Cyklina, ważne narzędzie

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Cyklina, ważne narzędzie

Post autor: poco » 2010-12-27, 23:42

Narzędzie mało znane ale b. ważne w robotach z drewnem. Co to jest? Jest to kawałek sprężystej blachy o rożnych wymiarach i kształtach. Wymiary dotyczą grubości, długości i szerokości. Może być prostokąt do obróbki płaszczyzn i małych krzywizn/ duży promień/ lub krzywik do dużych krzywizn/ mały promień/. To narzędzie zastępuje precyzyjny strug i papier ścierny dla uzyskania dokładnej powierzchni, bo działa b.małym wiórem. Wykonana jest ze sprężystej hartowanej blachy stalowej o dużej twardości. Krawędzią tnącą jest krawędź blachy naostrzona jak brzytwa. Ostrzy się ją najczęściej pod katem prostym i wykorzystuje obie krawędzie całego obwodu. Krzywikowe cykliny ułatwiaja dostęp do krzywizn deku np jak w Gibsonie es 335 dając możliwość kształtowania z tym samym promieniem wszystkich obrabianych miejsc. W wędrówkach po You Tube przez fabryki Gibsona i Fendera można zaobserwować jak tam wykorzystuje się cyklinę do w gruncie rzeczy skrobania materiałów. D. Jeżeli ktoś kiedyś używał szkła szyby do czyszczenia drewna to wie jak to działa. Płaską cyklinę można wyginać i tym samym skrawać łuki o dużym promieniu. Dawniej w zakładach meblarskich byli specjalni fachowcy ,którzy wykonywali cykliny i ostrzyli je dla całego zakładu. W tamtej metodzie, trochę inaczej kształtowano krawędź roboczą, a mianowicie walcowano krawędź do momentu uzyskania kształtu litery T na krawędzi. Ten mały daszek T był ostrzem skrawającym drewno i był delikatny, twardy ostry jak stłuczone szkło, a jednocześnie pozwalał w pracy uzyskać dużą gładkość powierzchni. Cykliną usuwa się "włoski" drewna po lakierowaniu zamiast papieru ściernego, bo powierzchnia uzyskana była gładsza. Te włoski są ucinane, a nie szlifowane. Jeżeli nie można kupić gotowej cykliny to można ją samemu zrobić. Jako materiał najlepsze są brzeszczoty pił płatnic dobrych producentów takie , które nie odkształcają się trwale po silnym wygięciu, brzeszczoty dawnych pił do ścinania drewna dwurękojeściowych tzw."twoja-moja". Dlaczego takie materiały? A no dlatego, że brzeszczot wykonany jest z taśmy stali narzędziowej walcowanej kierunkowo, co daje ważne parametry technologiczne dla stali do obróbki drewna. Taką "włóknistą "strukturę jednokierunkową. Bardzo dobry materiał, poszukiwany przez starych fachowców, w starych narzędziach. Obrabia się go na zimno i trzeba uważać by go nie przegrzać /ostrzyć zgrubnie z dużą ilością chłodziwa/, gdyż nie dysponujemy piecem hartowniczym, a rozhartowany traci swoje właściwości. Pozdrawiam i życzę udanej pracy cykliną. Ryszard
via vita curva est
VillBurn
Posty: 173
Rejestracja: 2009-11-20, 21:19

Post autor: VillBurn » 2010-12-28, 10:01

W skrócie kawałek naostrzonej blachy sprężystej którą szlifujemy drewno ciągnąc zawsze do siebie inaczej powstaną zadziory - bardzo fajne urządzenie przydatne zwłaszcza podczas modelowania topu czy gryfu
+_+
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-05-27, 07:12

Dodatkowe informacje n/t cykliny można znaleźć na you tube pod tytułem O'Brien Guitars-Luthier tips du jour-scrapers. Lekcja ostrzenia i użycia tychże pod tytułami, gdzie jest słowo "scraper". :D Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2011-08-30, 10:45

Podepnę się do tematu.
Mam właśnie zamiar zakupić owe cykliny.
http://www.dluta.pl/index.php?k=43&p=2815
Pytanko, czy ktoś zna firmę i czy aby dobre jakościowo produkty?
A może znacie jakieś tanie a dobre cykliny?
Nie ukrywam że liczę na pomoc Poco :D
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-30, 13:52

