No tak, trochę więcej robię, bo już się nie boję źe coś zepsuję przy tym gryfie - za dużo błędów w nim jest i jest mi wszystko jedno czy więcej rzeczy źle zrobię
Główka jest o 4mm za krótka, bo źle zmierzyłem na początku po zrobieniu scarf joint.
Podstrunnica się na szczęście tylko o 0,2mm poślizgnęła
Kieszonki na markery się zrobiły za głęboko.
Podstrunnica jest może za gruba. Nie da się wycieniować bo najszersze markery mogą zacząć znikać po bokach.
Binding się krzywo przykleił przy stopce i odstaje lekko.
I pierwsze dwie podstrunnice które zrobiłem się powyginały - nie dają mi spokoju
Nie da się ich jakoś na mokro odprostować? Posmarować wodą z tej strony w którą się wygięły, to włókna się rozciągną i może się wyprostuje... Tylko że jak wyschnie, to znowu wróci w to samo miejsce.
To siodełko na zdjęciu jest kupione w Guitar Project. Pasujące do Les Paula o ile dobrze pamiętam.
Do niego to moja podstrunnica jest wyraźnie za wysoka.
Teraz ma 6,5mm grubości na środku.
Ale mam klocki, prawdopodobnie z kości i sam chcę spróbować zrobić siodełko.
Myślałem właśnie Msawik, żeby zrobić lekki skos na górze siodełka, żeby miejsce styku strun przesunąć 0,2mm na zewnątrz podstrunnicy. Powinno skompensować o 0,2mm za krótką podstrunnicę. O ile będzie to w ogóle słychać w strojeniu. Pewnie nie będzie.
Nawet dobry pomysł masz z tymi pinami do nakładki na główkę. Np. w miejscach gdzie i tak będą otwory na klucze.
Nie pomyślałem o tym.
Nie pomyślałem też, żeby zrobić tą nakładkę grubszą, bo teraz po wklejeniu logo, jak klej wsiąknie w nakładkę dookoła logo, to nie będzie z czego zeszlifować. Jeszcze z takimi głębokimi porami to moźe sporo trzeba zeszlifować, jak klej na dnie porów będzie leżał.
...Może najpierw trzeba pory wypełnić, zamknąć powierzchnię szelakiem a potem logo robić
Właśnie eksperymentowałem z logo na kawałku palisandrowej deseczki, wycięte z tego samego pearloidu co markery.
Literki w drewnie są stożkiem 60 stopni i inserty też są stoźkiem od spodu. Powinny pasować razem.
Ale pearloid jest trochę cienki i nie ma miejsca na błędy. Jak by był grubszy to stożek gdzieś by zaczął pasować.
Chyba za płyki albo za wąski się wyciął. Literki mają 1,5mm szerokości a frezarka ma ok 0.15mm luzu, więc dużo nie trzeba.
Widziałem że w proszku można "masę perłową" kupić, wsypać w literki i zalać klejem CA i wyszlifować.
Może coś takiego spróbuję.
Są też białe proszki, które można barwnikiem zabarwić.
To może i proszkiem do pieczenia się da, bo widziałem że go jako wypełniacza do superglue używają
Ale muszę wymyślić jak zrobić mocowanie dekielka na dostęp do trussroda. Nie chcę osłabiać tego miejsca jeszcze bardziej przez wiercenie otworów na śrubki.