Kształt LP

[Kak]

Dzięki.
Nie wpadł bym na to że tabela do wyliczania podstrunnicy jest w słowniku.
Ten Excell pokazuje taki sam rozstaw progów jak ten który narysowałem, ale kombinuję z czymś innym, bo nie wiem jaka menzura powinna być.

Trzech ludzi mierzyło 5 Les Pauli z 50tych lat i wszystkie miały odstępy pomiędzy progami wyliczone według "reguły 18" i z nią rysunek zrobili.

Czyli zamiast cyfry 17,817 (która jest w tym Excelu), używali cyfry 18, dlatego progi mają inne odstępy dla takiej samej menzury.

1. Więc mogę zrobić menzurę 24.75" i wyliczyć progi według reguły 18 - tak jak oryginał.
Ale mam wrażenie że ta gitara będzie miała bardzo samotne życie, bo nie będzie stroiła z innymi gitarami.
2. Zrobić menzurę 24.75" i wyliczyć progi według reguły 17,817 - tak jak nowoczesne gitary.
To mi się na razie wydaje najlepszym pomysłem.
3. Zrobić podstrunnicę dla menzury 24.562" według reguły 17,817 - o której Stewmac pisze, że Gibson takiej dzisiaj używa.
Nie wiem czy tak jest na prawdę bo nie widziałem tej cyfry w opisach Gibsonów.
Widziałem gdzieś rysunek takiej "LP style" w milimetrach z tą menzurą, więc i łatwiej by było.

Rysunek oryginału jest. Niektórzy piszą że 16sty próg powinien być na kancie body.
Jak bym zmienił cyfrę do wyliczania odstępu pomiędzy progami z oryginalnej 18 na nowoczesną 17,817 to za 22 progiem trochę mniej podstrunnicy by zostało, co nie wygląda zbyt ładnie.
Trzeba by przedłużyć podstrunnicę, żeby się kończyła na 23 progu i przystawkę przy gryfie przesunąć.
To by było zmianą oryginalnego rysunku i nie wiem czy inni też tak robią, bo nikt nie pisze.

Co do mojego punktu 1, przyszedł mi pomysł do głowy, bo przecież te gitary z 50tych lat dalej grają i na koncertach je używają, ale progi mają mniejszy rozstaw niż w nowych gitarach, dla takiej samej menzury, więc nie powinny stroić z innymi gitarami.
Może stroją dlatego że akcję strun miały tak wysoko, że zanim się nacisnęło strunę na próg, to się napinała dodatkowo i taki sam dźwięk miała jak nowsze gitary.

[poco]

Nie rozumiem, co Ty piszesz o menzurze, strojeniu z innymi, wystawaniu czegoś. Menzura załatwia współstrojenie z innymi instrumentami , o ile jest właściwie wykonany podział. Ustawienie gryfu/podstrunnicy na dowolnym progu w granicach korpusu nie wpływa na menzurę , a jedynie na położenie mostka. Zrób według wyliczeń ze słownika i nie zawracaj sobie czymś innym głowy. Zaznaczaj położenie progów ZAWSZE od siodełka do konkretnego progu, nigdy pomiędzy progami. Masz tam podane wymiary właśnie tak.
Pozdrawiam, Ryszard

[kossimon]

Widzę, że kolega ma zupełnie odmienne podejście od mojego - ja idę na żywioł, akceptując błędy (chociaż wiem, że jestem w opozycji tym podejściem do reszty bardziej doświadczonych kolegów i pewnie miejscami robię herezję).

Zastanawiam się dlaczego nie zbudujesz po prostu według tych planów, które masz ? Albo nie skorzystasz z planów, które ktoś doświadczony twierdzi, że są dobre ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Kak]

Wycinać drewno, wiercić otwory, sklejać i skręcać to ja potrafię, ale nic nie wiem o dźwięku.
Dlatego wolał bym nic nie zmieniać i nie dopasowywać na własną rękę.
Ale chyba trzeba, bo tak jak wyliczali odstępy progów w 50tych latach, już się nie robi.

Nawet jeden z tych którzy robili rysunek napisał, że użył gotowej podstrunnicy z naciętymi rowkami na progi od Stewmaca, która ma inną menzurę niż ta na rysunku.
Jak się to zmieni to i zaznaczone miejsca na rysunku na tailpiece i mostek nie będą pasowały, podstrunnica też ma inną długość i komorę na przystawkę może trzeba przesunąć.

[informatkot]

Jak zmienisz menzurę - to odległości między progami oraz reszta wymiarów też ulegnie zmianie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem w Twoim przypadku jest zrobić gitarę zgodnie ze sprawdzonym planem. Ja osobiście uważam, że do gitar typu LP to jeszcze nie nabrałem odpowiedniego warsztatu.

