 22:51

No i dziś przemalowuję drugiego strata... bo drugiemu się spodobał niebieski i tez chce kolor, tyle że czerwony. Wybór padł na Union Red (Dartfords). Jestem z tych lakierów bardzo zadowolony. Fakt, nie są tanie, ale mają na prawdę czyste i intensywne kolory...na pewno warte są swojej ceny.
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Być jak strat

Post autor: poco » 2021-09-23, 08:14

Fajna sprawa, a i warsztat godny uwagi , zwłaszcza, że w takich spartańskich warunkach ! Chapeau bas , Piotrze !
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Być jak strat

Post autor: Jan » 2021-09-23, 09:05

Dobrze wiedzieć, że firma z lakierami z puszki godna polecenia z wiarygodnego źródła :-).
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Być jak strat

Post autor: PiotrCh » 2021-09-23, 10:40

Tak jak napisałem, nie są to tanie produkty i można próbować lakierów nitro w aerozolu o rząd tańszych. Te są jednak dedykowane naszym celom więc można się spodziewać odpowiednich kolorów (nasycenie, czystość, ton) przy cienkiej warstwie.
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