Katastrofas przy lakierowaniu
Moderator: poco
Katastrofas przy lakierowaniu
Witam wszystkich
Zacząłem lakierować po raz pierwszy w życiu moją gitarę. Jest ona z mahoniu. Wszystko ładnie wygładziłem papierem 320. Pobejcowałem na ciemny brąz. Nałożyłem 1 warstwę lakieru, poczekałem aż wyschnie i chciałem wygładzić trochę. Wtedy trochę mi się bejca starła z krawędzi. Co mam teraz zrobić ? zetrzeć lakier i bejce do gołego drewna w tym miejscu i zrobić wszystko od nowa ? A może jest jakiś inny sposób ? Dodam że jest to w dosyć widocznym miejscu.
Zacząłem lakierować po raz pierwszy w życiu moją gitarę. Jest ona z mahoniu. Wszystko ładnie wygładziłem papierem 320. Pobejcowałem na ciemny brąz. Nałożyłem 1 warstwę lakieru, poczekałem aż wyschnie i chciałem wygładzić trochę. Wtedy trochę mi się bejca starła z krawędzi. Co mam teraz zrobić ? zetrzeć lakier i bejce do gołego drewna w tym miejscu i zrobić wszystko od nowa ? A może jest jakiś inny sposób ? Dodam że jest to w dosyć widocznym miejscu.
Nie musisz zdzierać lakieru. Lakier przyjmie bejce z tym że może być w tych miejscach bardziej widoczna, ale jak rozetrzesz dobrze to nie powinno się odznaczać. Generalnie po lakierze powinno się przelecieć papierem ściernym w taki sposób jakbyś wycierał powierzchnię ścierką czyli lekko jedno dwa machnięcia i już.
Próbowałem na to nałożyć bejcę ale nic nie daje, jakby w ogóle się nie wchłaniało. Co do opcji wytarcia w innych miejscach to odpada. Jutro zrobię i wrzucę zdjęcia to zobaczycie dlaczego.
A przy okazji takie pytanie : Czy da się jakoś zrobić tak żeby wszystko wyglądało dokładnie tak jak po samym bejcowaniu ? Bo wtedy wyszło zajedwabiście a lakier wszystko rozjaśnił i rozbłyszczył.
A przy okazji takie pytanie : Czy da się jakoś zrobić tak żeby wszystko wyglądało dokładnie tak jak po samym bejcowaniu ? Bo wtedy wyszło zajedwabiście a lakier wszystko rozjaśnił i rozbłyszczył.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2012-04-01, 20:16
- Lokalizacja: POLSKA!!!
Moim zdaniem - osoby rozpoczynającej zabaw z lakierami - wokół miejsc przetartych ściągnął bym lakier rozpuszczalnikiem starając się nie usunąć bejcy. Potem poprawiłbym bejcą. Bejca nie złapie ci w miejscach gdzie drewno pociągnęło lakier. Cały knif w tym żeby ominąć granice "plamy"...tam gdzie kończy się lakier.
Generalnie na przyszłość polecam więcej warstw lakieru
Co do pytania" Czy da się jakoś zrobić tak żeby wszystko wyglądało dokładnie tak jak po samym bejcowaniu ? Bo wtedy wyszło zajedwabiście a lakier wszystko rozjaśnił i rozbłyszczył."
Po wyschnięciu bejcy drewno traci głębie. Żeby ja zachować przeciągnij je olejem np. lnianym. Efekt nabłyszczenia lakieru można usunąć szlifując całość pumeksem w proszku. ( na szmatkę trochę wody lub oleju - zależy jaki lakier- i trochę pumeksu... i sruuu kułeczkami
Generalnie na przyszłość polecam więcej warstw lakieru
Co do pytania" Czy da się jakoś zrobić tak żeby wszystko wyglądało dokładnie tak jak po samym bejcowaniu ? Bo wtedy wyszło zajedwabiście a lakier wszystko rozjaśnił i rozbłyszczył."
