Strona 1 z 4

Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-06, 17:30
autor: Dedlof
Zastanawiam się nad wydaniem ok 150 - 200 zł na piecyk do domowego grania.
W tej cenie pełno jest małych piecyków na olx itp serwisach.

Zastanawiam się też czy nie kupić samego głośnika i gołego wzmacniacza. We własnym zakresie pozostanie upchnięcie tego w jakieś zgrabne budło.

Może coś takiego?
https://sklep.avt.pl/avt5323.html

jakie są wasze pomysły?
a może ktoś ma do odsprzedania bebechy z pieca?

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-06, 22:53
autor: poco
Pytanie podstawowe. Czego oczekujesz od takiego piecyka?
Można wykorzystać "bebechy" od gramofonu Bambino, magnetofonu zk 120, zk 125 i innych lampowych. To są gotowe wzmacniacze! wystarczy podać sygnał na wejście i grasz na lampowcu.
Inną metodą jest wykonanie takiego ustrojstwa samemu wykorzystując tzw gotowce, np. tu https://serwis.avt.pl/manuals/AVT2772.pdf
Proste, jak konstrukcja cepa. Teoretycznie, bo przy uruchamianiu mogą wystąpić psikusy. Ale ile frajdy, bo to lampa. Trafo wyjściowe mogę Ci sprezentować. Mam ich trochę na składzie. :-D
Najlepiej jednak kup gotowy, sprawdzony, działający sprzęt. Jest tego od pyty i w dowolnej konfiguracji.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 00:41
autor: Dedlof
No i wiedziałem... Nocka z głowy.
Ryszardzie, wzmacniacz ma być do domowego pogrywania tylko i wyłącznie.
Pomysł wykorzystania wzmacniacza lampowego bardzo mi się podoba.
Co prawda rodzi to wiele moich pytań ale sądzę że dam radę.
Patrząc na olx i bambino i ZK 120 są we Wrocławiu za grosze ale który będzie lepszy do przerobienia?
Jakiego głośnika do takiego wzmacniacza poszukiwać?
Czy taki wzmacniacz lampowy potrzebuje jeszcze przedwzmacniacza?
Czy jedli będę chciał grać z przesterem to czy będzie taka możliwość i gdzie go wtedy umieścić?
Pewnie pytania nieco naiwne ale elektronika to nie moja bajka choć prostą elektryke lutuję.
Dzięki za pomoc.

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 01:15
autor: poco
Tam przedwzmacniacz jest w pakiecie. :-D
Przester, to raczej z kostki, ale crunch chyba sam się pojawi.
Głosnik - jaki podłączysz, taki będzie hulał. nawet 15" się bujnie i to głośno.
Z gramofonem, to sprawa prosta, ale magnetofon wymaga zamontowania paru pierdół, no i ustawienia przełącznika rodzaju pracy w odpowiedniej pozycji (taka listwa stykowa) na płycie głównej.
Ta ostatnia uwaga, to w przypadku demontażu z ustrojstwa, ale można i bez. Trzeba jednak dolutować do głowicy odtwarzającej przewody gniazda wejściowego, usuwając jednocześnie głowicę. Nie będzie potrzeby demontażu czegokolwiek więcej, bo trafo, to jednocześnie silnik magneta. Czyli podlutowujesz gniazdo na wtyk gitarowy w miejsce głowicy, uruchamiasz magnet na odtwarzanie i grasz! ;-) :-D
No powiedzmy, że nie jest to wymarzony design, ale chodzi o wykorzystanie gotowca bez zbędnych przeróbek.
Pozdrawiam, Ryszard.

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 04:30
autor: PiotrCh
Jeśli nie rozumiesz układu wzmacniacza lampowego - to ja bym odradzał grzebanie w takim sprzęcie. Tam są wysokie napięcia. Te trafa są nie bez przyczyny, to nie układ na tranzystorach. Kup gotowca jeśli nie chcesz się uczyć elektroniki i układów wzmacniaczy lampowych będzie prościej i na pewno bezpieczniej. Dla Ryszarda to buła, ale on zna te układy :)

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 11:16
autor: PiotrCh
Lampowe konstrukcje małej mocy (do 5W) to najlepsze piecyki do domowego grania. Oczywiście gdy poruszamy się w brzmieniu typu vintage i w okolicy bluesa, rocka itp. Są wystarczająco głośne (nawet za bardzo - bo do domu to 1W wystarczy), bardzo dynamiczne i małe gabarytowo. Zrobić taki wzmacniaczyk to buła z masłem dla kogoś, kto zna się na takich układach analogowych. W necie jest sporo schematów. Ale nie będzie to kosztowało 200zł tylko w okolicach tysiąca.

Innym rozwiązaniem jest preamp z wyjściem symulującym głośnik w paczce. Najtańszą opcją jest preamp Digitech Bad Monkey - ma wyjście Mix Out. Z tego wyjścia można sygnał dać na swój sprzęt audio i grać na domowych głośnikach hifi, jednak co zrobić, gdy chcemy pograć z ulubioną muzyką w tle, a system hifi jest w pokoju jeden? Zawsze są plusy i minusy.

