Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-03-23, 20:57

Zdjęcie środka, belki potrzebne. Belka ma chociaż 4 słoje?
Zdjecie belki do oceny !
5.jpg
Jakie masz tam grubości ile na środku ile ma policzkach? Ile było przedtem ?
Wg. tego rysunku http://www.makingtheviolin.com/Graduations_-_top_plate

http://www.makingtheviolin.com/Building ... late/1.svg

Modulacja grubosci plyt zostala zrobiona wg. tych dwu rysunkow powyzej.

Żadna smarówa nie sprawi że skrzypce zaczyna grać. Żaden pył wulkaniczny, rozpuszczony bursztyn, twaróg, nie pomogą jeśli drewno to sam nie wiem brak mi słów. Można zmienić dwa elementy mające wpływ na dźwięk belka i dusza, z najlepszego rezonansu jaki uda sie znaleźć.
Dlaczego myslisz, ze ja wierze w jakies "smarowy ". Tu nie chodzi o smarowe, tylko ten melanz ma posluzyc jako podklad pod malowanie i zabezpieczenie drewna. Ten twarog to jeden ze skladnikow podkladu. Nie jest uzywany do smarowania wewnatrz. Wnetrze wysmarowalem poliporisem, tym razem w znacznie mniejszym stezeniu.
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Waldzither9 » 2019-03-24, 10:17

Widać że płyta dużo cieńsza, zdaje się musi to dawać efekty w dźwięku. Widzę także w kilku miejscach że "drewno stawiało opór"
widać też że zostało czymś pociągnięte. Ja w skrzypcach które oglądałem nie widziałem jeszcze wewnętrznego zabezpieczania, choć słyszałem że w bardzo wilgotnym klimacie są inne zagrożenia i potrzeby. Jeśli jakaś substancja była użyta w za dużym stężeniu to pojawia się pytanie czy to co było nośnikiem/rozpuszczalnikiem nie jest w stanie tego rozpuścić czyli zmniejszyć stężenie. Taką na przykład politurę można zmyć spirytusem 99%, może i wszystko do końca nie zejdzie ale dużo zejdzie.
Taki propolis może też by się dało "wyciągnąć" jeśli przeszkadza? Ciekawe czy belka basowa ma być równolegle do osi, czy lekko od tego odchylać?
Ja tam takie skrzypce to robiłbym 5 lat i co 2 dni rozbierał poprawiał i sklejał (dopóki by się dało).
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-03-24, 10:51

Ciekawe czy belka basowa ma być równolegle do osi, czy lekko od tego odchylać?
Prawde mowiac to nie przyjrzalem sie temu bardzo uwaznie. Nie mialem zamiaru jej demontowac, pewno dlatego. Wczoraj skrzypce skleilem, dzis mysle probowac.

Ja w skrzypcach które oglądałem nie widziałem jeszcze wewnętrznego zabezpieczania, choć słyszałem że w bardzo wilgotnym klimacie są inne zagrożenia i potrzeby.
Pokrylem propolisem w malym stezeniu. Mocno rozpuscilem w 99% alk. Te smarowe na bazie twarogu , smarowa ktora jest podkladkem (teraz sie zorientowalem) stosuje sie w wypadku politury olejowej. Ja bede nakladaj politure szelakowa spirytusowa.

Czy w tym wypadku stosuje sie jakikolwiek podklad, czy odrazu idzie politura???
Ja tam takie skrzypce to robiłbym 5 lat i co 2 dni rozbierał poprawiał i sklejał (dopóki by się dało).
Idzie mi szybko, bo mam wszystko dobrze zorganizowane. Posiadam dwa cytomierze, jeden "normalny" , drugi (wlasnej konstrukcji) magnetyczny. Mierzylem czesto i porownywalem wyniki, bo w wypadku plyty dolnej z przyklejonym wiencem, normalny cytomierz moze mylic ze wzgledu na nieprawidlowe polozenie wzgledem plyty. Ciekawy jestem , czy faktycznie daloby sie to jeszcze kilka razy rozebrac bez uszkodzen.
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Waldzither9 » 2019-03-24, 11:35

