Krótka foto relacja z wykonania prostego sru-no-cionka.
Moderator: Jan
Krótka foto relacja z wykonania prostego sru-no-cionka.
Nie pierwszy, który wykonałem według tej samej techniki, ale pierwszy, którego zdecydowałem się zrelacjonować Nigdy nie podobały mi się tulejki i metalowe sztabki w przypadku konstrukcji string-sru-bady, dlatego od jakiegoś czasu wykonuję takie wstawki własnoręcznie z wybranego twardego drewna. W tym wypadku bangkirai pasowane w deskę wykonaną z mojej ulubionej lipy z przekładką mahoniową.
Jakieś dwie-trzy godziny spokojnej pracy po dzisiejszej porannej kawie
1. Frezowanie otworu na wstawkę według wykonanych wcześniej otworów. Następnie wyrównanie brzegów dłutami.
2. Po wyszlifowaniu papierem ściernym należy odrysować postać otworu. Do tego posłuży czysta kartka i ołówek
3. Voila!
4. Następnie przyklejenie odrysowanego wzoru za pomocą taśmy dwustronnej do przygotowanego materiału o odrysowaniu za pomocą nożyka modelarskiego, skalpela itp.
5. Wycięcie wzoru za pomocą nieocenionej precyzyjnej piłki do drewna marki Irwin.
6. W następnym etapie przydaje się szlifierka tarczowa do wyrównania powierzchni po wycięciu, ale to samo można wykonać za pomocą klocka z papierem ściernym.
7. Po wyrównaniu zewnętrznych powierzchni na szlifierce następuje wyrównanie wewnętrznych powierzchni za pomocą pilników. Pasowanie z otworem.
8. Dla dopełnienia estetyki zaokrąglenie krawędzi.
9. Wywiercenie otworów i ostatecznie spasowanie z otworem.
Oczywiście postać, wysokość, płaskość, układ słoi drewna itd. itp. dowolny. W tym przypadku klocek czeka już na lakierowanie równolegle z deską gitary. Po ostatecznym polakierowaniu obu zostanie wklejony w otwór za pomocą kilku punktów kleju epoksydowego. Ot taki mały gówniany, ale oryginalny i odmienny od innych elemencik w konstrukcji gitary
Polecam
Jakieś dwie-trzy godziny spokojnej pracy po dzisiejszej porannej kawie
1. Frezowanie otworu na wstawkę według wykonanych wcześniej otworów. Następnie wyrównanie brzegów dłutami.
2. Po wyszlifowaniu papierem ściernym należy odrysować postać otworu. Do tego posłuży czysta kartka i ołówek
3. Voila!
4. Następnie przyklejenie odrysowanego wzoru za pomocą taśmy dwustronnej do przygotowanego materiału o odrysowaniu za pomocą nożyka modelarskiego, skalpela itp.
5. Wycięcie wzoru za pomocą nieocenionej precyzyjnej piłki do drewna marki Irwin.
6. W następnym etapie przydaje się szlifierka tarczowa do wyrównania powierzchni po wycięciu, ale to samo można wykonać za pomocą klocka z papierem ściernym.
7. Po wyrównaniu zewnętrznych powierzchni na szlifierce następuje wyrównanie wewnętrznych powierzchni za pomocą pilników. Pasowanie z otworem.
8. Dla dopełnienia estetyki zaokrąglenie krawędzi.
9. Wywiercenie otworów i ostatecznie spasowanie z otworem.
Oczywiście postać, wysokość, płaskość, układ słoi drewna itd. itp. dowolny. W tym przypadku klocek czeka już na lakierowanie równolegle z deską gitary. Po ostatecznym polakierowaniu obu zostanie wklejony w otwór za pomocą kilku punktów kleju epoksydowego. Ot taki mały gówniany, ale oryginalny i odmienny od innych elemencik w konstrukcji gitary
Polecam
------
Darek
Darek
Z drugiej są tulejki. Klocek drewniany ze strony "wierzchniej" nie wytrzymałby napięcia strun wychodzących pod kątem w stronę mostka, otwory "wycinane" byłyby przez struny.
------
Darek
Darek
To stalowe drewno Już trzy gitary posiadają taką wkładkę i zastanawiałem się czy nie wkleić podkładek w otwory. Jak się okazuje nie ma takiej potrzeby, gitary nie rozstrajają się a otwory nie powiększają. Być może po jakimś czasie zacznie się to dziać i estetyka trochę zacznie kuleć, wtedy mogę wpasować podkładki, albo wkleić tulejki mosiężne w otwory.
------
Darek
Darek
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Jeśli jest sprawdzony jak pisze Darek to fajny patent.... Poza tym ... pracę trzeba sobie ułatwiać. Ja tu widzę kapitalne rozwiązanie na ,,oszukanie oka " jeśli chodzi o wiercenie otworów w jednej linii w równiutkich odstępach. W tym co pokazał Darek margines błędu będzie dużo większy ale zachowujący swą estetykę . Nie znaczy to oczywiście , że można to wykonać ,,byle jak" . Jak zwykle potrzeba dokładności i precyzji co widać na przedstawionych fotkach.
No i jak zwykle zauważyłem jeden szczegół, który mi nie podpasował... Sorry Darek.
Jedno pytanie... Dlaczego nie wykonałeś wstawki tak żeby jej wierzchołek kąta prostego przechodził przez oś symetrii mahoniowej wklejki w desce....? Było by już całkiem ..profi. Z tego co widzę to od ideału dzieliły Cię już tylko raptem .... 2 mm ...?
No i jak zwykle zauważyłem jeden szczegół, który mi nie podpasował... Sorry Darek.
Jedno pytanie... Dlaczego nie wykonałeś wstawki tak żeby jej wierzchołek kąta prostego przechodził przez oś symetrii mahoniowej wklejki w desce....? Było by już całkiem ..profi. Z tego co widzę to od ideału dzieliły Cię już tylko raptem .... 2 mm ...?
podstawa to dokładność
Szczerze pisząc to nawet nie zwróciłem na to uwagi. Może dlatego, że unikam symetrii uważając ją za nudną
------
Darek
Darek
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
hehe, dobre, sam bym nie skojarzył(...)jakbyc połozył gitare nieopatrznie na metalowy wspornik okna i on sie do korpusu przykleił
To dobre rozwiązanie w przypadku nieprecyzyjnie wywierconych otworów na struny przechodzące przez korpus. Wystarczy precyzyjnie nawiercić otwory we "wkładce", a po jej dopasowaniu przeprowadzić przez otwór rurkę mosiężną (którą spokojnie dostanie się np.w marketach) o średnicy pasującej do wywierconego otworu. Rurkę tą powyginać dopasowując do otworu i przecisnąć aż do "dolnej krawędzi" tulejki z płyty wierzchniej gitary i skrócić wraz z krawędzią otworu wkładki. Struna w takim przypadku wprowadzana do otworu przez rurkę swobodnie przechodzi przez korpus nawet w przypadku nieprecyzyjnie nawierconego otworu. Załatwia to poniekąd również sprawę "wżynania się" strun w otwór wkładki, a poza tym tworzy ciekawy element estetycznyJa tu widzę kapitalne rozwiązanie na ,,oszukanie oka " jeśli chodzi o wiercenie otworów w jednej linii w równiutkich odstępach.
------
Darek
Darek