Forum Lutnicze

Ja mam gdzieś w komórce ściski (gwinty) zabezpieczone rurką z przewodu paliwowego sprzedawaną w sklepach motoryzacyjnych. Patrząc na robotę Piotra sobie o nich przypomniałem.

Myślałem o rurce instalacyjnej karbowanej

Są rurki karbowane o znacznie większej rozpiętości pomiędzy "ściśnięte" a "rozciśnięte" niż rurki instalacyjne, taka rurka karbowana do picia napojów (słomka) ma chyba tak na oko z 1:3 pomiędzy sciśnięte a rozciśnięte.
W części karbowanej.
(Ale trochę za cienka do tego celu chyba.)

Najważniejsze chyba byłoby mieć osłonke na dosłownie centymetr przy samym ścisku - zabezpieczy żeby przysunąć właśnie tam, to i gdzie indziej się nie przesunie.

A może nanizać plastikowy koralik?

Nie wiem, kombinujcie. Ja już kilka razy ich użyłem i nie zauważyłem, aby któryś z nich zrobił drewnu kuku.

Trochę nocnego szlifowania i juę jest na gładko. Zrobiłem zdjęcia bo jak znam siebie to nakiszę jakiejś bejcy i będzie na staro - czyli tak jak lubię
Co zostało? Podstrunnica, most, lakier - a i wieszaki na pasek.

I tak zostaw - nie paćkaj

Za późno:) Nakisiłem herbaty z kurkumą i cynamonem - ale ładny ocień będzie. Nie będzie napaćkane tylko trochę ożywione;)

Jakoś nie chce mi się wierzyć

Może by tak kolega opisał jak taką malowniczą kiszonkę się robi i skąd taki pomysł?

Prosta sprawa - herbata (im tańsza tym lepsza - czarna), cynamon i kurkuma proszku, parzyć albo gotować esencję, odstawić, zlać bez szumu. Pomysł stary jak świat:)

Ps. Mozaika na tylnej ściance backpackera nieaktualna. Zdarta z korzeniami. Nerw chwycił i nie wytrzymał człowiek.

Zdjęcia? Dowody?

Skopał to dowodów nie poda na fotach

Teraz będzie spójnie - zrobię tył ciemny i bez żadnych zdobień:) Jak zrobię to dam fotkę na dowód:)

Dobrze, bo ten tył był jak szachulec.

No ładny był - jak szaszki

Wrzucam kilka fotek backpackera.
Recenzję brzmieniową napiszę wkrótce. Zrealizowałem to co zamierzyłem czyli poprawiłem błędy oryginału i dokończyłem jego budowę, aby mógł zagrać:)