Wyważanie gitary - balans wagi
Moderator: poco
Wyważanie gitary - balans wagi
Powoli zbliżam się do końca mojego projektu (czyli pewnie ze 2 miesiące ) 5-cio strunowego basu - na bazie ritter roya...
Korpus nieduży, gryf spory z dwoma trussrodami... Robiłem już przymiarki i w wygodzie grania przeszkadza trochę fakt iż całość mocno leci na główkę... Podobnie zresztą jak w moim zwykłym basie washburna.
Czy stosujecie jakieś przeciwwagi w swoich projektach? Sztaby ołowiu, złota, bańki na mleko?
Chciałbym pozbyć się tego problemu (chociaż jeszcze nie wisiała gitara na pasku - ale na kolanie też przeszkadza).
Korpus nieduży, gryf spory z dwoma trussrodami... Robiłem już przymiarki i w wygodzie grania przeszkadza trochę fakt iż całość mocno leci na główkę... Podobnie zresztą jak w moim zwykłym basie washburna.
Czy stosujecie jakieś przeciwwagi w swoich projektach? Sztaby ołowiu, złota, bańki na mleko?
Chciałbym pozbyć się tego problemu (chociaż jeszcze nie wisiała gitara na pasku - ale na kolanie też przeszkadza).
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Baloniki z helem na główkę
A poważnie, to ten typ leci na kolanie, niekoniecznie na pasku. Złap za górny róg, gdzie zaczep paska będzie i zobacz. Wydaje mi się, że będzie w porządku. Wtedy pozostaje grać na siedząco również z paskiem.
A poważnie, to ten typ leci na kolanie, niekoniecznie na pasku. Złap za górny róg, gdzie zaczep paska będzie i zobacz. Wydaje mi się, że będzie w porządku. Wtedy pozostaje grać na siedząco również z paskiem.
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Miałeś rację. Powieszenie na pasku potwierdziło, że jest ok.
Ale nie mniej, temat ciekawy - washburn jednak leci i to mimo szerokiego skórzanego pasa.
Oglądam różne sztuczki na youtube - zwykle wieszają jakieś ciężarki na zaczepie paska... Ale jeszcze eleganckiego rozwiązania nie znalazłem.
Ale nie mniej, temat ciekawy - washburn jednak leci i to mimo szerokiego skórzanego pasa.
Oglądam różne sztuczki na youtube - zwykle wieszają jakieś ciężarki na zaczepie paska... Ale jeszcze eleganckiego rozwiązania nie znalazłem.
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Temat ciekawy, mi komfort gry na instrumencie kojarzy się raczej z lekkością niż dociążaniem kręgosłupa;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
- Piotrek_Violin
- Posty: 320
- Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
- Lokalizacja: Oslo
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Jest taki trik, ze zaczep paska przykrecasz wyzej, i dodajesz jeden ekstra nizej zeby gitare komfortowo postawic gdy brak stojaka, plusy sa takie ze nie obijasz lakieru, i gitara lepiej wywazona
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Poza tym co napisał PDG jest jeszcze kosztowny trik ze strapami flush mount dunlopa i paskiem gruvgear
Pozdrawiam.
DR4MA.
DR4MA.
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
Taki rodzaj "nosideł" do niemowlaków. "Plecak przodowy" i estetycznie to nie wygląda. Jak koń w uprzęży.
Rozwiązanie skuteczne i to najważniejsze, a o gustach się nie dyskutuje.
Na pewno muzyk tak się nie męczy, a raczej jego kręgosłup, no i komfort gry duuuużo większy, bo nie ma potrzeby jednoczesnej z grą "walki" o utrzymanie stabilności gitary. To duży plus.
Miał bym uwagę tylko do tego dodatkowego zaczepu na brzuchu, bo może "drapać", zaczepiać o odzież, pasek od spodni. Ale to tylko kwestia opanowania tematu wg własnych rozwiązań.
Pozdrawiam, Ryszard
Rozwiązanie skuteczne i to najważniejsze, a o gustach się nie dyskutuje.
Na pewno muzyk tak się nie męczy, a raczej jego kręgosłup, no i komfort gry duuuużo większy, bo nie ma potrzeby jednoczesnej z grą "walki" o utrzymanie stabilności gitary. To duży plus.
Miał bym uwagę tylko do tego dodatkowego zaczepu na brzuchu, bo może "drapać", zaczepiać o odzież, pasek od spodni. Ale to tylko kwestia opanowania tematu wg własnych rozwiązań.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Wyważanie gitary - balans wagi
U mnie się robi 7-strun NTB