Nie mam doświadczenia ze skrzypcami, dlatego moje porady bierz z dystansem. Ja pierwszą sztukę na wstępie skazałbym na cele naukowe i nie przejmował się niczym, bo stres że to okaz za kilka milionów odpada. Tutaj celem jest nauka fachu, a ten egzemplarz to takie pole doświadczalne. To jak kleisz i jak rozklejasz ma skutek w postaci braku uszkodzeń lub z uszkodzeniami.
Nie wiem jak najfachowiej rozklejać czy na rogach jak kiedyś widziałem na filmiku czy inaczej. Ja zawsze najpierw nawilżałem ciepłą wilgocią i to długo, a potem bardzo delikatnie próbowałem podważać i kontynuowałem powoli stosując minimum siły.
Widziałem jednak filmik jednego Chińczyka, który ma duzy przerób, niczego nie nawilża tylko łup,łup tłucze młotkiem w szpachelkę, a potem rozłącza siłowo, no cóż skrzypce tanie, aby sie wyrobić musi zapylać szybko i skutecznie. Jeśli jednak człowiek uczy się fachu tabiera jakieś nawyki, pytanie czy dobre. Skrzypce robisz według najlepszej posiadanej wiedzy, a gdy ta się zmienia możesz je poprawiać, nie mówię że co 2 dni, ale jak lubisz? Jak zaczną fajnie grać to zacznie ci byc szkoda je przerabiać, ale dopóki nie słyszysz... Z gitarą lub mandoliną byłoby łatwiej bo te krzywizny nie takie.
Ja politurę kładłem kladłem tylko na czyste drewno, nie doradzę nic innego.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Paramonov
Posty: 211
Rejestracja: 2012-09-23, 00:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Paramonov » 2019-03-24, 14:23

Teraz jak jest propolis to nie wiem czy przyklei sie nowa belka. Ta twoja ma chyba słoje pod kontem, powinno być promieniście. Zawsze przy zmianie grubości zmienia sie belkę, bo pod nią też sie struga grubość. Jak nie chcesz nie musisz tego robić. Ja tylko pisze że miało by to sens i można by było powiedzieć o szukaniu dźwięku. Samo skrobanie cieniej nic nie pomoże w Chinach już to wyskrobali. Cienkie płyt może trochę głośniej zagrają ale nie będą wybrzmiewać.

Propolis byłem pewien że jest dawno w śmietniku.

Grubości świerku z tego linku wyglądają jak z wyskrobanych skrzypiec. Jawor jeszcze jako tako wygląda. Tylko ze środek pudła rezonansowego nie jest na środku tylko tym środkiem jest miejsce duszy i podstawka. Złoty podziel Geometria Fibonacciego. Więc tam powinno być najgrubiej. Bo dusza może przebić skrzypce wiec tam powinny być mocniejsze no i stamtąd zaczynają sie największe naprężenia na najmniejsza powierzchnie.

Lakierowanie
Zagruntował bym na powierzchni tylko na powierzchni dwa razy 2% roztworem żelatyny. Czyli 100ml wody i 2 g żelatyny. Po wytchnieniu leki szlif 400. Później wybarwienie chlorkiem żelaza bo tylko to masz tak by tylko skrzypce przestały być takie białe. Oczywiście wcześniej próba by nie był za mocny i nie plamił. Dopiero grunt lakierem bezbarwnym może dwa razy. Następne warstwy lakierem pod barwionym.
Wszystkie lakiery spirytusowe i sama politura bardzo źle sie nakładają kiedy sa podbarwione. Zmywają sie poprzednie warstwy, robią sie zacieki. Najlepiej kolory nakładać pistoletem. Dlatego polecam lakier olejny do skrzypiec. Może być hamerrla albo coś lepszego.
Załączniki
P1030846.JPG
P1030912.JPG
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-03-24, 16:00

Ta twoja ma chyba słoje pod kontem, powinno być promieniście

Nie rozumiem, moglbys wytlumaczyc jasniej jak powinny biec sloje ? Co to znaczy promieniscie ? Pytales, czy ma wiecej niz 4 sloje. Patrzac na zdjecie mozesz powiedziec, czy ma wiecej czy mniej?
Samo skrobanie cieniej nic nie pomoże w Chinach już to wyskrobali


Mnie nie interesowalo na ile wyskrobali w Chinach. Ja chcialem zrobic wg. zalacznikow i mysle, ze w tym jest sens.
Propolis byłem pewien że jest dawno w śmietniku.
Nie zadales abym wyrzucil propolis, wiec nie wyrzucilem :) Jestem grzeczny i robie to co sie ode mnie zada :)
Dla innych lutnikow, uzywanie propolisu ma sens. Widzialem takie opinie. Nie wymyslilem tego :)
Lakierowanie
Zrobie tak jak piszesz. Na ile (tak na oko, choc na oko to chlop w szpitalu umarl (jak mowi polskie studenckie powiedzonko :) ) powinna pociemniec powierzchnia ? To pociemnianie nie zalatwi warstwy zelatyny ?
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Paramonov
Posty: 211
Rejestracja: 2012-09-23, 00:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Paramonov » 2019-03-24, 19:07

Słoje w belce powinny iść pionowo obok siebie, tak jakby. Tutaj wygląda jak by były przechylone. Najlepiej spojrzeć od czoła.

