Dębowe coś
Moderator: Jan
Dębowe coś
Witam szanownych Panów serdecznie nie dawno zostałem posiadaczem bardzo starej dębowej deski i pomyśleliśmy z moim ojcem czy by nie spróbować stworzyć gitary i wyszło ogólnie coś takiego.Gryf jest stety niestety używany menzura 25,5", 21 progów.
Niektórym się podoba niektórym nie ale prawda jest taka że technicznie wszystko jest ok, jestem jedynie ciekawy jaka jest opinia prawdziwych fachowców.
Niektórym się podoba niektórym nie ale prawda jest taka że technicznie wszystko jest ok, jestem jedynie ciekawy jaka jest opinia prawdziwych fachowców.
Re: Dębowe coś
Cześć
Fajna decha. To ty nam powiedz jak toto gra i jak się na tym gra:-)
Fajna decha. To ty nam powiedz jak toto gra i jak się na tym gra:-)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Dębowe coś
No własnie nie bez przyczyny drewno dębowe jest praktycznie nie używane w przemyśle gitarowym. Przede wszystkim jest okropnie twarde i ciężkie jednak w połączeniu z strunami przewlekanymi przez korpus dało całkiem fajny sustain.
jeżeli chodzi o brzmienie to jest z wiadomych przyczyn dużo typowej dla tele szklanki plus takie coś co bym nazwał bzykiem (taki jak by krzykliwy dźwięk)
Humbucker przy gryfie daje dużo niskich tonów co w połączeniu z singlem genialnie brzmi na czystym kanale.
Co do wygody gry to myślę że jest ok może cech wyścigówki to nie ma ale gitarka jest jak najbardziej używalna. Może być jedynie problem z graniem na strunach E6 i A5 na wysokich pozycjach.
jeżeli chodzi o brzmienie to jest z wiadomych przyczyn dużo typowej dla tele szklanki plus takie coś co bym nazwał bzykiem (taki jak by krzykliwy dźwięk)
Humbucker przy gryfie daje dużo niskich tonów co w połączeniu z singlem genialnie brzmi na czystym kanale.
Co do wygody gry to myślę że jest ok może cech wyścigówki to nie ma ale gitarka jest jak najbardziej używalna. Może być jedynie problem z graniem na strunach E6 i A5 na wysokich pozycjach.
Re: Dębowe coś
Witam. Fachowiec ze mnie żaden, ale mam nadzieje, że mogę się wypowiedzieć.
Nie wiem czy ten otwór powstał pod wpływem jakiejś inspiracji, czy też jest autorskim pomysłem, ale ja osobiście nie widziałem czegoś takiego wcześniej i to jak dla mnie duży plus. Lubię kiedy ktoś robi gitary inaczej, czegoś szuka, czymś zaskakuje.
Niestety samo wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Po pierwsze kształt tego otworu jest nie dopracowany, nie pasuje do zewnętrznej linii korpusu (nie mam na myśli zwykłego offsetu, choć może było by lepiej) i przez to jakby cały górny róg nie komponuje się z resztą. Po drugie jakość tego wycięcia. Na 99% mogę powiedzieć, że zostało wykonane wyrzynarką, co samo w sobie nie jest złe, ale za mało czasu poświęciłeś/liście na szlifowanie, wykończenie na "tip top".
Byłoby lepiej zrobić szablon i wyciąć to frezarką.
Całość juz na pierwszy rzut oka prezentuje się jak DIY i ciężko to strawić.
No i na koniec musi się znaleźć pytanie o wagę tego instrumentu. Taka decha z debiny to nie to samo co olcha, nie ciąży to za bardzo?
Pozdrawiam
Nie wiem czy ten otwór powstał pod wpływem jakiejś inspiracji, czy też jest autorskim pomysłem, ale ja osobiście nie widziałem czegoś takiego wcześniej i to jak dla mnie duży plus. Lubię kiedy ktoś robi gitary inaczej, czegoś szuka, czymś zaskakuje.
Niestety samo wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Po pierwsze kształt tego otworu jest nie dopracowany, nie pasuje do zewnętrznej linii korpusu (nie mam na myśli zwykłego offsetu, choć może było by lepiej) i przez to jakby cały górny róg nie komponuje się z resztą. Po drugie jakość tego wycięcia. Na 99% mogę powiedzieć, że zostało wykonane wyrzynarką, co samo w sobie nie jest złe, ale za mało czasu poświęciłeś/liście na szlifowanie, wykończenie na "tip top".
Byłoby lepiej zrobić szablon i wyciąć to frezarką.
Całość juz na pierwszy rzut oka prezentuje się jak DIY i ciężko to strawić.
No i na koniec musi się znaleźć pytanie o wagę tego instrumentu. Taka decha z debiny to nie to samo co olcha, nie ciąży to za bardzo?
Pozdrawiam
Re: Dębowe coś
Tak tak całość była wycinana wyrzynarką co jest spowodowane brakiem innego jakiegokolwiek profesjonalnego sprzętu do obróbki takiego drewna.Frez mamy ale jest on stanowczo za mały żeby dało się wyciąć taki kawal drewna. Racją jest tez że to całkowite DIY wykonane w garażu bez żadnego wcześniejszego doświadczenia
Co do wagi to jest całkiem ok ponieważ jedno to to że korpus jest względnie mały no i poza tym górnym otworem z tyłu gitary została wyfrezowana całkiem spora komora na elektronikę.
Domyślam się że wielu użytkowników może razić albo nawet denerwować sposób wykonania i nasze dziwne wyjścia z niektórych problemów dla tego jeżeli tak jest to serdecznie przepraszam i proszę w tym przypadku o wyrozumiałość aczkolwiek wcale nie mówię że nie chciał bym żadnych słów krytyki ponieważ w sumie po to dałem tutaj właśnie ten wątek. Pozdrawiam.
Co do wagi to jest całkiem ok ponieważ jedno to to że korpus jest względnie mały no i poza tym górnym otworem z tyłu gitary została wyfrezowana całkiem spora komora na elektronikę.
Domyślam się że wielu użytkowników może razić albo nawet denerwować sposób wykonania i nasze dziwne wyjścia z niektórych problemów dla tego jeżeli tak jest to serdecznie przepraszam i proszę w tym przypadku o wyrozumiałość aczkolwiek wcale nie mówię że nie chciał bym żadnych słów krytyki ponieważ w sumie po to dałem tutaj właśnie ten wątek. Pozdrawiam.
Re: Dębowe coś
Spoko, mnie osobiście nic nie razi ani denerwuje, po prostu poczułem, że mogę coś napisać i już...
A tak przy okazji to wesołych...
A tak przy okazji to wesołych...
Re: Dębowe coś
Dziękuję i wzajemnie
Re: Dębowe coś
Co do dębu to polecam zapoznanie się z historią gitary "Red Special" Brian'a May'a z Queen
https://pl.wikipedia.org/wiki/Red_Special
Twój projekt jest ciekawy, ładny kształt korpusu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Red_Special
Twój projekt jest ciekawy, ładny kształt korpusu