Nie ma co kombinować z ekstra cyklinami. Ja swoje robiłem z brzeszczotów do pił ręcznych typu grzbietnica, płatnica, no i z piły do drewna typu "twoje-moje" :D . Podstawą jest materiał i grubość blachy, a tam mamy to już zawarte jako stal do obróbki drewna, da się pociąć nożycami do blachy lub szlifierka, dalej w przypadku efektu przypalenia można usunąć je dalszą obróbka i szlifować na mokro. Za twarde być nie może, bo nie wywalcuje się ostrej krawędzi. Jest to najtańsza metoda pozyskania dobrego , własnego narzędzia. Można tez przy okazji wyciąć sobie kształtowe cykliny-krzywiki i łuki. Ważniejsze będzie nabycie dobrego kamienia i tzw. stalki, czyli twardego pręta do walcowania/ostrzenia. Wprawdzie mamy papiery ścierne i kawałek szyby na podkład i kamień się załatwi. :wink: Jako stalki można użyć trzpienia wkrętaka ze stali CrV. Uważać należy na tą ostrą krawędź, bo to brzytwa. Wczoraj oglądałem filmy na youtube i przypadkiem natknąłem się na temat cykliny -scraper, użytkowanej i oprawionej jak strug, tylko z innym przeciwnym kątem ustawienia ostrza. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2011-08-31, 05:52

Zależy mi na łabędziej szyi a ceny nie są jakieś z kosmosu. Chociaż za kawałek stali to może i dużo. Nie chcę robić z brzeszczotu z płatnicy bo i tak musiał bym go kupić. Zresztą zastanowię się, zobaczę ile taka piła stoi.
A stalkę chyba kupię taką:
http://allegro.pl/noz-tokarski-stalka-1 ... 05947.html
Pozdrawiam
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2011-08-31, 08:24

witam.
można kupić cykliny do nart - ja tak zrobiłem .
co tego noża z allegro - nie tylko materiał ale ułożenie włókien w nim .
jeden materiał ma tzw . " rzaz " - inny nie .
pozdrawiam .
pamiętaj o cyklinie !
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-31, 11:13

Popiku, , nie kupuj tego noża, bo on się do ostrzenia cykliny nie nadaje! To jest płytka ze stali narzędziowej o przekroju kwadratowym i stosuje się ja tylko nako materiał na noże tokarskie do metalu. Mam takie płytki, robiłem z nich noże, to wiem co piszę. Lepiej użyj wkrętaka dowolnego ze stali CrV. Teraz tego jest na hektary lub trzpienia zaworu samochodowego. Jest twardy. Co do uwagi kolegi szlifka, to nie bardzo rozumiem użyte słowa cyt. "ma tzw. rzaz". Pojęcie rzazu zwykle odnosiłem do śladu po przejściu piły, "szrank" jako rozwiedzenie zębów piły. Proszę o informację . Wracając do tych brzeszczotów pił ręcznych i do traków,taśmówek , to rzeczywiście poprzez walcowanie taśm z których są wykonane uzyskują one wewnętrzną strukturę, która pod mikroskopem metalograficznym przypomina równolegle ułożone włókna. Stąd powinno się przestrzegać wycinania kształtów tak, aby dla cykliny te włókna były wzdłuż krawędzi tnącej. Dlatego tez brzeszczoty sa takie sprężyste. To zjawisko można zaobserwować w przypadku cienkich blach, gdzie spróbujmy wygiąć rurę w kierunku w poprzek włókien, to wyjdzie nam wielokąt, a wzdłuż owal. Podobnie wyglądają włókna w śrubach z gwintem walcowanym, gdzie gwint nie przecina ich tylko się formuje-ugina- zgodnie z kierunkiem nacisku. Dlatego gwint walcowany będzie zawsze mocniejszy od nacinanego narzynką. Popiku, cena piły płatnicy będzie w granicach 20,-, a z niej wytniesz cyklinę jaka chcesz i ile chcesz. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2011-08-31, 14:00

witam.
to takie potoczne określenie właściwości materiału - jeden tnie - drugi słabo .
niby ostry a słabo bierze .
do ostrzenia cykliny stosuję część chwytową rozwiertaka 12mm i da się .
generalnie - musi być gładkie i twarde .
jeden kol. lutnik od skrzypiec będąc tradycjonalistą nadal często stosuje kawałki szyb .
pozdrawiam .
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
Piotrek_Violin
Posty: 320
Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
Lokalizacja: Oslo

