Kształt LP

[Kak]

Prawie kupiłem taki sam podgrzewacz jak Sebastian, ale w ostatniej chwili z ciekawości kupiłem taki z pokrętłem.
Pomiędzy napisem 70 i 100 stopni na podgrzewaczu, można ustawić temperaturę wody pomiędzy 40 i 90 stopni.
Jak się klej podgrzeje do temperatury roboczej, to zaznaczyłem flamastrem ile trzeba cofnąć pokrętło, żeby temperatura nie rosła i nie spadała, przynajmniej przez jakiś okres.
Muszę bardziej odpowiedni słoik znaleźć, bo termometr do mięsa ledwo kleju dosięga.

Na dnie położyłem naciętą na środku rurkę teflonową, w ksztacie litery V, bo akurat miałem, żeby słoik z klejem nie stał na dnie.
Sprawdzałem czy pędzelek z plastikowymi włosami (bo mam taki) nie rozpuści się w temperaturze 80 stopni, i nic mu się nie stało.
Zrobiem dwa próbne klejenia. Za pierwszym razem klej w ogóle nie trzymał, bo niedokładnie dobrałem ilość wody i kleju i był zbyt wodnisty, ale za drugim razem dobrze złapał.
Ten klej który wypłynął ze spoiny, po paru godzinach był jeszcze gumowy, co mnie trochę zmartwiło, ale dzień później zrobił się twardy. Mocno musiałem nożem naciskać, żeby kawałek kleju usunąć.
Nie mogę złamać tych dwóch sklejonych deseczek.

Ten klej który mam, zalecają podgrzać do 55-58 stopni, tzn nie wiecej niż 60, bo jak to piszą, kolagen się zniszczy.
Ja niechcący do 75 podgrzałem.
I tak pomyślałem że jak w lato jest gorąco, to klej może się zrobić trochę miększy a jak trussrod będzie trochę napięty, to czy może się stać, że wypchnie podstrunnicę do góry?

Bo tej klej zaczął się rozpuszczać trochę wcześniej niż w 50ciu stopniach.

[Waldzither9]

Do rozklejenia konieczna woda/wilgoć.A klej stosuj na drewno i w pomieszczeniu powyżej 22stC

[SebastianL]

Klej skórny nie mięknie pod wpływem ciepła. Nie obawiaj się upałów.

Co do długiego okresu, gdy klej był wilgotny, to w jakim otoczeniu kleisz? Masz sucho, wilgotno, ciepło, zimno?
Resztki kleju, o ile mają dostęp do powietrza, powinny zastygnąć w kilka godzin. Inaczej jest, gdy woda z kleju będzie miała ograniczone możliwości parowania.

Inna sprawa. Nadmiar kleju zawsze powinno się usunąć. Można to zrobić mokrym pędzlem, lub zebrać klej wykałaczką, gdy już stanie się glutowaty.

[Kak]

Dzięki.
To były tylko moje pierwsze próby klejenia.
Klej zrobiłem za rzadki za pierwszym razem.
Zanim Sebastian napisał proporcje w Gramach, użyłem proporcje StewMac'a według pojemności.
Ale ich klej był prawie sproszkowany a mój w granulkach, więc samego kleju nie było tyle samo i wyszedł za rzadki.

Tu wszędzie jest morze, więc i wilgoć jest większa. Temperatura może ze 21 stopni była.
Kleiłem też w kuchni, gdzie się gotuje różne rzeczy i robi kawę i herbatę.

Resztki kleju za spoiną specjalnie zostawiłem, żeby sprawdzić trwardość kleju, przed próbą złamania spoiny.
Muszę trochę poeksperymentować zanim użyję go do przyklejenia podstrunnicy.

Tam gdzie klej kupiłem była taka instrukcja, ale wolę tą od Sebastiana, w gramach.

[Kak]

Nie mogę nic znaleźć na ten temat i zdjęć słoi od tyłu też nie pokazują.

Z której strony 2 częściowej deski na body najlepiej będzie top klonowy przykleić.
Mam książkę z dzieciństwa w której jest kilka rysunków klejenia i paczenia się desek.
Nie A będzie najlepsze?

I jakim klejem byście przykleili top?
Czytałem, że Gibson używał jakiegoś kleju z którego bakelit się kiedyś robiło (phenol formaldehyde).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fenoplasty

Moje jeszcze nieliczne próby z hide glue różnie wychodzą
Wylałem ciepły klej na papier do pieczenia. Miał pewnie ze 2-3 mm grubości, to i najpierw powierzchnia wyschła a w środku był miękki.
Drugiego dnia jeszcze był miękki jak galareta i można go było wyginać jak dętkę rowerową, jak na zdjęciu.

Ale po tygodniu zrobił się sztywny i twardy jak kamień i udało mi się go złamać.

Chciałem też podstrunnicę nakleić, ale poczekam. Może jakiś lepszy pomysł mi przyjdzie na kolejność działania.

[Msawik]

Ja mniej więcej też na tym etapie z gryfem jestem. Podstrunnicę będę kleił po spasowaniu gryfu z korpusem. No ale u Ciebie CNC i dochodzą jeszcze inne kwestie jak widać.

