Czołem!
Jak wspomniałem przy przywitaniu: jest pomysł, żeby poeksperymentować, tylko wiedza i umiejętności trochę blokują.
Chciałbym mieć jedną, jak najbardziej uniwersalną brzmieniowo gitarę. Mam w głowie wszystko co mechaniczne, ale nie wiem jak ogarnąć kabelki.
Na chwilę obecną ma to być gitara testowa. Mam już korpus (telecaster HH) i gryf (Stratocaster) i jedno jest dopasowane do drugiego. Teraz pora na elektrykę. Chciałbym, żeby były 3 przetworniki z możliwością każdego połączenia:
a. gryf: SD SHPR-1 (i tutaj chciałbym, żeby były takie opcje: szeregowo, równolegle, single coil i P90 - jednym przełącznikiem)
b. środek: SD SHR-1N ("wystarczy" mi szeregowo, równolegle i single coil, drugi na pewno brzmi podobnie )
c. most: SD SHR-1B (jak wyżej)
Jeśli chodzi o b. i c. to mamy takie coś:
Ale jak zrobić 4 opcje w gryfowym przetworniku, to nie mam pojęcia... Myślałem o obrotowym 4 pozycyjnym albo stratowskim 5-poz, ale głowa za mała, żeby to połączyć. Pomysły?
No jeśli chodzi o przełączanie przetworników to mam taki pomysł:
2 przełączniki, jeden (nazwijmy go S1) jak w LP albo tele (N/N+B/B) a drugi dodatkowo dołączający środkowego (S1-czyli to, co wybierzemy wcześniej/S1+M/M).
Czy ktoś zna może jakieś lepsze połączenie? Może jakiś schemacik? Jeśli by się udało na jednym przełączniku i np push-pull, byłoby super!
No i na końcu jeden VOL, jeden TONE i... varitone jak u BB Kinga W internetach jest kilka schamatów, można poeksperymentować. Ale moje pytanie jest takie: robił ktoś takie ustrojstwo? Którego schematu używał? Wypowie się na temat możliwości kreowania brzmienia? BB ma jakiś taki z cewkami, ale są takie, które mają w sobie tylko kondensatory i oporniki. Jakie różnice w brzmieniu? Czy ktoś (poza Gibsonem w Lucille) wsadza to w gitary komercyjnie?
No i faza. Jak to jest z tą fazą? Ktoś mi opisze w jakim to celu się stosuje? Na brzmienie wpływa, ale czy tylko?
Pewnie masa osób powie: po co Ci to? A no, żeby poeksperymentować, poszukać fajnego brzmienia, odrzucić to mniej fajne albo niepotrzebne brzmienie i w finalnej wersji ogarnąć gitarę wyważoną jeśli chodzi o prostotę i możliwości (za dużo przełączników moze człowieka mocno skołować ) I mieć jedną (za bardzo obrosłem w wiosła, a koncertuję tylko pająkom w pokoju).
Jeśli chodzi o budowę, to mam zamiar wszystko (włącznie z gniazdem jack) ogarnąć na pickguardzie, żeby było wygodnie robić poprawki i zmiany. A na koniec: czerwona bejca i politura <3
Tyle. Ktokolwiek, cokolwiek? Rady, schematy, opinie?
Cudaczny Telecaster R&D
Moderator: poco