O propolisie pisałem że może utrudniać naprawy że klej nie będzie sie na tym trzymał. Myślałem że pójdzie w odstawkę.

Czemu żelatyna na grunt? Żelatyna zaklei wstępnie pory zabezpieczy to skrzypce przed nadmiernym wchłonięciu chlorku żelaza, w najbardziej na to podatnych miejscach. Dzięki temu jest większa szansa że nie będzie plam i batów z koloru. Żelatyna tez sprawi że szybciej dojdzie sie do połysku.
Jak bardzo ma pociemnieć? Tak jak deska do krojenie. Chyba że zacznie plamić to koniec barwienia. Można nałożyć kilka warstw mocno rozcieńczonego chlorku by dojść do jakiegoś fajnego efektu. Barwnik chemiczny odstawia sie na trochę dłużej niż do wyschnięcie. Tam ma zajść reakcja. Lepszy efekt też da wystawienie na słońce na jeden dzień albo więcej. Stradivri lakierował skrzypce przez rok. Pewnie ten nieszczęsny propolis nie chciał mu wyschnąć.
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-03-25, 21:09

Piszesz :
Dobre skrzypce wybrzmiewają kilkadziesiąt sekund, 30 to już jest dobrze. Dobrze że coś z tego zestawu brzmi 7 sekund.

Czasy jakie podajesz sa rewelacyjne. Zebym jednak porownanie z tymi moimi mialo jakis sens, powinienem wiedziec w jaki
dokladnie sposob robisz te wybrzmiewania. Opisz twoja metode, chcialbym ja poznac i uzyc do porownan.
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Paramonov
Posty: 211
Rejestracja: 2012-09-23, 00:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Paramonov » 2019-03-25, 21:41

Nastrojone skrzypce przeciąga sie smyczkiem na pustej strunie. Możesz sprawdzić na każdej. Po odjęciu smyczka skrzypce wybrzmiewają same. Jeśli instrument jest dobrze zrobiony przygotowany optymalnie to powinien trochę pobrzmieć 15 sekund to też dobry wynik.

Ja osobiście nie gram nie umiem i nie testuje. Ale jak skrzypek ogrywa jakiś ciekawy instrument to sobie liczę sekundy jak kończy.

Skrzypce mogą mieć sztywne sklepienia źle wyżebrane. Mogą mieć spaprane grubości za mało płynni zmniejszające sie końca krawędzi płyty. Zaciśnięte na duszy, za wysoki za niski podstawek patrz wysokość podstrunnicy nad płytą. To wszystko i wiele innych ma wpływ czy amplitudy struny nie jest hamowana . Czy struna razem z instrumentem może sobie spokojnie falować.

Może potrzebowałbyś jakiś czasowy wykres na którym będzie widać spadek dB w momencie przestania wzbudzania dźwięku. Można by zaobserwować na wykresie co sie dzieje potem, jak długo wybrzmiewa . To by był pomiar wnoszący cos więcej.
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-04-02, 21:20



Przedstawiam wyglad skrzypiec po zgruntowaniu i postarzeniu nadmanganianem potasu. Ciag dalszy nastapi za 6 tygodni
po powrocie z kraju.
Surzelatynanadmanganian1.jpg
S2.jpg
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Waldzither9 » 2019-04-03, 19:06

Ciekawe jak się aplikuje taki nadmanganian potasu, czy tamponem, pędzelkiem, czy takim rozpylaczem jak do zraszania kwiatków czy jeszcze inaczej? Kolor ciekawy taki miodowy, ciekawe jaki to da efekt pod końcowym wykończeniem? Kibicuję.
Udanego pobytu w Polsce, tylko wracając do Kanady nie wieź makowca i żubrówki z listkiem w środku;-)
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-04-03, 19:16

Dzieki za zyczenia !!!!
Co wazne to moge przywiezc ryb wedzonych ile chce !!!! (zona uwielbia)

co do spraw mnie waznych :) , to w moim wypadku aplikowalem tamponem. Odradzam pedzel, zostawia rozniace sie jasnoscia pasma, widac to na gornym zdjeciu , w gornej czesci "talii" skrzypiec.