W przypadku pieca - bardzo dużo zależy od paczki i głośnika. Niestety przyzwoity głośnik 12'' to 250 zł, do tego materiał na obudowę 100 zł i już mamy niemałą sumkę.

Wzmacniacz:

płytka gotowego projektu - 50zł
Trafoki i lampy - 300zł
drobnica RLC i przewody/przełączniki/gniazda - 100zł
materiał na skrzynkę - 50zł

Razem: 350+500= 850zł.

Do tego w procesie pojawią się dodatkowe koszty jak chociażby transport elementów, benzynka za jeżdżenie po marketach i hurtowniach elektronicznych itp.

Rozważ kupno gotowca. Nie będzie przyjemności tworzenia i dumy w momencie gdy wzmacniacz nie zamienił się generator pisku - ale będzie sprzęt do plumkania;)

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 12:52
autor: poco
Koledzy mają racje, ale gdybyś chciał się pobawić, to masz za psie pieniądze wzmak na 1 lampce o mocy ok 3 W gotowy do pracy. Znam to radio z którego jest wzmak i powiem, że było nie do zajechania, a płyt przewaliło na prywatkach sporo. Ćwiczyłem też na nim w domu i było spoko - jak na tamte czasy ;-) :-D
Nawet znosny crunch na nim dawało się ukręcić.
Facet podaje gdzie co podłączyć, a Twoja rola, to obudowa i głośnik - tylko na sztywnym zawieszeniu !
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 12:53
autor: poco
Koledzy mają racje, ale gdybyś chciał się pobawić, to masz za psie pieniądze wzmak na 1 lampce o mocy ok 3 W gotowy do pracy. https://allegro.pl/lampowy-wzmacniacz-a ... 10093.html
Znam to radio, z którego jest wzmak i powiem, że było nie do zajechania, a płyt przewaliło na prywatkach sporo. Ćwiczyłem też na nim w domu i było spoko - jak na tamte czasy ;-) :-D
Nawet znosny crunch na nim dawało się ukręcić.
Facet podaje gdzie co podłączyć, a Twoja rola, to obudowa i głośnik - tylko na sztywnym zawieszeniu !
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 13:57
autor: Dedlof
Dzięki koledzy za ożywioną dyskusję!

Z tego co widzę to Ryszard is my men :)

Dokupię głośnik i zbuduję obudowę - z tym już nie powinno być najmniejszego problemu. Wiedza w ten sposób zdobyta i zabawa przy budowie - bezcenna.

Działam!

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 14:09
autor: PiotrCh
Żeby nie było, że nie ostrzegliśmy. Ryszard by zrobił z tego amp, ale pamiętaj, że on wie jak. Ciekawe czy na odległość ktoś Ci powie co zrobić jak z głośnika będą poza dźwiękiem gitary szły trzaski, strzały takie, że można się wystraszyć, trafo będzie brzęczeć głośniej niż struna E6, i od czasu do czasu świst wzbudzenia. Stare przegrzane elementy RLC, powysychane elektrolity i brzęczący trafok - powodzenia - zabawa będzie bezcenna :D

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 14:19
autor: Dedlof
Zakupiony! Czekamy na przesyłkę.

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 14:45
autor: Dedlof
Spokojnie Piotrze. W razie czego znajdzie się drugi napaleniec, który odkupi ode mnie te klamoty:)
W moim Liceum (24 LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Łodzi) na ścianie na wprost wejścia jest wielki napis ze styroduru
"Trzeba mieć odwagę i głównie wiarę w siebie"
i nic mi tak w głowie z całego liceum nie zostało jak właśnie tam maksyma.
Rozpoznanie bojem :)

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 15:06
autor: PiotrCh
Dlatego właśnie ja gram na własnoręcznie zrobionym wzmaku 5W podpiętym pod kolumnę 2x12'' również handmade :)
Ale trzeba znać potencjalne ryzyko. W ryzyko wchodzi prawdopodobieństwo niepowodzeń i konsekwencje tych zdarzeń :)
Powodzenia

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 17:46
autor: poco
Skoro już "klamka zapadła", to tylko przypomnieć należy, że chassis wzmacniacza KONIECZNIE UZIEMIĆ! Nawet fabryczne, serwisowane wzmacniacze miewały przebicia i potrzepały użytkowników.
Tak, że zabezpieczeń przed wysokim napięciem nigdy dość.
Nie próbuj wkładać na miejsce bezpiecznika gwoździa :-D , bo i takie patenty widziałem.
Bezpiecznik jest tam zapewne rurkowy i taki musi pozostać o tym samym nominale.
Powodzenia w działaniu, a co do "serwisu" , to w Łodzi jest na bank kilku znawców tematu, więc nie powinno być problemu.
Wszak Łódź, to nie Pcim Górny. ;-)
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Mały piecyk DIY czy cos używanego?

: 2018-11-07, 18:14
autor: Dedlof
Łódź to już tylko wspomnienie i rodzice:)
Teraz Wrocław - tutaj w razie czego będę szukał pomocy i z tego co widzę magików nie brakuje.
Czekam na paczkę i pierwsze co, to dobrze obfotografuję cały ten majdan.

PS. Jakiego głośnika szukać? 4 ohmy czy 8. Jaka średnica?
Z góry dzięki Paweł