Inwestycja 300 zł w narzędzia - co kupić?

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

UniqasterGuitars
Posty: 13
Rejestracja: 2011-01-02, 18:09

Inwestycja 300 zł w narzędzia - co kupić?

Post autor: UniqasterGuitars » 2011-02-09, 12:38

Witam,
jestem początkującym "dłubaczem", jednak ludzie, którzy zostawili mi swój sprzęt do roboty mówią, że mam do tego ogromny talent i powinienem zastanowić się nad firmą, czy czymś podobnym w kierunku lutnictwa. Ja patrzę na to (póki co, bo nie jest to moim źródłem utrzymania) jako przyjemne, oryginalne hobby. Za parę ostatnich prac uciułałem sobie 300 zł i chciałbym je dobrze zainwestować w sprzęt, który ułatwi mi pracę. Od zawsze moim koszmarem było usuwanie starego lakieru z korpusów gitarowych, w związku z tym chciałbym zwrócić się do Was z pytaniem co mogę kupić, żeby praca ta mogła być wykonywana szybciej i bezboleśnie? Do tej pory usuwałem lakier drewnianym bloczkiem, oklejonym gąbką i papierem ściernym - niekiedy usunięcie całości zajmowało po 2-3 tygodnie, gdzie praca była wykonywana codziennie po ok. 1,5 godziny. A ból rąk potem nie do zniesienia...Myślałem o jakiejś szlifierce oscylacyjnej o niedużej powierzchni szlifu (żeby było wygodnie dotrzeć do jakichś kantów, itd) - tylko teraz kwestia czy nie będzie to niszczyć drewna, czy nie narobię sobie jakichś rowków, szczelin, itd, jak to miało miejsce zanim obiłem swój drewniany wspaniały blok gąbką? A może szukać zupełnie innego narzędzia? Oczywiście im taniej tym lepiej, znalazłem parę szlifierek oscylacyjnych Boscha nawet za 200-220 zł, ale zupełnie nie siedzę w elektronarzędziach. Tak jak mówiłem - maksymalnie ze 270 zł cena produktu, bo trzeba jeszcze pamiętać o przesyłce. Z góry dzięki za pomoc, pozdrowienia!
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
wilk
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-22, 11:07
Lokalizacja: poznan

Post autor: wilk » 2011-02-09, 21:04

Witam
Co do boscha to odradzam zielonego ( cena ma się nijak do jakości) jak już to niebieski a osobiście to szukałbym makite.
Moim zdaniem zastanów się czy faktycznie potrzebujesz profesjonalnego sprzętu bo on kosztuje , a znów kupując firmowy przygotowany z myślą o zastosowaniach amatorskich płacisz za markę a jakość dostajesz taka samą jak w sprzęcie o połowę tańszym.
UniqasterGuitars
Posty: 13
Rejestracja: 2011-01-02, 18:09

Post autor: UniqasterGuitars » 2011-02-09, 21:28

Jak zmieniać ewentualnie papier, jakieś wskazówki (na tym i na tym etapie np.500, potem wtedy i wtedy 700)?

Jakbyście mogli podrzucić parę godnych polecenia firm, to byłbym wdzięczny. A gdyby ktoś z Was miał jakąś wiedzę o modelach z niedużą powierzchnią szlifu, to byłbym w ogóle rozanielony :) No i czekam na dalszą pomoc, jeśli ktoś się może udzielić.
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
wilk
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-22, 11:07
Lokalizacja: poznan

Post autor: wilk » 2011-02-10, 16:22

Papiery to jak dla mnie organoleptycznie czyli na wyczucie bo ciężko określić na odległość moment zmiany na drobniejszy.
Marki jak dla mnie w czołówce plasują się makita i hilti , niezłe też są black & decker , zresztą wszystko jest kwestią tego jak będą eksploatowane.
pozdrawiam
UniqasterGuitars
Posty: 13
Rejestracja: 2011-01-02, 18:09

Post autor: UniqasterGuitars » 2011-02-10, 21:58

Byłem dzisiaj u znajomego stolarza zostawić do usunięcia lakieru deskę gitarową. Przy mnie usunięto nieduży fragment lakieru szlifierką mimośrodową i po przeczytaniu zastosowań różnych rodzajów szlifierek, zdecydowałem, że wybiorę tą : http://allegro.pl/blackdecker-ka198-szl ... 09888.html . Od paru lat używam wiertarko wkrętarki tej firmy i jestem bardzo zadowolony, myślę, że ta szlifierka będzie dla mnie odpowiednia. Jeśli ktoś ma jakieś "ale" co do mojej decyzji, to śmiało piszcie, ja się w końcu na tym aż tak nie znam :)
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
UniqasterGuitars
Posty: 13
Rejestracja: 2011-01-02, 18:09

Post autor: UniqasterGuitars » 2011-02-15, 14:57

Zmiana planów, w oko wpadł mi Black&Decker KA300 - co sądzicie, jest to coś warte, pochodzi parę lat, czy nie zastanawiać się nad nim? Mam wkrętarkę Black&Decker, chodzi bez zarzutu, wszyscy sobie chwalą tą firmę...
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
Kris
Posty: 280
Rejestracja: 2009-12-05, 21:46
Lokalizacja: Stok Lacki k. Siedlec

Post autor: Kris » 2011-02-26, 22:40

wilk pisze:Witam
Co do boscha to odradzam zielonego ( cena ma się nijak do jakości) jak już to niebieski a osobiście to szukałbym makite.
Moim zdaniem zastanów się czy faktycznie potrzebujesz profesjonalnego sprzętu bo on kosztuje , a znów kupując firmowy przygotowany z myślą o zastosowaniach amatorskich płacisz za markę a jakość dostajesz taka samą jak w sprzęcie o połowę tańszym.

