Telecaster Project One
Moderator: poco
Sorry za zejście z tematu...
kibic - jak zasilasz Ridgida? Autotrafo czy szlifierka ma przełącznik 110/220? Bo coś mi się wydaje, że w specyfikacji jest tylko 110.
Przesyłka pewnie kosztowała tyle co za połowę szlifierki.. w HomeDepot można kupic za 199$
Też bym łyknął, ale po doliczeniu kosztów przesyłki, podatku, cła, ewentualnego autotransformatora to się robi spora kwota.
T.
kibic - jak zasilasz Ridgida? Autotrafo czy szlifierka ma przełącznik 110/220? Bo coś mi się wydaje, że w specyfikacji jest tylko 110.
Przesyłka pewnie kosztowała tyle co za połowę szlifierki.. w HomeDepot można kupic za 199$
Też bym łyknął, ale po doliczeniu kosztów przesyłki, podatku, cła, ewentualnego autotransformatora to się robi spora kwota.
T.
Teraz to ja bym wywiercił otwory od razu po pierwszym frezowaniu gryfu bo jednak przy wierceniu coś tam się postrzępiło. Bez dramatu ale trochę uwiera mnie w psychikędarek pisze:Ładny i do gryfu podobny.
Ja bym wywiercił otwory pod klucze przed profilowaniem główki
A gdzie jest slot na siodło ?
Slot pod siodło będzie a póki co wywierciłem otwory, nabiłem progi i na końcach je przeszlifowałem.
Gryf bez markerów? Fujjj.... To jak wieżowiec bez okien, świąteczna choinka bez bąbek, kobieta bez ......jurbassteck pisze:Może jednak zostaw bez markerów, dla mnie one (markery) stanowią rozpraszacz wzroku. Gryfy wg mnie o wiele ładniej wyglądają bez nich
Oczywiście z boku mogą być kropki, co by się nie gubić podczas grania :P
Jedziemy dalej:
- Progi wyrównane (pozostaje zaokrąglenie progów i wypolerowanie)
- Markery zrobione
- gryf spasowany i przykręcony do deski
Ku przestrodze dla takich jak ja początkujących powiem jaki głupi błąd popełniłem przy budowie gryfu. Otóż wsadziłem pręt bez odpowiedniego wygięcia czyli nawet w stanie nienaciągniętym znajdował się w napięciu. Efektem tego po wyprofilowaniu (obcienieniu) szyjki powstało minimalne wygięcie gryfu uniemożliwiające wyrównanie progów. Musiałem pręt wyjąć, odpowiednio wygiąć i ponownie zakleić zaślepkę.
Hmm.... a może pownno się stworzyć jakiś wątek/tutorial/FAQ w którym będą umieszczane różne błędy popełniane przez początkujących "lutników"? Np. z mojego podwórka:
1. frezuj w odpowiednim kierunku unikniesz wyrwania materiału
2. pozostaw do frezowania jak najmniej materiału bo j.w.
3. pręt przed wsadzeniem wygnij zgodnie z krzywizną kanału
4. .....
- Progi wyrównane (pozostaje zaokrąglenie progów i wypolerowanie)
- Markery zrobione
- gryf spasowany i przykręcony do deski
Ku przestrodze dla takich jak ja początkujących powiem jaki głupi błąd popełniłem przy budowie gryfu. Otóż wsadziłem pręt bez odpowiedniego wygięcia czyli nawet w stanie nienaciągniętym znajdował się w napięciu. Efektem tego po wyprofilowaniu (obcienieniu) szyjki powstało minimalne wygięcie gryfu uniemożliwiające wyrównanie progów. Musiałem pręt wyjąć, odpowiednio wygiąć i ponownie zakleić zaślepkę.
Hmm.... a może pownno się stworzyć jakiś wątek/tutorial/FAQ w którym będą umieszczane różne błędy popełniane przez początkujących "lutników"? Np. z mojego podwórka:
1. frezuj w odpowiednim kierunku unikniesz wyrwania materiału
2. pozostaw do frezowania jak najmniej materiału bo j.w.
3. pręt przed wsadzeniem wygnij zgodnie z krzywizną kanału
4. .....
Zanim zabrałem się za budowę przegladalem forum i owszem znalazłem informacje o frezowaniu . Jednak o wyginaniu preta nie. Nie twierdzę, że tego tu nie ma.poco pisze:Kibic, kolego. To wszystko co proponujesz już zostało napisane na forum.
Chodzi mi o to, by to co jest rozrzucone po różnych wątkach zebrać w jeden faq, by ustrzec "nowych" przed popełnieniem typowych błędów.
Zawsze możesz założyć wątek ze spostrzeżeniami po pierwszym projekcie.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... or+doradza
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... or+doradza
Super to zrobiłeś! Wytknąłeś "sobie" wszystkie błędy amatora popełnione przy pierwszym projekcie.shopiK pisze:Zawsze możesz założyć wątek ze spostrzeżeniami po pierwszym projekcie.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... or+doradza
Chodzi mi tylko o to by posty takie jak Twój (albo chociaż linki do nich) znalazły się w jakimś FAQ. Jak pisałem, przed rozpoczęciem budowy pierwszej gitary przeglądałem forum ale na wątek jw. nie natknąłem się. A szkoda.
Poczytaj mój wątek o budowaniu Tele. Ile ja sie tam z prętem nawalczyłem... wprawdzie nie chodziło o wyginanie, ale ku przestrodze...kibic pisze:Zanim zabrałem się za budowę przegladalem forum i owszem znalazłem informacje o frezowaniu . Jednak o wyginaniu preta nie. Nie twierdzę, że tego tu nie ma.
E... jakieś czary mary, to nie wina pręta, a drewnaOtóż wsadziłem pręt bez odpowiedniego wygięcia czyli nawet w stanie nienaciągniętym znajdował się w napięciu. Efektem tego po wyprofilowaniu (obcienieniu) szyjki powstało minimalne wygięcie gryfu uniemożliwiające wyrównanie progów. Musiałem pręt wyjąć, odpowiednio wygiąć i ponownie zakleić zaślepkę.
Luźny 6-cio mm pręt nie miał by wpływu na wygięcie. A często jest tak, że po zdjęciu z grubości listwa się krzywi. Dla tego właśnie ja na gotowo robię podstrunnice i kleję do takiego grubego kopyśloka a potem dopiero obrabiam szyjkę. Bo z reguły wygina się do tyłu gitary i wtedy naciąg strun to niweluje.
Taka tam dygresja.
Pozdrawiam