[poco]

Właśnie ze względu na to, co napisał informatkot trzeba postępować zgodnie z regułą, jaką wyznacza menzura. To powoduje, że otwory wszelakie mocowania osprzetu należy wycinać/wiercić po spasowaniu gryfu z podstrunnicą. Potencjometry, gniazda, to inna historia, ale przetworniki, mostki, strunociągi, to jest ważne i związane z menzurą. Proszę zobaczyć na twórców gitar klasycznych, kiedy i jak ustawiają mostek. To co tutaj tworzymy, to rękodzieło, a nie produkcja taśmowa, wielkoseryjna i to powinno być wyznacznikiem postępowania. Plany stanowią tylko punkt odniesienia pozwalający zbliżyć się , zachować prawie oryginał oraz oszczędzić czas na liczenie, mierzenie, itd. Plany nie zwalniają z obowiązku myślenia przy ich odwzorowywaniu.

Pozdrawiam, Ryszard

[Kak]

Czytam dalej i próbuję zrozumieć menzury, gryfy i mostki.
Dobrze że wyłapałem krótki komentarz o tym, żeby szlifować podstrunnicę z lekko napiętym trussrodem.
Bo prosta, wyszlifowana podstrunnica przy luźnym trussrodzie to nie dobry pomysł, bo może brzęczeć.
Pewnie bym to źle zrobił jakbym nie przeczytał.
Ale taki zabieg zmienia lekko kąt gryfu i strun. Ma być 4 stopnie a będzie więcej. Mostek wyżej wyjdzie.

Chciałem sprawdzić czy te sklepy które nie odpowiadają na e-maile zareagują na zamówienie, więc kupiłem indian rosewood na podstrunnicę i główkę.
Doszło, ale nie podoba mi się taki brak kontaktu.
Jakby jakieś dziadostwo przysłali i by nie odpisywali na moje narzekanie, to by było przykre.

Jest zapakowane w nieszczelnej folii a te na podstrunnicę są też zaklejone taśmą na końcach.
Czy mam to rozpakować, zdjąć taśmę i położyć luzem w mieszkaniu, gdzieś na szafie?
Trochę pewnie poleżą...
Niedawno komuś tu gryf pękł w basie podczas robienia gitary i podejrzewał za suche powietrze w mieszkaniu w zimę.

[poco]

Gdzie to znalazłeś o tym napiętym pręcie!? Ktoś pojechał po bandzie. A jak przykleja się gotowe podstrunnicę, to też na lekko napiętym, a jak nie ma pręta, to co napinamy ? Chyba muskuły. Czytaj forum i pytaj na forum, bo inaczej, to zamiast gitary sitar zbudujesz. Pozdrawiam Ryszard

[informatkot]

Może odstaw materiał na kilka miesięcy na przysłowiowej szafie. A w tym czasie zrób prototyp z rodzimej olchy i/lub jesionu. Zobaczysz jak się z drewnem obchodzić, gdzie trzeba uważać i co w jakiej kolejności robić. Wiedza bezcenna pozwala oszczędzić właściwy materiał oraz lepiej poznać swoje możliwości.

[Kak]

Dzięki.
Jednak nie czytałem a widziałem o tym na filmie. https://youtu.be/RhvCbLlMMGc?t=139

Rzeczywiście trzeba będzie wypróbować w czymś tańszym zrobić prototyp.
Jestem przyzwyczajony do wycinania w sklejce. Z drewnem nie wiele mam doświadczenia.
Parę miesięcy to pewnie za krótko
Niedawno czytałem tu na forum temat o drewnie i chyba kolega "poco" radził komuś zamalować końce desek.
To może nie zdejmować tej taśmy na końcach.

[Kak]

Przygody z Espenem. Zaryzykowałem i zamówiłem u nich jakiś czas temu spanish cedar na body, które mieli skleić, mimo że nie odpisali na dwie moje wiadomości.
Dzisiaj dostałem od nich email ze zdjęciem, że skleili, ale jest trochę ciężkie, 5,6kg i że to ostatni jaki mają.
Trochę to ciężkie, prawda? Nie znam się, ale widzę że mahoń jest lżejszy.

[informatkot]

A jakie ma wymiary i grubość ta sklejona formatka ??

[Kak]

Tego nie napisali.
Napisałem im żeby na grubość zrobili minimum 46mm lub więcej jak się da. Normalnie jest 49mm

Zamawiałem to + klejenie dodatkowo.
https://shop.espen.de/en/Tonewood-E-Gui ... FSC--.html

Czy to tylko ja mam pecha z wszystkim co do gitary kupuję? Nie tylko drewno, inne rzczy też.
Na 10ciu sprzedawcy tylko trzech odpisało na moje wiadomości.

Już mu odpisałem że nie chcę takiego ciężkiego klocka.

[informatkot]

Czy ja wiem czy aż takie ciężkie. 49 mm 360mm szerokości i jakieś 500 mm po długości musi swoje ważyć. Sapeli w tych wymiarach pewnie ważyło by jeszcze lepiej. Finalnie sporo drewna odetniesz i zamienisz na trociny.

[SebastianL]

Drewno zapakowane rozpakuj.

Ciekawe, mi nigdy w folii nie wysyłali nic. Nie wiem zresztą, czy jest senst to robić. Drewno po podróży tak czy siak musi się zadomowić jakiś czas w warsztacie.