JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Post autor: PiotrCh » 2015-03-12, 17:02

A ja się zgodzę z Ryśkiem jednak;) Jak ktoś chce podbudować proces ustawiania teorią, to niestety, ale trzeba przyjąć więcej zmiennych. Po pierwsze gdy chcecie stosować ten sam (bardzo zbliżony) radius na siodełku co i w mostku to pojawia się problem zbieżności strun. Siodełko jest jednak sporo węższe (krótsze) niż mostek więc na tym samym promieniu mamy problem opadania skrajnych strun - stąd panaceum to większy radius TOMA. Po drugie Strun ze zbieżnością (najpierw wąski rozstaw potem szeroki) po walcu (stały radius) nie puścimy za Chiny bo struna jest prosta i po walcu nie pójdzie:) Więc efekt się pogłębia. Na to lekarstwo to tak zwana łódka - ale ona załatwia środkowe pozycje progów (kompensuje obniżanie się strun w środkowej strefie) - lepiej jest mniejsza łódka i większy radius na moście bo oba parametry pomagają jednocześnie.

Ja powiem tak - na moich gryfach wsio ryba, elektrycznego wiesła nie robię a jak już to z mostkiem regulowanym strat/tele, klasyk ma płaską podstrunnicę więc mi to do szczęścia nie potrzebne. Miałbym jednak prośbę. Jeśli ktoś z kolegów ma super nisko ustawioną akcję strun we wieśle z radiusem 9,5'' - to proszę o pomiar tych dwóch parametrów 1) łódka w środku gryfu i radius na mostku. Geometrię stożka i walca widzę jak zamykam oczy, ale czy takie niuanse są potrzebne w praktyce - to nie mam bladego pojęcia. Ale z teoretycznego punktu widzenia to obstawiam, że łatwiej będzie ustawić super niską akcję z radiusem sporo większym na TOMie niż wynika to z siodełka (np. 9,5'') przy główce.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Post autor: Piniu » 2015-03-12, 23:33

A nie wiem czemu nie bierzecie pod uwagę opcji,że na mostku jest po prostu większy wycinek koła z radiusem 9,5 , a na siodełku mniejszy i to pasuje.Idealnie to widać na tym filmie ze skrzypkami. Podstrunnica się rozszerza ale radius jest ten sam bo to tylko i po prostu większy wycinek koła. Ja rozumiem teorię stożka i jest ona jak najbardziej na miejscu wtedy, kiedy ktoś od początku do końca wg tego robi, ale jak nie to przemawia to co napisałem wyżej. Ja chętnie zmierzę w tele radius na mostku ale muszę się zastanowić jak to teraz zrobić.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Post autor: PiotrCh » 2015-03-13, 01:49

Piniu - ja nie wiem jak to jest na gitarze, bo nie mam żadnej gitary z małym radiusem i TOMem. Nie wiem też jak w takiej gitarze jest podstrunnica wyprowadzona. Ale jeśli ma na prawdę stały radius to jest to jakaś forma wycinka walca. łatwo sprawdzić w czym jest problem z prowadzeniem struny po takim walcu, wystarczy wziąć linijkę i przyłożyć do walcowatego kubka pod kątem do jego wysokości (bo struny ida pod kątem do osi gryfu - najbardziej skrajne E1 i E6). Wtedy widać, że nie połączymy dolnego okręgu podstawy kubka z górną krawędzią. Bo walec już tak ma, że tylko wzdłuż osi można przyłożyć linijkę. Więc jakoś trzeba lawirować względnym połozeniem tych wycinków okręgów. Dlatego wydaje mi się, że łatwiej jest przeprowadzić struny nisko nad progami z trochę większym radiusem na moście + mała łódeczka w środku gryfu, ale zmierz radius. Możesz to zrobić przymiarem albo suwmiarką. Nie jest łatwo, ale się da. Trzeba pomierzyć różnicę wysokości skrajnej struny i środkowej (z lewej i prawej strony) oraz odległość między nimi - reszta wyjdzie z geometrii okręgu;) Niestety trzeba zrobić to bardzo dokładnie. Ja kiedyś mierzyłem TOMA takiego za 70zł...był dedykowany do LP (12'') a jego radius wychodził ok 20''. Natomiast z rysunku technicznego typowego TOMA do giboli z podanymi wysokościami siodełek policzyłem radius 16''. Tak czy inaczej wychodzi więcej niż na gryfie. Moim zdaniem właśnie po to, żeby utrzymać struny nisko nad podstrunnicą.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Post autor: Andrzej » 2015-03-13, 07:45

