Projekt narzędzia do zaokrąglania progów

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

buda102
Posty: 20
Rejestracja: 2009-12-28, 21:56

Projekt narzędzia do zaokrąglania progów

Post autor: buda102 » 2010-03-16, 12:38

Wpadłem na pomysł jak zrobić proste narzędzie do zaokrąglania progów. Pilnik kosztuje 200 zł i nie opłaca sie go kupować do sporadycznych zabiegów :)

Planuję wziąć kawałek jakiegoś twardego drewna (może dąb na przykład) i wywiercić w nim dziurę o średnicy odpowiadającej promieniowi progu.

Petem chcę zrobić z niego klocek o wymiarach mniej więcej 5cm x 1cm x długość uzależniona od tego na jaką głębokość wywiercę dziurę.

Potem przetnę wzdłuż otworu (czerwone linie na obrazku), tylko nie po średnicy tylko trochę wyżej.

W powstały rowek wkleję papier ścierny (jaką gradację polecacie? Myślę o 220) docisnę jakimś drutem (może wiertłem którym wierciłem) potem obetnę po brzegu i... powinno działać :)

Co wy na to?

Kliknijcie w zdjęcie:

Obrazek
RyszardK
Posty: 28
Rejestracja: 2010-03-12, 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RyszardK » 2010-03-16, 14:26

Może się uda.. dobry pomysł, ale jeżeli będziesz potrzebował oryginalne pilniki lutnicze to odezwij się do mnie.

Pozdrawiam
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2010-03-17, 01:00

!7 euro z groszami kosztuje profesjonalny pilnik dwuostrzowy ( dwa rozmiary progow) u Rockingera.
Poza tym chyba bardziej by sie nadawala do Twoich celow rurka metalowa zamiast nawierconego kawalka drewna.
RyszardK
Posty: 28
Rejestracja: 2010-03-12, 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RyszardK » 2010-03-17, 10:28

Jeśli drewno to twarde, a jeżeli metal to albo miękki np mosiądz, albo wypolerowana stal - tak żeby nie poniszczyć progów. Rurka może się wygiąć więc moim zdaniem za dużo byłoby kombinacji żeby ją podeprzeć...
felix0
Posty: 160
Rejestracja: 2009-01-28, 15:40
Kontakt:

Post autor: felix0 » 2010-03-19, 08:46

Zenek_Spawacz pisze:!7 euro z groszami kosztuje profesjonalny pilnik dwuostrzowy ( dwa rozmiary progow) u Rockingera.
Poza tym chyba bardziej by sie nadawala do Twoich celow rurka metalowa zamiast nawierconego kawalka drewna.
http://www.rockinger.com/index.php?cat= ... 10e473b773



Ja sie zastanawiałem nad takim czymś:

Każda parasolka ma taką konstrukcję z metalowych półokrągłych pręcików i trzrebaby znaleźć rozmiarowo podobną do progu, zalać od środka cjanopanem i posypać materiałem ściernym :)

wiem wiem bajki piszę ale tak sobie wymyśliłem

Obrazek
Tak tak Powiedział szpak.
http://qooni.mooo.com/siodemka/
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2010-12-26, 01:21

To co przedstawił BUDA 102 ma racje bytu z jedną poprawką, a mianowicie wiercić należy wiertłem o średnicy większej o grubość kleju i użytego papieru ściernego. W Jego wersji średnica ulegnie zmniejszeniu. Pilniki oryginalne mają powierzchnię tnącą w postaci skrobaka wieloostrzowego. W związku z tym można by było wykonać taki skrobak postępując jak buda 102 tylko wykonując otwór w kawałku stali, a następnie nagwintujemy ten otwór /najlepiej gwintownikiem maszynowym, bo ma długi trzpień o średnicy wiertła pod dany gwint/ i dopiero teraz przecinamy tak, aby pozostała połowa otworu. Jeżeli wykonamy to ze stali dającej się utwardzić uzyskamy niby pilnik-skrobak tylko krótki. Przed hartowaniem dobrze by było zeszlifować boki tak aby uzyskać cienka krawędź na brzegach pilnika. Pozwoli to na lekkie obracanie pilnika w trakcie piłowania. To samo można zrobić wiercąc i gwintując dwa kawałki metalu wzdłuż w środku miejsca gdzie będą się stykały. Po rozłożeniu przy odrobinie szczęścia i dokładności uzyskamy dwa pilniki. Pod M3 wiercimy Fi 2,4; M4 3,2; M5 4; M6 4,8, czyli mamy pilniki o radiusie 2,4/3,2/4/4,8. Progi są wykonane z materiału miększego niż stal więc powinny się dać obrabiać. Pilnik z nasypem ściernym można by wykonać jeżeli ma się dostęp do proszków karborundowych, stosowanych w zakładach obróbki szkła gospodarczego. Używano go na szlifierkach poziomych z żeliwna tarczą, na którą podawano karborundowa papkę, a następnie szlifowało się ręcznie obrzeża wyrobów. Ten proszek o ziarnie 400-600 można by było nasypać na klej cyjanopanowy /daje cienką twarda warstwę/ w szczelinę po wiertle w metalowym kawałku i wyprofilować prętem stalowym o średnicy trochę mniejszej niż radius, ale odpowiednio do potrzeby. Pręt-obsadę/chwyt wiertła-wcześniej należało by zwilżyć tłuszczem co zapobiegnie przywieraniu do pręta kalibrującego kleju cyjanopanowego. Z braku laku, dobry i kit, ale cel uświęca środki i ten cel można osiągnąć tańszymi metodami. Polak potrafi. Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est
ODPOWIEDZ