tele shopiK trenigowy 2 - plany, przymiarki, wątpliwości

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-09-10, 21:38

Większych problemów nie masz Shopik? Jak tak bardzo ci zależy to dopiłuj sobie jak Makowy pisze a jak nie to wciśnij je i po zawodach. Ja wcisnąłem bez problemu. Po to sa ciut większe,zeby ciasno wchodziły, a drewno to nie sklejka i łatwiej pójdzie na pewno ;)

Znajome mi klucze w tym tele ;)
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2013-09-10, 21:47

Dremel z frezem i delikanie powiekszyc otwory...
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-09-10, 21:52

Większych problemów na razie nie mam :-) Wolałem dopytać, bo głupio by było na tym etapie walnąć babola. Cenna jest informacja, że lite drewno zachowuje się inaczej niż sklejka. Nie pomyślałem o tym. Zatem wcisnę. Jak coś pójdzie nie tak, to tym razem będę wiedział na kogo zwalić winę.

A co do kluczy gotoha to osobiście kupiłem w sklepie! Daję słowo. Nawet nie wiem gdzie mieszkasz!
A przy okazji muszę powiedzieć, że po gotoh spodziewałem się czegoś ciut lepszego, ale zobaczymy jak będą działać na żywym organizmie.

Edit: Ach. Zenek dopisał... no to jest 2:1. więc się zastanowię jeszcze. Ale jeśli już to pilnikiem.

Edit 2: A to jeszcze dopytam: Najpierw wcisnąć potem malować, czy na "odwrota"?
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-09-10, 23:13

0,6 mm to dość sporo jak na takie małe elementy ,przy wciskaniu uszkodzisz brzegi drewna,nie prościej jest naostrzyć wiertło jak do drewna
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-09-10, 23:56

Po to, to moje pytanie... Zastanawiałem się, czy 0.3 mm z każdej strony to dużo :-) Jak widać dużo, więc przeszlifuję okrągłym pilnikiem i już. "GUPI" jestem, że w ogóle pytałem.

Czy nie prościej naostrzyć wiertło...? Nie prościej, bo nie umiem :-)
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-09-11, 00:11

shopiK pisze:Po to, to moje pytanie... Zastanawiałem się, czy 0.3 mm z każdej strony to dużo :-) Jak widać dużo, więc przeszlifuję okrągłym pilnikiem i już. "GUPI" jestem, że w ogóle pytałem.

Czy nie prościej naostrzyć wiertło...? Nie prościej, bo nie umiem :-)
Z tym pilnikiem to trochę półśrodek ,ale w sumie efekt jest ważny :)
Ostatnio zmieniony 2013-09-11, 07:33 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-09-11, 00:23

Czemu półśrodek? Raczej bezpieczniejsze niż rozwiercanie. Tzn. pewnikiem, trzeba było od początku użyć odpowiedniego wiertła, no ale ni ma to ni ma.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-09-11, 07:38

Piszcie co chcecie :-D Ja i tak myślę ,że wystarczy wcisnąć, a to dlatego,ze drewno inaczej jak sklejka się zachowuje a po drugie tym wiertłem co wierciłes w korpusie na pewno nie uzyskałes idealnie 6mm tylko spokojnie kilka dziesiątych więcej ;)
Zenek_Spawacz pisze:Dremel z frezem i delikatnie powiekszyć otwory...
no bo każdy ma takie urządzenia na pewno :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-09-11, 07:54