[Msawik]

Miejsce styku tenon z szerszą częścią gryfu masz wycięte pod kątem oczywiście? Podpytuję, bo nie widać z fotek.

[Kak]

To szybko robisz

Jeśli myślisz o tych 4 stopniach, jak na zdjęciu, to nie zrobiłem.
Wcale nie jest tak łatwo, że się deskę kładzie pod maszynę cnc i gitara wychodzi
Oczywiście zależy za ile maszyna.
Myślałem od początku żeby to ręcznie zrobić. Dużo drewna niby nie trzeba usunąć, ale nie można się pomylić .
Pewnie jakiś test body najpierw zrobię w sklejce, to i będę mógł je użyć do zrobienia tych 4 stopni w gryfie.
Usunę tyle drewna z body, żeby gryf się zmieścił razem z tą częścią na końcu gryfu do mocowania.

Parę dni temu obrabiałem deski kolonowe od spodu, żeby mogły płasko leżeć i frezowałem kant, żeby ładnie przylegały do siebie. Kupiłem też jakiś czas temu takie ściski do tego celu, więc niedługo będę je sklejał, pewnie na czerwony Titebond.

Robiłem też wczoraj test rozmiaru dziurek. Frezarka ma luzy ok. 0,15mm i nie chce mi się tego cały czas ustawiać,
więc otwór 12,7mm musiał być 12,8mm. Powiększałem o 0,1mm do skutku. Zacząłem od 12,6mm.

Nie mogę znaleźć odpowiedniego plastiku na wieczka na komorę z potencjometrami i na przełącznik do wybierania przystawek. Z tego co czytałem w wielu wątkach na sieci, grubośc tego plastiku jest 2 - 2,5mm a głębokość na nie w body 2,5 - 2,8 mm.
A metalowe wieczka na przełącznik są 3mm grubości.
Z 10 lat temu kupiłem duży arkusz 1,5mm grubości czarnego na powierzchni i białego pod spodem plastiku. Skleiłem takie 2 na superglue i mają teraz 3mm grubości. Może je użyję.
Pewnie wytnę 3,2mm na gębokość i w razie czego podkładki będę używał pod cieńsze wieczka.
Bo moje wieczka mają kształt " Custom"
Zależy kto rysunek robił, wszystkie inaczej wyglądają. A ja jeden z tych rysunków obrysowałem.

Ciekaw jestem ile gitar Sebastian i PiotrCh zrobią, zanim ja tą skończę

[Msawik]

Ja ten kąt ~4 stopnie zrobiłem przy użyciu takiej skrzynki, której jeden bok był przycięty pod tym kątem właśnie i po tej ściance jeździł frez z łożyskiem. Oczywiście finalnie trzeba będzie ręcznie dopieścić.

[Kak]

Dzięki .
Rzeczywiście widziałem gdzieś taką skrzynkę, ale dawno temu i zapomiałem o niej.
Myślałem o zrobieniu tych 4 stopni dłutem. Tzn przyłożyć gryf do body i narysować kreskę ołówkiem.
Nie wiem czy się obędzie bez szablonów, bo wolał bym ich nie gromadzić.
Mam mało miejsca.
Od jakiegoś czasu widziałem że coś gdzieś z moimi wymiarami jest nie tak, na łączeniu gryfu i body, ale nigdy nie miałem czasu obejrzeć dokładnie.
Dzisiaj to zrobiłem i się okazało, że sknociłem znowu.
Ten kant który powienien mieć 4 stopnie jest o 5mm za daleko w stronę główki...
Wydawało mi się że w miarę opanowałem wymiary gryfu jak leży poziomo i jak się go opuści o 4 stopnie - widok z góry, widok z boku i może coś jeszcze. Ale za bardzo na główce byłem skupiony.
Trzeba sztukować, trudno.

Przypomniało mi się że jakiś czas temu widziałem, że szczęki ścisku stolarskiego w niektórych modelach można przekręcić, żeby rozpierały zamiast sciskać. Mam zamiar wypróbować do sztukowania.

Kolejny dzień.
Jednak niepotrzebnie dosztukowałem...
Te brakujące 5mm jest z tąd, że ten "tenon" w gryfie ma 105mm dugości a wycięcie na tenon w body ma 110mm długości.
Zrobiem tenon w gryfie niechcący na 110mm.
A kant body ma być pod 16stym progiem.
Oczywiście mierzone według rysunku który autorzy przeskanowali i zrobili go w PDF, a ja jego rozmiary dopasowałem jak najlepiej się dało w osi X i Y. Może inne rysunki mają inne wymiary.
Mój rysunek, lub moje rysunki, a mam ich juź ze 20, zrobiły się trochę skomplikowane
A ostatnie 5 rysunków nazywają się " Wersja ostateczna, Wersja ostateczna 2, Wersja ostateczna 3, itp.

Sztukowanie do usunięcia, ale końcówkę gryfu trzeba skrócić.

