Gitara - elektryczny rezofonik.

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: PiotrCh » 2016-10-28, 09:07

Jak można jednym frezem (bez cnc) nawet eliptycznym czy jakimkolwiek ale jednym - zrobić zmienny przekrój szyjki gryfu? Może się da - ale jak? Przecież w każdym przekroju jest inna obwiednia. Rozumiem, że to jakiś kompromis. Jig z krzywkami rozwiązuje ten problem ale - Darek wie co mówi ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-10-28, 12:40

No to kto zakłada wątek? Może Piotr? :)
Jakieś zdjęcia jiga, gryfów?

Tak, frezowanie gryfu jednym frezem zaokrąglającym to kompromis.

T.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: PiotrCh » 2016-10-28, 13:02

Nie zakładam wątku - ale jeśli ktoś się waha pomiędzy metodą to tak na szybko:

W internecie znalazłem badania przeprowadzone wśród lutników. Z badań jednoznacznie wynika, że poziom zadowolenia z metody określa rozkład Weibulla dla metody tarnika i jiga, natomiast przy metodzie cnc rozkład jednostajny. Tak przynajmniej powiedziało 1000 losowo wybranych lutników.


Zatem dla kilku gryfów najwięcej szczęścia przynosząca metoda to tarnik, poziom szczęścia drastycznie spada przy przekroczeniu 5 gryfów w ciągu dnia.

Dla jiga jest ciut inaczej, poziom szczęścia wzrasta do ok 5 gryfów, ale wolniej niż przy tarniku. Co jest zbieżne z obserwacją Darka, że dużo ustawiania itp. Ale po przekroczeniu pięciu gryfów znów poziom szczęścia spada, bo rośnie liczba gryfów do poprawek po frezie i pojawia się myśl o cnc. Więc przy 10 gryfach już lutnik jest raczej wkurzony niż obojętny.

Dla cnc natomiast poziom szczęścia na takim sobie poziomie mamy od 1-20gryfów, ot maszynka chodzi, czas leci,... ale przy 50 gryfach już czują satysfakcję, która utrzymuje się do momentu, aż zdadzą sobie sprawę, że tracą czas mając tylko jedną maszynę cnc.

Wszystko widać jak na dłoni na załączonym wykresie;)

Ja wybieram tarnik i pilniki;)
Załączniki
gryf.JPG
gęstość prawdopodobieństwa poziomu zadowolenia z wybranej metody obróbki szyjki gryfu
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: popik10 » 2016-10-28, 13:05

Popłakałem się :-D
Jak zrobię do 50 gryfów dziennie to będę szczęśliwy :lol:
Matko... tylko gdzie ja to zmieszczę :shock:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: PiotrCh » 2016-10-28, 13:08

hehe:) to jak to jest z tą cnc - ktoś napisał, że 11 godzin jeden korpus robi, a tu 20 gryfów to minimum, a przy 50 połechtanie :) :D
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: popik10 » 2016-10-28, 15:45

Ano sam nie wiem, moja maszyna pracuje szybko, ale to garażówka.
Profesjonalna śmiga 50h na korpusie. Świat stoi na głowie :lol:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: PiotrCh » 2016-10-28, 18:14

50h na korpusie? :P To ja już nic nie rozumiem:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-10-29, 21:55

Urwałem się ze smyczy, więc bardzo krótka wizyta w pieczarze...

Trochę smyrania tyłu główki. Jeszcze nie do końca jestem przekonany..

Obrazek

Przejście z chwytni (zęby bolą od tego słowa) w binding (o przepraszam.. żyłkowanie?)
Nakleiłem taśmę papierową na binding - jak zaczyna się zdzierać to znaczy, że czas przestać szlifować. Wiem, że to zbędne, ale cóż.. tak mam. Każdy ma swoje podejście.

Obrazek

i druga strona

Obrazek

T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-10-31, 23:13

Coś tam poskrobałem przy stopie gryfu. Kształt krawędzi odgapiony z lp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Reszta dopieszczania gryfu dopiero po montażu w korpusie.