Matematyka jest królową nauk i tu nie ma co dyskutować , ale przy tej proporcji menzury do radiusa zysk z podstrunnicy ze zmiennym radiusem jest mniejszy niż trudność związana z jej wykonaniem .
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: JAZZMASTER TV-BIGSBY-ZEPPELIN CUSTOM

Post autor: PiotrCh » 2015-03-13, 10:18

I tu się zgodzę, sam nigdy nie grałem na gitarze z taką podstrunnicą. Ale teraz to już debatujemy o tym jak najlepiej zorganizować przebieg strun względem cylindrycznej podstrunnicy. Moim zdaniem nad taką podstrunnicą (stały radius) lepiej puścić struny po stożku (większy radius na moście).

Ja nie wiem czy jestem dobrze rozumiany, bo są ograniczenia języka pisanego. Czy to jest oczywiste, że połącznie siodełka i mostka o identycznym radiusie nie daje w rezultacie stałego radiusa pomiędzy tymi podparciami (na długości gryfu)? Zwiększenie radiusa na moście sprawi, że struny przebiegną bardziej równomiernie nad walcową podstrunnicą. Zostawiając środkowe struny na tej samej wysokości i podnosząc struny skrajne (zwiększenie radiusa mostka) wyprowadzamy ich środkową strefę ku górze i jednocześnie odległości (paradoksalnie??) stają się bardziej równomierne. Więc niewielkie (ale odpowiednie) zwiększenie radiusa mostka i niewielka (odpowiednia) łódka w środkowej strefie gryfu sprawi, że przy stałym radiusie progów sytuacja się poprawi.

Podsumowując:
1 - z geometrii przestrzennej wynika, że połączenie dwóch łuków o stałym radiusie (siodełko - most) napiętymi strunami - nie daje na tych strunach radiusa tych podpór. Na dodatek struny zbliżają się do podstrunnicy w środku (w skrajnym przypadku teoretycznym otrzymujemy klepsydrę - tak dla ilustracji). Lekarstwem na to jest podniesienie akcji strun na moście i w rezultacie mniej wygodny instrument. Więc lepszym lekarstwem jest zwiększenie radiusa mostka (podnosimy tylko skrajne struny) i wygięcie gryfu w mały banan.
2 - jeszcze lepszym rozwiązaniem jest i stożkowy przebieg strun i stożkowa podstrunnica.
3 - za Andrzejem - w przypadku długich menzur i niewielkiej zbieżności - kwestia może być nie warta uwagi bo nie odczujemy różnicy - nie wiem, nigdy nie grałem, plotę teorię. Plis pomierzcie swoje TOMy lub regulowane mostki - jeśli udało wam się wycisnąć super wyścigową akcję strun:)

dodam na gorąco rysunek. Z wymiarów tego TOMA radius wychodzi 13'' i jest dedykowany do podstrunnicy 12''

tak jak pisałem wcześniej, mój TOM miał sporo większy radius (był wypłaszczony) bo teoria a wykonanie to dwie bajki. Może TOMY mają rozrzuty parametrów, w zależności od jakości, ale tu widać wymiary techniczne, więc jeśli ktoś projektując toma wypłaszcza go względem podstrunnicy - to ma jakiś w tym cel, moim zdaniem celem jest akcja strun.

Ostatni rysunek pokazuje taki mostek jak ja mierzyłem. z jego wymiarów jasno i wyraźnie wynika, że ma mieć 16'' a dokładnie 15.98543'' :) A mi wyszło z pomiaru suwmiarką (starałem się jak najdokładniej) ok 20'' - mostek jest dedykowany do LP.
Załączniki
TOM radius2.jpg
TOM radius.jpg
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