[Kak]

Chciałem zrobić dwa wieczka z tego czarno-białego plastiku, ale kupiłem wcześniej dwie deseczki palisandrowe na główkę, a w jednej prawie na środku była dziurka na wylot 1mm średnicy.
Więc zrobiłem z niej dwa wieczka. Podobają mi się.
Napisałem na kartce moje inicjały moim charakterem pisma i zrobiłem z tego logo

Już miałem zamiar smarować to olejem wczoraj, ale zobaczyłem co ludzie o tym piszą i się okazuje że palisander ma olej w sobie i jak się to posmaruje olejem to może nie wsiąknąć, nie zaschnąć i kleić się cały czas.
Co z tym zrobić? Chciałem całą gitarę Tru oil'em posmarować.

Ale pod olejem, oczywiście po próbach, chciałem barwnikami spróbować kolorki "zachodzącego słońca" zrobić. Burst.
Barwniki z włoch, jak na zdjęciu. Chyba są do mieszania ze spirytusem. Napis "all'aloool czy alcool" to chyba był spirytus.
Na główkę też miałem przykleić palisander, ale jak gryf da się olejem smarować a palisander na główce nie, to nie za dobrze.
Są jakieś inne ciemne drewna które da się olejem smarować?

[PiotrCh]

Truoil i danish oil na palisandrze wyschną i stwardnieją jak na każdym innym drewnie, to są oleje wzbogacone o komponenty przyspieszające twardnienie. Zrób testy. Jesteś zdecydowany na olej?
Jak chcesz bursta zrobić bejcami na klonie falistym - to proponuję zrobić najpierw test na boku. Łatwo narobić ciap, i efekt może Cię zmartwić. Wystarczy, że gdzieś klej podciekł w drewno i już bejca nie złapie. Gdzieś za długo przytrzymasz i już plama. Rozważ 2 razy.

[Msawik]

Jak kiedyś pau ferro traktowałem truoilem (nakładka na główce i różne zaślepki) to właśnie drewno bardzo kiepsko przyjmowało olej. Ostatecznie obrobiłem papierami do gradacji 3000, wełną i samo bez oleju wyszło ok. Na palisandrze nie próbowałem.

[PiotrCh]

Ideą truoila i danish oila nie jest wsiąkanie w drewno, a film na powierzchni - w tym celu zostały zrobione.

[Kak]

Wyczytałem że można acetonem przetrzeć drewno i odtłuścić je trochę w ten sposób na powierzchni, więc tak zrobiłem wczoraj i posmarowałem Tru oil'em po godzinie. Pierwszy raz Tru oil używam.
Kawałkiem starego prześcieradła smarowałem, który zostawiłem żeby sprawdzać stan wysychania i sztywności oleju.
Przed chwilą przetarłem papierem ściernym 1200 i posmarowałem jeszcze raz.
Do suszenia odstawiam na czubki wkreconych w deskę śrub.
Wygląda tak:

Wydawało mi się że najłatwiej by było olejem gitarę posmarować, bo to można wszędzie zrobić i nic nie jest potrzebne oprócz szmatki i papieru ściernego.
Dobra uwaga z tym wsiąkniętym w drewno klejem. Sam to widziałem. Zrobiłem dawno temu kolumny głośnikowe ale nie skończyłem ich i sprzedałem. A ten kto je kupił nie wyszlifował ich i lakier położył. Wszędzie zacieki kleju było widać.
Klej się wylewa, może trochę z nim przesadziłem

Tobie PiotrCh fajnie wyszło politurą. Nie znam się na tym ale próbowałem z 8 lat temu.
Kupiłem 100 gram Shellaku w płatkach, jakiś jasny i odwoskowany ( nawet nie wiem o co chodzi z tym woskiem) i wydaje mi się że politurowanie to głęboki temat.
Oglądałem trochę filmów i czytałem, ale wolał bym stać z boku i zobaczyć jak ktoś doświadczony to robi.
Zalałem płatki shellaku 99,9 procentowym spirytusem. Jeszcze mam 90 gram płatków i zostało mi trochę spirytusu.
Wystarczy 90 gram na całą gitarę?
Nie bardzo mi wychodziło wtedy.

Raz się przeciągnie shellak po drewnie i zasycha od razu. Już się nie da poprawić.
A jak się nakłada po francusku i się w kółko kręci szmatką, to już w ogóle się rozmazuje to co już prawie zdążyło zaschnąć.
Nie wiem o co w tym chodzi.
A jeszcze widziałem że parę kropelek oliwy ktoś kapał na gitarę, żeby się lepiej ślizgało - jak można oliwę dodawać do czegoś co ma się przykleić do poprzedniej warstwy shellaku?

Mam dwie sklejki 30mm grubości. Szkoda że nie 45mm i 15mm, to bym mógł prawdziwą próbe zrobienia body zrobić. Musiałem tylko odciąć kawałek góry i przykleić po bokach, żeby najszersze miejsce body się zmieściło.
Ta sklejka to miał być właśnie przód do kolumn głośmikowych ze zdjęcia wcześniej.
Jakoś tak miało wyglądać.

Ale jeszcze daleka droga do zrobienia testu body. Wymiary mi muszą najpierw pasować.