Dzieki tez za kibicowanie i to nie bierne ale czynne !!!

Zabieram ze soba skrzypce kupione W Chinach na Aliexpress. Mysle zajsc z nimi do jakiegos lutnika. Jestem ciekaw w jakim stopniu zawodowiec potrafi poprawic brzmienie tego instrumentu. Kupie tez do nich dobre struny (Dominant, Pirastro?).

I tak z ciekawosci- ile moze kosztowac wizyta o tym charakterze u lutnika w kraju? Czego trzeba sie spodziewac ?
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
Awatar użytkownika
Paramonov
Posty: 211
Rejestracja: 2012-09-23, 00:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: Paramonov » 2019-04-06, 11:18

Mocny ten nadmanganian. Czemu nie użyłeś chlorku żelaza? Można nakładać gąbka, później wycierać ręcznikiem papierowym.

Poprawić dziwek można zmieniająć belkę i duszę z dobrego świerku. Grubości współczesne a nie z wyskrobanego strada. Wiesz ile stradivariusów trafiło na takich skrobaczy jak Ty? Na świrku na środku 3,4 - 3,2 na polikach 3 - 2,9mm na jaworze środek 4,5 - 4,2 na polikach 3 - 2,7mm i odpowiedni układ jak na moich zdjęciach. Może też powinienem pisać pogrubionymi literami. Od lutnika nie usłyszysz że warto to robić. Chyba że ktoś będzie chciał naciągnąć na kasę. Niemów że przyjechałeś z Kanady.

Pogadanka, ustna wycena nic nie kosztuję.


Może kup w Polsce materiał na belki i duszę i naucz sie w domu na tym chińczyku pasować. Zaczniesz od najgorszej jaką dostaniesz. Później nauka na nich lakierowania. Dopiero po tym kupujesz już ładnego chińczyka za 200usd i wstawiasz mu belkę z polskiego świerka.

Nie szukaj pochwał za cieniowanie i wykresy. Odsuń od siebie łaknienie szybkiej gratyfikacji z pochwał na forum.
Awatar użytkownika
kazmod
Posty: 146
Rejestracja: 2018-11-29, 15:50
Lokalizacja: Kanada, Longueuil

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: kazmod » 2019-04-06, 18:38

Grubości współczesne a nie z wyskrobanego strada. Wiesz ile stradivariusów trafiło na takich skrobaczy jak Ty?
Dzieki za pochlebstwo i nazwanie mnie skrobaczem. Nie zareaguje a to z prostego powodu, ze chce sie tu jak najwiecej dowiedziec a nie wyklucac czy obrazac. Nie wiem ile stradivariusow trafilo na takich skrobaczy jak ja, ty widze masz taka informacje, wiec ile ?
Dopiero po tym kupujesz już ładnego chińczyka za 200usd i wstawiasz mu belkę z polskiego świerka.
kupilem dwa chinczyki po 400 usd kazdy. Skad to przekonanie u ciebie, ze belka z polskiego swierku zdziala cuda. Miales jakiegos chinczyka za 400 usd ?
Nie szukaj pochwał za cieniowanie i wykresy. Odsuń od siebie łaknienie szybkiej gratyfikacji z pochwał na forum.
Czym udowodnilem, ze szukam gratyfikacji na tym forum ? Tym , ze pokazuje na jakim etapie jestem i bedac ciekaw tego co winien zrobic dalej. Czy ty skonczyles psychologie internetowa ? Czy ty przypadkiem nie masz jakiegos wygorowanego mniemania o lutnikach i o sobie ?
Skrzypce - Pani instrumentow muzycznych !
popik10

Re: Proba przyblizenia surowych "chinskich" skrzypiec do standartu Stradivariusa :) x 10

Post autor: popik10 » 2019-04-06, 19:52

No Paramonov akurat zajmuje się tym zawodowo. Zatem ja bym z nim nie polemizował za bardzo. Tym bardziej jak nie mam podstaw. A patrząc na gradację płyty to podobny materiał można kupić w Castoramie. Przynajmniej ja tam kupowałem kiedy szukałem materiału do nauki. Skąd zatem podejrzenie że jak się da porządny lutniczy materiał na belkę to płyta zagra? Zupełnie nie wiem. ;-)
Ale wierzył bym Paramonovi. I słuchał jego uwag uważnie, bo daje ci cenne rady za free.
ODPOWIEDZ