Ponieważ w piwnicy nie za bardzo mogę frezować, szczególnie wieczorami to musiałem sobie znaleźć jakieś ciche dłubanie. No i wykluły się dwa mostki. Są wykonane w całości z klonu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co prawda mam stewmacowy mostek, ale w ferworze regulacji intonacji różnie może być. A te będą w sam raz na testy.
Chociaż rozważam też wykonanie mostka z jakąś regulacją.

T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-12-10, 19:47

I słusznie :). Ale postępy tak niewielkie, że nie ma co pokazywać. Nie mam czasu ostatnio. Na emeryturze będzie lepiej..

T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-12-29, 23:15

Coś tam popchnięte do przodu.

Montaż nakrętek rampowych w gryfie.

Obrazek

Obrazek

Dziury pod podkładki śrub mocujących gryf. Tutaj miałem dwie opcje - 15 lub 16mm średnicy wiertło. Poszło 16, zawsze to trochę miejsca na lakier zostanie. W króliku tak na styk weszło po lakierowaniu, chyba nawet musiałem delikatnie przeszlifować.

Obrazek

I skręcone ...

Obrazek

Kolejny etap to nabijanie progów. Przygotowałem sobie ściągawkę z promieniami. Podstrunnica ma 12", będę giąć na ok 10". Dzięki temu końcówki progów będą dociśnięte. Dodatkowo (ponoć) ma to powodować pewniejsze blokowanie się drutu w szczelinie - podczas rozprostowywania drutu, zadzior na trzpieniu "przesuwa" dodatkowo w bok. Czy to prawda - nie wiem.. tak przeczytałem na kilku forumach.

Obrazek

Drut przeczyszczony benzyną do zapalniczek, odtłuszczony i przepuszczony przez kręciołka.

Obrazek

Pocięty na zapałki.

Obrazek

Trzeba jeszcze podciąć końcówki trzpienia i zeszlifować ogryzki.

Obrazek

Obrazek

Gotowy do wciskania.

Obrazek

I tak 21 razy..

Obrazek

Listkiem 0.05mm sprawdzam każdy próg czy jest dobrze osadzony.

Obrazek

Ciachaczkami pozbywam się końcówek progów.

Obrazek

Obrazek

Pomimo delikatnie szerszej szczeliny niż trzpień, gryf delikatnie się wygł był w tył, czyli można było szerzej naciąć. Trzeba o tym pamiętać przy hebanowej podstrunnicy.
Zobaczę rano czy jeszcze mu nie przybyło.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: poco » 2016-12-29, 23:28

Po Twoich uwagach n/t deformacji po wbiciu progów proponuję zapoznać się z takim "narządziem" http://www.stewmac.com/Luthier_Tools/To ... arber.html.
Ten przyrząd pozwala na kalibrowanie "cycków" blokujących drut w kanale i takie zeszlifowanie, że nie spowoduje "wygnienia" podstrunnicy.
Ustrojstwo łatwe w wykonaniu w domowych warunkach bez problemu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: molu » 2016-12-30, 09:33

Tak, widziałem już ten dynks do golenia drutu. Liczyłem, że wystarczająco szerokie sloty są. Po setnej podstrunnicy hebanowej będę wiedział jak nacinać, albo kupię/zrobię szpeja ;)

T.
Victor
Posty: 163
Rejestracja: 2014-04-27, 13:23
Lokalizacja: UK

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: Victor » 2016-12-30, 11:46

Molu fajnie Ci to idzie. Czas poświęcony na zorganizowanie zaplecza (chociażby nowa maszynka do gięcia progów) owocuje. Widać działanie zgodne z planem, dbałość o szczegóły, po prostu pełen profesjonalizm. Wiem, że ta gitara to coś nowego dla Ciebie, ale już chyba sam nie masz wątpliwości odnośnie rezultatu końcowego. Czekamy na fajną gitarę w dziale "nasze dzieła". Pozdrowienia.
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Gitara - elektryczny rezofonik.

Post autor: venn » 2016-12-31, 12:43

Jak czegoś człowiek nie wie to wystarczy przejrzeć mola fotorelacje i już wie jak zrobić. O nic nie trzeba pytać :-)
ODPOWIEDZ