Po wyschnięciu bejcy drewno traci głębie. Żeby ja zachować przeciągnij je olejem np. lnianym. Efekt nabłyszczenia lakieru można usunąć szlifując całość pumeksem w proszku. ( na szmatkę trochę wody lub oleju - zależy jaki lakier- i trochę pumeksu... i sruuu kułeczkami
Witam na lutnictwie jeszcze za bardzo się nie znam, ale na lakierowaniu owszem.
Tak jak pisze Ryszard i Zenek, rób od nowa do usunięcia poprzedniej powłoki polecam scansol to preparat do usuwania powłok lakierniczych, farb i tynków. Jest stosunkowo mało toksyczny w porównaniu z 3v3 (lub v3v) po którym schodzi też skóra z rąk...
Potem cyklina i wio, jeżeli nie posiadasz cyklin wybież się do najbliższego szklarza, z reguły wytnie ci cały koszyk cyklin szklanych z takich pasków szklanych -odpadów mój robi mi to za darmo.
ponowne bejcowanie przeprowadź bejcą spirytusową rozcieńczoną nakładając kilka, a najlepiej kilkanaście warstw pierwsze wcierając tamponem w drewno technika ta daje bardzo uwydatniony rysunek słoja. Możesz ją jednak stosować wyłącznie przy idealnie oczyszczonej powierzchni najlepiej surowej w przypadku pracy z bejcą rozpuszczalnikową na bazie nitro lepiej jest pryskać pistoletem, przy czym radził bym dodać ok 10 procent lakieru przed samym pryskaniem i koniecznie przeprowadzać delikatny szlif międzywarstwowy najlepiej wełną stalową 0- do 0000 to raczej gramatury polerujące, ale do usunięcia zanieczyszczeń- pyłu, kurzu, drobinek piasku jak znalazł. Na raz to można bejcować sztachety do płotu. Oczywiście nie można mieszać lakieru wodnego z bejcą nitro, niektóre lakiery mogą reagować z nitro jak z utwardzaczem. najlepiej zrobić próby na czymś co możesz zepsuć. Uwaga lakiery zawierające fenole można natryskiwać WYŁĄCZNIE w masce najlepiej z pochłaniaczami węglowymi (nie śmierdzi nawet) ja używam półmaski 3m 6000 po prostu bajka tylko droga...
Tak jak pisze Ryszard i Zenek, rób od nowa do usunięcia poprzedniej powłoki polecam scansol to preparat do usuwania powłok lakierniczych, farb i tynków. Jest stosunkowo mało toksyczny w porównaniu z 3v3 (lub v3v) po którym schodzi też skóra z rąk...
Potem cyklina i wio, jeżeli nie posiadasz cyklin wybież się do najbliższego szklarza, z reguły wytnie ci cały koszyk cyklin szklanych z takich pasków szklanych -odpadów mój robi mi to za darmo.
ponowne bejcowanie przeprowadź bejcą spirytusową rozcieńczoną nakładając kilka, a najlepiej kilkanaście warstw pierwsze wcierając tamponem w drewno technika ta daje bardzo uwydatniony rysunek słoja. Możesz ją jednak stosować wyłącznie przy idealnie oczyszczonej powierzchni najlepiej surowej w przypadku pracy z bejcą rozpuszczalnikową na bazie nitro lepiej jest pryskać pistoletem, przy czym radził bym dodać ok 10 procent lakieru przed samym pryskaniem i koniecznie przeprowadzać delikatny szlif międzywarstwowy najlepiej wełną stalową 0- do 0000 to raczej gramatury polerujące, ale do usunięcia zanieczyszczeń- pyłu, kurzu, drobinek piasku jak znalazł. Na raz to można bejcować sztachety do płotu. Oczywiście nie można mieszać lakieru wodnego z bejcą nitro, niektóre lakiery mogą reagować z nitro jak z utwardzaczem. najlepiej zrobić próby na czymś co możesz zepsuć. Uwaga lakiery zawierające fenole można natryskiwać WYŁĄCZNIE w masce najlepiej z pochłaniaczami węglowymi (nie śmierdzi nawet) ja używam półmaski 3m 6000 po prostu bajka tylko droga...