Nacinamy siodelko

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Nacinamy siodelko

Post autor: michqq » 2017-06-02, 12:34

Jacek A. R. pisze: A swoją drogą z racji zajmowania się sprawami narzędzi, ich nie tylko historii ale i "filozofii narzędzi" chętnie spojrzał bym kiedyś na i wziął (za pozwoleniem) do ręki taki pilniczek dedykowany do siodelek aby mieć porównanie do znanych mi pilniczków stosowanych w złotnictwie i podobnych profesjach.
Nooo... poprzez forum to można pokazać tylko zdjęcia.
W przypadku pilniczków dedykowanych do skrzypiec (prożka górnego i podstawka) zestaw wygląda tak:
(załącznik)
W odróżnieniu od (jak sądzę) pilników używanych w złotnictwie te pilniki nie mają rosnącej rozmiarówki wyrażonej w milimetrach, tylko odpowiadającą od razu grubościom strun G D A E (no ale chyba uśrednionym).

Długość całego narzędzia 150 mm długość ostrza 90 mm.

Cana...
( https://www.amazon.com/Hosco-Violin-TL- ... B01H74BBH2 )
Cena, powiedzmy, zachęca do poszukiwania alternatyw.
Załączniki
pilniki_hosco_skrzypiec.jpg
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nacinamy siodelko

Post autor: Jacek A. R. » 2017-06-02, 12:59

Nie wypowiadam się na temat tych pilników bowiem nie znam ich producenta. Najpewniej sa bardzo dobre. Jeśli chodzi o cenę to jedna sztuka kosztuje poniżej $ 20 czyli tyle co dobry pilnik, ale znane mi iglaki Gladron Vallorbe kosztują dziś o ile się nie mylę ok. 20 - 30 PLN za jedną sztukę. Może warto popytać w firmie ALCO do której podalem uprzednio link ?Oczywiście rozmiary podanych pilników specjalistycznych z USA są "dopasowane" do rozmiaru/średnicy strun, natomiast ja sam wolę wykonać nacięcie czy profil o potrzebnych mi wymiarach samemu gdyż narzędzie nawet w sprawniejszych niż moje dziś rękach ma tendencję do wykonania nacięcia nieco większego/szerszego niż zamierzane. No i mam sporo bardzo dobrych iglaków które sobie zachowałem, więc siłą rzeczy nie mam problemów z narzędziem :)
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nacinamy siodelko

Post autor: Jacek A. R. » 2017-06-02, 13:09

A skoro o pilnikach mowa, może przyda się akapit na ten temat (usuwam odnośniki) z referatu którego dane podaję poniżej:

...Pilniki występowały w różnych rozmiarach i kształtach4, te większe oprawiano w drewniane uchwyty - hefty, w tych mniejszych, zwanych iglakami, a w języku starego warsztatu naderfajlami, uchwytem była odkuta w kształt okrągłego, rzadziej graniastego w przekroju trzpienia dolna część samego pilnika. Pilniki, najczęściej te małe, czyli iglaki o drobnej gradacji zwano jedwabnikami.
Koniecznie wspomnieć trzeba pilniki specjalistyczne tzw. pilniki ryflowe o charakterystycznie, płozowato wygiętych kształtach, służących do docierania w trudno dostępne zakamarki opracowywanych powierzchni.

Z punktu widzenia konstrukcji części roboczej narzędzia i biorącej się z niej techniki pracy, można podzielić pilniki metalowe na dwa rodzaje: te o powierzchniach roboczych będacych w przekroju trójkątami a raczej trójkątnymi w przekroju bruzdami o osiach prostopadłych do płaszczyzny pilnika, i te o bruzdach, których osie umiejscowione są pod pewnym kątem w stosunku do płaszczyzny pilnika. Te pierwsze nie są stosowane do pracy w metalach; ich przykładami może być pilnik o konstrukcji takiej, jak pilniki do opiłowywania elementów z masy perłowej, lub dobrze znany z życia pilniczek metalowy do manicure. Te drugie, o osiach swych "zębów" czy raczej "bruzd" naciętych pod kątem, są typowymi pilnikami do pracy w metalach a wiec i stosowanymi w złotnictwie. Naturalną konsekwencją takiej konstrukcji jest fakt, iż pracują one w jednym kierunku - do przodu, w przeciwieństwie do tych pierwszych, pracujących w oba kierunki. Stąd prawidłowa, efektywna praca pilnikiem nie polega na szybkich ruchach prowadzenia narzędzia do przodu i do tyłu z taką samą siłą. Praca pilnikiem to swoista obróbka skrawaniem, i ważny jest właściwy kierunek i prowadzenie skrawającego narzędzia. Piłowanie, suw pracy odbywa się podczas ruchu do przodu, co jest naturalną konsekwencją opisanej powyżej konstrukcji pilnika do metalu; pewną siłę należy przyłożyć tylko podczas owego ruchu do przodu. Ruch do siebie to ruch powrotny, mający jedynie umożliwić wykonanie kolejnego ruchu do przodu. Prawidłową pracę pilnikiem słychać jako regularne odgłosy czy dźwieki o różnym naprzemiennie natężeniu, gdyż inny dźwięk wydaje suw pracy, a inny - suw powrotu, tak więc, wchodząc do warsztatu, gdzie złotnik pracuje pilnikiem już "na ucho" można ocenić fachowość osoby pracującej, i tak nawet wstępnie wypracować sobie zdanie na temat jakości opiłowywanej powierzchni. A skoro o odgłosach pracy pilnikiem mowa, to na zakończenie wspomnę, iż każde kilka suwów pracy przerywane jest charakterystycznym odgłosem ostukiwania pilnika o fajnagel (wystający element stołu roboczego), dla usunięcia zeń ewentualnych drobin opiłowywanego metalu...

Jacek A. Rochacki, Techniki zdobnicze na powierzchniach gładkich stosowane w dawnym złotnictwie, materiały z VIII Sesji Naukowej z cyklu Rzemiosło Artystyczne i Wzornictwo w Polsce, Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Toruń, 2008. Strony: 45-55, także patrz dział: Ilustracje.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Nacinamy siodelko

Post autor: Jan » 2020-01-17, 10:06

Zakupiłem pilnik do nacinania prożka (10,49PLN) ale w sklepie wędkarskim jako ostrzałkę do ostrzenia haczyków. To samo sprzedają sklepy lutnicze tylko 10 razy drożej jako pilnik do prożków. Jakość naprawdę wysoka, nacios bardzo drobny, cienkie krawędzie, duża twardość - skrawa bez zarzutu metal.
Haken Sanger Uni Cat.
Załączniki
4B6B8358-85EE-450B-84E3-36CB66FD8893.jpeg
5D8F95A2-0F04-4DFB-9ED6-79CC3D0DF2F8.jpeg
9AB44971-5E93-45F2-909D-C7FB6A124AEC.jpeg
Ostatnio zmieniony 2020-01-17, 11:46 przez Jan, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Janek
popik10

Re: Nacinamy siodelko

Post autor: popik10 » 2020-01-17, 11:37

super :-)
ODPOWIEDZ