Post autor: Piotrek_Violin » 2011-08-31, 15:48

Ja także stosuje szyby jako cyklina i polecam wszystkim. Mam w pracowni cykliny szwedzkie i eberle, lecz częściej stosuje szkło
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-31, 16:45

W życiu bym nie zaproponował szkła jako cykliny, a to dlatego, żeby nie być posądzony o herezję. :D Oczywiście, że jest to najlepsza cyklina, która ma jedna wadę, nie da się powtórnie naostrzyć do tego samego kształtu. Stosowałem onegdaj metodę polegającą na tłuczeniu szyby przez uderzenie trzonkiem łopaty w jeden punkt tak 1/3 od krawędzi i szyba potrafiła popękać takimi ostrzami przypominającymi sierpy, ale to jest loteria. W szkole średniej ta metoda usuwaliśmy na zajęciach z wf i prac ręcznych lakier z parkietu sali gimnastycznej. Wnerwia mnie gdy słyszę, że ktoś chce wycyklinować podłogę lub ogłoszenie w prasie o cyklinowaniu bezpyłowym. :shock: Po pierwsze jest to szlifowanie podłogi papierem ściernym, a po drugie nie jest mi znana metoda bezpyłowego usuwania czegokolwiek ta metodą. Za komuny były maszyny zwane cykliniarkami i miały one ostrza przypominające noże do strugarki, ale wtedy nie zastanawiałem sie nad budową urządzeń, bo były inne priorytety-laseczki, jak dzisiaj mawia się wszem i wokoło :wink:. Zatem wracając do szkła, to może się nim posługiwać wytrawny rzemiocha, niestety. Ale dla próby polecam wszystkim to "narzędzie". Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2011-09-01, 06:33

Dzięki Panowie za pomoc :D
Rzecz prosta - cyklina - a jak dużo można się dowiedzieć :D
Szkła na podorędziu nie mam i kupował nie będę ale jak się trafi to nie omieszkam.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Moja cyklina

Post autor: Jacek » 2011-10-07, 22:56

Witam,
właśnie zrobiłem sobie cyklinę:

Obrazek

Jak widać nie jest to typowe narzędzie tego typu, ale wymyśliłem sobie twardą cyklinę do wykonywania radiusa podstrunnicy.
Zawsze mnie rozwalało szlifowanie klockiem, a że robię właśnie bas pięciostrunowy z radiusem 12" i nie mam takiego klocka, postanowiłem spróbować cykliną. Na początku była to blaszka stalowa z jakiejś szpachli, ale jako że była za miękka, radius nie wychodził mi taki jak trzeba.
Kupiłem w Castoramie nóż do struga za jedyne 16.- PLN i wyszlifowałem mu te 12". Z grubsza radius wykonałem Baileyem nr 7 i potem tylko poprawiałem cykliną - wyszło idealnie, właściwie nawet nie trzeba było używać papieru ściernego.
Z drugiej strony tego noża zrobię sobie 9,5" i będę miał prawie komplet. Polecam. :)
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2011-10-08, 00:11

Wykonanie radiusa jest mozliwe najprostszymi narzedziami , np uzywajac szablonu i profilu aluminiowego z naklejonym papierem sciernym. Problem jest jednak nie w samym radiusie a w rownej podstrunnicy na calej dlugosci. Sama cyklina moze byc tylko dodatkiem...
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2011-10-08, 00:34

Chodzi mi o to, że szlifowanie, zwłaszcza długotrwałe, cholernie mnie nuży, a cyklina mi się bardzo spodobała. Cała zabawa z tą podstrunnicą zajęła mi 1/3 tego czasu, co zwyczajowe szlifowanie, z czego dużą część rozglądałem się i zastanawiałem: "czym by to naostrzyć?"
Na długości jest OK. Nie wiem, może rękę mam taką bardziej do cykliny? :)
Kolejna cyklina na pokładzie!
Nie wiem, czy to w ogóle można nazwać cykliną, bo szerokość ostrza to 1,5mm, a zrobiłem sobie to narzędzie ze starego wkrętaka:

Obrazek

Pomogło mi to w wykonaniu pierwszej w życiu intarsji - ten palisandrowy ptaszek będzie zdobił 12-ty próg. :)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2012-03-02, 01:24 przez Jacek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