Przed wciskaniem zrób fazy na krawędziach otworów np. wiertłem do metalu lub lepiej stożkowym kamieniem do Dremela np. (ale ręcznie , bez napędu elektrycznego, bo przeszlifujesz!), zwiniętym w stożek papierem ściernym, to unikniesz ich uszkodzenia. Krawędzie wszelkich otworów musisz obligatoryjnie zawsze załamać, wystarczy 0,5/45*.
Równie dobrze możesz tą samą, ręczną metodą powiększyć otwór wiertłem do metalu Fi 6,5 lub w każdy inny proponowany sposób. Tylko się nie spiesz.
Przed wciśnięciem o ile jest duża różnica wymiarowa można użyć metody pomniejszania średnicy tulejki poprzez zapodanie jej temperatury CO2 z gaśnicy - ok. -70*, tak żeśmy schładzali na szybko C2H5OH przed spożyciem. :-D Ale tak na poważnie, to w ten sam sposób oprawia się łożyska na pierścieniu zewnętrznym lub rozgrzewając je , na pierścieniu wewnętrznym - rozszerzalność termiczna metali.
Jak masz zamiar wciskać te tulejki? Praska, czy wciąganie za pomocą śruby, czy inna metoda?
Chodzi o to, żeby dodatkowo, w trakcie nie nastąpiło kątowe przegięcie tulejki, co utrudni i tak już trudną operację. Uszkodzona, zdeformowana tulejka może przy jej usuwaniu dodatkowo uszkodzić otwór.
Zatem rozważnie i spokojnie podchodź do tematu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-09-11, 11:43

Spokojnie podchodzę. Jeszcze mam czas. Dlatego pytam.

Jaką metodą planowałem umieścić tulejki? Drewniany młotek i deseczka :-)

Czyli wniosek taki: otworki powiększyć i zfazować krawędzie. Dziękuję za zaangażowanie tematem. Problem niby banalny, a trochę wiedzy się uzbierało.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2013-09-11, 12:14

Dodam jeszcze od siebie, ze wciskanie na sile w za male otworki troche odbiega od standardow, ktroe probujemy utrzymac na forum ;).
Przeciez tulejki to element osprzetu gitary, a wiec istnieje mozliwosc, ze na jakims etapie zajdzie koniecznosc (lub chec) ich wymiany. Nie wyobrazam sobie wybijania wprasowanych tulejek bez uszkodzenia co najmniej wykonczenia (a moze i drewna). I po co?
To samo sie tyczy kwestii malowania przed / po. Chyba jasne, ze instalacja po malowaniu. I dlatego tez otwory powinny byc dopasowane, zeby lakier podczas forsowania ich nie popekal.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2013-09-13, 14:18

Lakierowane tulejki? Tego jeszcze nie widziałem :-o
Ja wierciłem wiertłem 6mm i poszerzałem okrągłym pilnikiem (walcowatym, nie stożkowym). Po lakierowaniu też musiałem nieco przeszlifować to co się wlało w otwory. Dobrze jest zakleić końcówkę pilnika, by przy przypadkowym wyjęciu z otworu podczas szlifowania nie uszkodzić lakieru
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-09-13, 21:34

Ja was nie rozumiem... kilkanaście postów z powodu gównianych tulejek.. ja wywierciłem 6-tką, dałem do lakierowania gitarę, odebrałem, wcisnąłem tulejki bez żadnego problemu i beż żadnego poszerzania otworów i wcale nie wchodziły ciężko. Jak dla mnie to jest takie "pierdolenie kotka za pomocą młotka" - za przeproszeniem :mrgreen:
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-09-13, 21:41

A tymczasem progi nabite (tulejki też już (rozwierciłem powolutku wiertłem do metalu 6.5).
Złożyłem sobie Bertę i jestem zachwycony. Akcja strun będzie niska, błędów specjalnie nie zauważyłem. Brzmienie i wybrzmiewanie zachwyciło mnie. Brzmi chyba jak telecaster (na razie podpiąłem pickup przy mostku). Bardzo dźwięcznie. Nie zamula.
Teraz pozostaje rozmontować, przygotować do malowania (wszelkie szlifowania etc.).

Ciekawe, czy uda się w tym roku. Planuję nitro, a do tego musi być... nie zimno.
Załączniki
progi.jpg
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-09-13, 21:49

Ładnie wygląda :) Chętnie bym ograł :)
ODPOWIEDZ