Strona 1 z 1

Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2017-12-07, 22:09
autor: Piotrek_Violin
Mam dla Was ciekawostkę, jako że sporo pracuję z progami tytanowymi i nierdzewką, w zasadzie nie pamiętam kiedy progowałem coś w standardzie.. problemem dość dużym były cęgi. Przerabiałem już stewmaca, lmii, hosco i kończyło się to dość szybko na zniszczonych cęgach. Pewnego dnia znajomy który pracuje przy zbrojeniach polecił mi Knipexy.. Podszedłem do tematu dość sceptycznie, i okazało się że niesłusznie. Tak wglądają Knipexy 99 11 300 po niecałym miesiącu pracy, mają za sobą ponad 15 gryfów, widać że pracowały, ale porównując do pozostałych jest super! Polecam spróbować, zwłaszcza ze są tanie :-)

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2017-12-08, 09:03
autor: poco
Bardzo dobry patent. Polecam, bo do użytku bez dodatkowych zabiegów.
A co sądzisz o takich? https://profitechnik.pl/produkt/szczypc ... 1-160.html , tylko drogie. :evil:
Ja przeszlifowałem czoło szczypiec czołowych, jakieś z ubiegłego PRL tak, żeby zlikwidować ten uskok, który występuje w większości ucinaków i podszlifowałem wnętrze pod bardziej ostrym kątem
Dodatkowo zrobiłem lekki łuk, aby usuwać nimi progi. Zmniejsza się wyrywanie drewna z krawędzi slotu.
Nie wiem jak będą pracować z nierdzewką i czy nie pokaleczy się krawędź tnąca, ale gwoździe,normalne druty i te progowe tnie bez widocznych zmian.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2017-12-08, 10:21
autor: Piotrek_Violin
Poco Bardzo fajne szczypce znalazłeś ! Nie wiem jednak jak z twardością, ale wyprofilowanie genialne! Przy standardowych szczypcach bardzo szybko szczerbią się boki przy ucinaniu progów "z metra". Cena jak dla mnie spoko więc pewnie przetestuje po świętach. Ja swoje jedynie zeszlifowałem od czoła, bo nie chciało mi się więcej przy nich siedzieć ;) te Knipexy któe ja mam mają jedną przewagę - długość rękojeści, która wynosi 30 cm, przy tytanie i nierdzewce tnie jak masło bez wysiłku ;)

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2017-12-11, 13:42
autor: Piniu
Piotrek - od samego początku używam takich szczypiec, tak samo zeszlifowanych.
Przez kilka lat zużyłem 3 szt. Nigdy tego nie zapodawałem, bo uważałem, że zostanę wyśmiany za lamerskie rozwiązania :)

Używam takich do obcinania progów :

Obrazek

I takich delikatniejszych do wyjmowania progów:

Obrazek

Wszystkie oczywiście odpowiednio "doprofilowane" :)

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2018-01-03, 20:49
autor: Piotrek_Violin
Wyśmiany ? Ważne że działa i to lepiej niż super lutniczy sprzęt od stewmaca lmii itd.. Ze swojej strony polecam te z długą rękojeścią ;)

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2018-01-20, 22:29
autor: szlifek
Witam.
Progi łatwiej się usuwa po podgrzaniu za pomocą " prądu elektrycznego ".
Praktycznie - trafo około 100 - 150VA i kilka zwojów grubego drutu.
Najlepiej toroidalne.
Na moment przykładamy przewody (z końcówkami z grubszej miedzi ) do progu i lekko wychodzi.
Sprawdzone wielokrotnie.
Pozdrawiam.

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2018-01-21, 12:28
autor: Piotrek_Violin
Spoko patent z tym trafo, ja natomiast podgrzewam lutownicą ;)

Re: Oszalałem.. Szczypce zbrijarskie do progów

: 2018-01-21, 13:39
autor: szlifek
Witam.
Można i lutownicą - czemu nie ?
Trafo ma zaletę - nagrzewasz od razu cały próg - no i zabieg trwa 2 sek.
Lutownicą nie nagrzejesz równomiernie całości - tu się grzeje a tam stygnie.
Pzd.