Forum Lutnicze

Wziąłem dzisiaj skalpel do ręki, klej epoksydowy, trochę tuszu do stempli i... dobra przyznam się złoty brokat do paznokci

Podłubałem, pomieszałem i tak pierwsza w życiu "inkrustacja".
W sumie temat śmieciowy, ale chciałem się pochwalić. Poszukiwałem macicy perłowej czy abalone, żeby zrobić inkrustację w do basika i ciężko znaleźć. Poszukiwania zaprowadziły mnie w stronę epoksydu... Niedługo przyjdzie do mnie pigment koloru perłowego i żywica to zobaczymy co wyjdzie.

Co ciekawe dla mnie, sama metoda bardzo mi się podoba. Zauważcie, że bardzo niechlujnie wydziergałem ptaszka (że to niby symbol Ducha Świętego), a mimo to krawędzie wyszły bardzo ostre (bałem się, że żywica gdzieś się rozmyje, czy cuś). Fajne, podoba mi się.

Przetestuj to
http://www.szal-art.pl/farba-fantasy-pr ... _611_5028/

Do jasnych markerów sprawdza się też modelarska żywica formierska.
Tylko trzeba pilnować proporcji. To ciemne to właśnie źle wymieszane składniki.

P

Fajny sposób, myślę ze wykorzystam w przyszłości Zwłaszcza podoba mi się ten duszek

Widzę też że rozlewając żywicę na płaskiej powierzchni można łatwo zrobić sobie ładny pickguard, albo pokrywę elektroniki. Często padały pytania skąd wziąć surowiec do tego.

Trochę się tym bawiłem, ale w innych celach. Epoksydy dobrze się barwią nawet sadzą (potrzebowałem głęboką czerń), ale trzeba pilnować odpowietrzenia, bo po mieszaniu ilość bąbelków jest spora. Można to polerować, ale niestety bardzo łatwo się rysuje.
Trochę też przerobiłem żywicy poliestrowej i można zrobić transparentne "wylewki". Niestety te, których używałem dostawały kolorków od utwardzacza i jego zmiana jest trochę loterią, gdy utwardzacz stanowi np. 1,25% całości. Ale wychodzą czasami bardzo ładne kolory. Również daje się polerować, ale rysy pojawiają się bardzo szybko.

Ta niska odporność na zarysowania trochę martwi. Ciekawe czy bardziej się rysuje niż zwykły plastik.

No, koledzy. Trzeba przyznać się do porażki. Tzn. czegoś się nauczyłem, więc nie do końca porażka.

Wnioski z eksperymentu:
Zaproponowana metoda zalewania otworu żywicą nie jest tak cudowna jak się okazało. Bardzo trudno jest tak precyzyjnie wyciąć kształt małych rozmiarów w drewnie. Białe wypełnienie pokazało to wyraźnie. (Duszek po lewej - a jest to jeden z lepszych spośród kilku). Spróbowałem więc metody klasycznej i wyciąłem z płytki wcześniej odlanej kształt, wyfrezowałem nieco od niechcenia otwór w drewnie, przykleiłem i tyle o ile zalepiłem pyłem drzewnym szpary. Efekt dużo lepszy. (duszek po prawej). Zaznaczam metodę klasyczną wykonywałem "na czas" bez zbytniej spiny...

Natomiast poszukiwania te, zaprowadziły mnie w stronę żywicy - w ten sposób okazało się, że mogę łatwo wykonać płytkę wypełnienia w niemal dowolnym kolorze - tutaj chciałem perłę - wygląda zadowalająco.

A w ogóle oto efekt:

Wydaje się, że wygląda ładnie
Zrób proszę zbliżenie osadzonego detalu, słabo to widać z tej odległości
P

Już ładniej nie potrafię... Ale wypełnienie widać naprawdę z bliska

No i zawodowo, bardzo ładnie
Zawsze to alternatywa dla macicy perłowej.
Jak to żywica (symbol) bo nie zażółca masy, jest ładnie biała.
P

Żywica Crystalline 940. Jest całkowicie przeźroczysta (jak szkło), dość wolna - po nocy patyczkiem można było jeszcze wzorki popoprawiać, trochę barwnika osadza się na spodzie, więc warto te 3 milimetrów płytki odlać.

Robiłem jeszcze testy ze złotym barwnikiem (trochę za dużo bąbelków wyszło) i z czarnym tuszem (oraz brokat) - całkiem ok.

A Alternatywa dla macicy jest Piniu się na facebooku nabrał

Możesz powiedzieć coś więcej o tej żywicy? Skąd brałeś, w jakiej cenie, jak się rozrabia, jaka konsystencja, czy bąbelki uciekają pod palnikiem, jak z odpornością na zarysowania... Generalnie cała specyfikacja Pytam o czystą żywicę, bez dodatków barwiących.

Witam.
Bąbelki najlepiej uciekają w podciśnieniu.
Prostą " pompę próżniową " można zrobić ze starego agregatu od lodówki.
Albo na upartego są takie ręczne do pakowania żywności.
No i kwestia delikatnego mieszania - tym bardziej jak żywica jest dość " wolna " w żelowaniu.
Pozdrawiam.

Ja zakupiłem tą żywicę:

http://allegro.pl/zywica-odlewnicza-kry ... 30113.html

Na razie nie mogę za wiele powiedzieć, bo nie pamiętam. Natomiast co do bąbelków, to przy białym barwniku ich ilość była bardzo niewielka.
Żywicę miesza się po podgrzaniu do jakiś 50stopni (kubeczki umieściłem w kąpieli wodnej). Ma konsystencję hmmm... jak napiszę rzadki miód to i tak zbyt "gęste określenie" Może bardziej mleko? Dlatego bąbelki uciekają same. Palnika nie miałem, ale zapalniczką żarową kilka usunąłem bardzo łatwo.
Tylko przy tym złotym - tu dałem dużo więcej barwnika i chyba za bardzo się spieszyłem zbyt ostro mieszając.

Więcej napiszę przy kolejnym odlewaniu - jak porobię kolejne testy