Wilk widze że nie jesteś amatorem. Dokładnie to samo mówiłem w innych tematach. Bosh zielony się sypie i jest słaby a ceny części zamiennych z kosmosu (z tego co pamiętam przez nasz zakład przetoczyła się wiertarka i kilka szlifierek oscylacyjnych. Jedyne co działa do dziś to strug elektryczny) niebielski bosh to super sprzęt. Bardzo chwale wiertarke udarową która ma już hoho z 10 lat. Za to sprzęt makity wypie*dala za przeproszeniem. Nie ma marki ponad makite (nie licząc tych składanych na węgrzech) Ukośnica stoi na zakładzie od kiedy pamiętam. Ma już jakieś 13 lat, jest w ciągłym użyciu, praktycznie codziennie a szczotki pierwszy raz były wymieniane po 7 latach! Długo służy też szlifierka taśmowa (czołg) mimośrodowe powoli siadają ale są już wysłużone (w tym temacie prym wiedzie festool ich szlifierki to odlew stalowy, są naprawde trwałe), dalej dwie frezarki makity jedna ma jakiś rok druga... 7 lat jak nic. W tamtym roku tata kupił wkrętarke działa świetnie do dziś. Akumulatory działają super. Większość wkrętarek już by padła. Makita rządzi!

Firmy których stanowczo nie polecam to właśnie zielony boch, HITATCHI- naprawde beznadziejny sprzęt- cena nie odzwierciedla jakośći to naprawde chłam sprzedawany w ładnym opakowaniu za wysoką cene- oraz METABO to też gówniany sprzęt. Już Black&Decker lepszy

Tyle w temacie sprzętu jeżeli chodzi o szlifowanie to po wizycie na cheblarce/strugu polecałbym tak 100/120/150/180 (już jest gładkie jak pupcia niemowlęcia. Po takim szlifie lakieruje się dzrzwi, schody itp) to taki standart ja szlifując gitare poleciałem dalej ręcznie 220/360/400/600/800 a dalej co było moim błędem 1200/1500 błędem ponieważ przy takim wypolerowaniu to lakier spływa. Także proponuje zatrzymać się przy 800
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Post autor: sczmur » 2011-02-27, 12:34

A ja mam taką rade... Jesli nie ma sie pily tasmowej albo dobrej wyzynarki mozna wycinac korpus wiertarka... Nie moze ona byc odarowa... Montujemy ja na statywie i wkladamy do niej frez... Takim skladakiem mozna spokojnie wycinac korpus... Oczywiscie nie wiercimy a bardziej frezujemy...
Kris
Posty: 280
Rejestracja: 2009-12-05, 21:46
Lokalizacja: Stok Lacki k. Siedlec

Post autor: Kris » 2011-02-27, 16:08

Żeby zrobić taki statyw też trzeba mieć narzędzia ;)
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2011-02-27, 18:14

Taki statyw dostałem od ojca kiedyś. Jest ciężki i porządny. Dawniejsza robota. Służył mu w warsztacie elektromechanicznym wiele lat. Teraz nawet takiego nie ma w np. Castoramie a jak jest to kosztuje ponad 500zł. Poza tym mam też od niego taką maszynkę(może praska) do wyciskania łożysk. Solidna i toporna. Po dorobieniu końcówek i zamocowaniu będzie idealna do wciskania progów :)
Tym sposobem oszczędziłem dużo kasy.
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Post autor: sczmur » 2011-03-01, 18:56

Moze zle sie wyrazilem... Chodzilo mi o takie cos http://img19.allegroimg.pl/photos/orygi ... 1487300476 Mozna dostac za 100zl z tego co pamietam a sluzy do wycinania korpusu i wbijania progow... I wiercenia otworow ofc...[/url]
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2011-03-01, 22:17

Dobrze się wyraziłeś. Mój jest podobny tylko starszy i bardziej masywny. A jak rozwiązałeś sobie końcówke do progów?
popik10

Post autor: popik10 » 2011-03-02, 07:30

z całym szacunkiem Panowie
Żaden statyw nie zapewni takiego wiercenia jak na czymś takim
http://allegro.pl/wiertarka-stolowa-140 ... 95648.html
a cena raptem o 70 zł wyższa od waszego statywu.
To najtańsza chińska wiertarka a i tak lepsza od mocowanej w statywie.
Druga sprawa to dokładniejsza, ja za pomocą takiego urządzenia i specjalnej głowicy planuje sobie drewno na żądaną grubość.
żeby nie być gołosłownym tak to wygląda
Obrazek
A co do szlifierek to ja zdecydowanie odradzam oscylacyjną.
Podstawowa sprawa to mała wydajność.
Dla mnie ideałem jest mimośrodowa i takiej używam.
Przez to że ma okrągłe tarcze przy dużej gradacji można nią modelować drewno.
Pozdo
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2011-03-02, 08:58

To chińskie to to g... jest. Kiedyś takie coś zakupiliśmy w jednej firmie i długo nie pochodziło. Ale taka koncepcja jest oczywiście lepsza nić statyw na wiertarkę.
ODPOWIEDZ