telecaster 100lat;)
Moderator: Jan
Re: telecaster 100lat;)
Sosna amerykańska zwana wejmutką to nie sosna europejska (zwyczajna/pospolita), jak i wiele innych gatunków w podobnych układach.
Moim zdaniem, co potwierdził Piotr można grać na sośnie nawet europejskiej.
Warunek choć nie wiem czy warunek bo i na sklejce grają. Ale dobrze było by gdyby drzewo nie było żywicowane i odleżało jednak swoje po ścięciu.
Czyli... Zapaleńcy, rozbierać stodoły sprzed 100 lat
Co do samego instrumentu. Gratulacje Piotr
Kolejny instrument dla dorosłych
I zdjęcia ładne
Nie moja estetyka i brzmienie, za dużo jednak góry, ale brawo
P
Moim zdaniem, co potwierdził Piotr można grać na sośnie nawet europejskiej.
Warunek choć nie wiem czy warunek bo i na sklejce grają. Ale dobrze było by gdyby drzewo nie było żywicowane i odleżało jednak swoje po ścięciu.
Czyli... Zapaleńcy, rozbierać stodoły sprzed 100 lat
Co do samego instrumentu. Gratulacje Piotr
Kolejny instrument dla dorosłych
I zdjęcia ładne
Nie moja estetyka i brzmienie, za dużo jednak góry, ale brawo
P
Re: telecaster 100lat;)
Piotrek Violin. O właściwy alkohol pytaj w sklepach zaopatrzenia plastyków. To nie jest tradycyjny etylowy/metylowy, lecz izopropylowy o stężeniu 99,9 lub więcej.
Z tymi pierwszymi jest ten problem, że jako handlowe rzadko mają ponad 90 voltów. Potrzebował byś areometru do gorzały.
U nas spokojnie do kupienia w wymienionych sklepach, to może ktoś z Polski prześle Ci baniak i po sprawie. Albo zabierzesz po wizycie świątecznej.
Pozdrawiam, Ryszard
Z tymi pierwszymi jest ten problem, że jako handlowe rzadko mają ponad 90 voltów. Potrzebował byś areometru do gorzały.
U nas spokojnie do kupienia w wymienionych sklepach, to może ktoś z Polski prześle Ci baniak i po sprawie. Albo zabierzesz po wizycie świątecznej.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- Piotrek_Violin
- Posty: 320
- Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
- Lokalizacja: Oslo
Re: telecaster 100lat;)
Piotrek nie mówię że tańsza wersja jest gorsza, ilu lutników tyle przepisów. Polecam Ci na przyszłość przetestować impregnowanie olejem lnianym, generalnie impregnuje się przed lakierowaniem albo olejem lnianym albo woskiem pszczelim, a robi się to po to by drewno nie wchłaniało nadmiernych ilości lakieru co przy instrumentach akustycznych np. ma znaczenie. O instrumentach z sosny wiem nie od dziś, ale zawsze jakoś bliżej mi było do szlachetniejszych gatunków, kto wie.. może znajdę gdzieś jakiś dorodny kawałek sosny skandynawskiej Poco jak jeszcze miałem pracownie w Polsce to z spirytusem nie było problemów, zawsze stosowałem spirytus około 98-99 % i nigdy nie miałem problemów. Kupiłem niedawno właśnie niewypał za niemałą cenę ponad 100 zł za litr, w karcie technicznej ilość voltów była pomiędzy 90-98%, no ale wyszło niestety mleko. Niestety w Norwegii nie da się normalnie kupić spirytusu, który ma powyżej 60%. Chyba będę musiał "przeszmuglować" kilka litrów jak będę na święta w Pl ;D
Re: telecaster 100lat;)
Tak, rozumiem, pełna zgoda. Olejem lnianym już gruntowałem przed politurą/lakierem gdy malowałem ukulele. Tym razem zagruntowałem gęstszą politurą. Po wyschnięciu dobrze nakłada się lakier, pory są zatkane. Też miałem kiedyś epizod z mało przejrzystą politurą, którą zrobiłem na denaturacie. Wtedy nie wiedziałem o istnieniu tego forum, a sprzedawca szelaku wprowadził mnie (nieświadomie zapewne) w błąd.
Sosna sośnie nierówna, różne gatunki, różne warunki wegetacji itd. Jednak kluczem jest właśnie dobre wysuszenie, stwardnienie i odprężenie - czyli jednym słowem sezonowanie. Stare konstrukcje budowlane pełne są takiego drewna:)
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie wpisy, cieszę się, że się podoba:)
Sosna sośnie nierówna, różne gatunki, różne warunki wegetacji itd. Jednak kluczem jest właśnie dobre wysuszenie, stwardnienie i odprężenie - czyli jednym słowem sezonowanie. Stare konstrukcje budowlane pełne są takiego drewna:)
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie wpisy, cieszę się, że się podoba:)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 153
- Rejestracja: 2015-11-01, 22:57
- Lokalizacja: Poznań
Re: telecaster 100lat;)
Nie zawsze spirytus jest przyczyna mętnienia lakieru ,żywica mastyks,damara i kopal zawierają dużo wilgoci .Przed rozpuszczeniem należny rozkruszyć i odparować . Druga przyczyna to duża wilgotność powietrza.Pozdrawiam Jacol
Re: telecaster 100lat;)
Nie jestem zwolennikiem teleksaterów ,ale ten mi się podoba ma w sobie szczególnie decha to coś ,troche po mojemu gryf kolorystycznie za nowoczesny i beż żadnego kornika ,aż głupio .Ale jednym słowem fajna .
pozdrawiam w
pozdrawiam w
- Piotrek_Violin
- Posty: 320
- Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
- Lokalizacja: Oslo
Re: telecaster 100lat;)
Tu akurat na 100 % stawiam na spirytus. Mleczył się nie tylko mastyks ale i szelak. Wilgotność powietrza w mojej pracowni oscyluje około 50 %jacek owsianowski pisze:Nie zawsze spirytus jest przyczyna mętnienia lakieru ,żywica mastyks,damara i kopal zawierają dużo wilgoci .Przed rozpuszczeniem należny rozkruszyć i odparować . Druga przyczyna to duża wilgotność powietrza.Pozdrawiam Jacol
Re: telecaster 100lat;)
Bardzo fajniusia gitara hm..ten tego.. ktoś mówił,że z sosny nie można?