Podobny adapter o jakim pisze palisander jest w zestawie tego ustrojstwa.
http://allegro.pl/frezarka-gornowrzecio ... 25926.html
Ponieważ Polak potrafi, to nie widzę problemu z wykonaniem samodzielnie tego przyrządu. Zamiast łożyska można zastosować dowolny , ruchomy dystans i przy jednostkowej produkcji tez zda egzamin. Jedyny mankament tego typu rozwiązań, to jest konieczność utrzymania punktu styczności prostopadle do linii jaka tworzy oś freza z osią na łożyska lub tego innego oporu. O tym i podobnych elementach obróbki drewna chyba już pisałem na forum. Musiał bym poszukać i wskazać link.Pozdrawiam, Ryszard
Piłłą japońska relatywnie tanio
Moderator: poco
Tak, wiem o co chodzi. Dzięki za porady. Całość można zamocować na specjalnym "stojaku", jak na tym filmie. W sieci jest trochę projektów ustrojstwa o nazwie "router binding jig". Fajny jest taki na prowadnicach, z .. nie wiem jak to nazwać.. takim "pączkiem" od spodu. Pączek ślizga się po profilowanym "topie" (np lespaula) odwzorowując jego kształt, i pozwala na frezowanie wpustu o stałej wysokości. Zresztą, zdjęcia lepsze od mojego opisu
T.
T.
Drodzy,
nie wiem, czy Was to jeszcze interesuje, ale odwiedziłem JULĘ w Jankach. Obsluga bardzo uprzejma, ale przy pytaniach szczegółowych wymięka (na jednym przykładzie). Jesli chodzi o piłę, od której się zaczęło, to do nacinania podstrunnicy raczej się nie nadaje. Sam brzeszczot (znaczy blacha) ma grubość 0,6mm, a rzez jest w granicach 0,85, Zakładam, że można to nieco zeszlifować, ale dla sprzętowych purystów to zapewne bluźnierstwo .
pozdrawiam.
nie wiem, czy Was to jeszcze interesuje, ale odwiedziłem JULĘ w Jankach. Obsluga bardzo uprzejma, ale przy pytaniach szczegółowych wymięka (na jednym przykładzie). Jesli chodzi o piłę, od której się zaczęło, to do nacinania podstrunnicy raczej się nie nadaje. Sam brzeszczot (znaczy blacha) ma grubość 0,6mm, a rzez jest w granicach 0,85, Zakładam, że można to nieco zeszlifować, ale dla sprzętowych purystów to zapewne bluźnierstwo .
pozdrawiam.
Glee. To nie puryzm jest tutaj przeszkodą, a raczej fakt, że szczelina powinna być maksymalnie wypełniona stopą progu, a nie dodatkowymi mazidłami wszelakiej maści. Można sobie tym narzędziem zafundować wilka lub całą watahę. Poza tym potem mogą być problemy z nastrojeniem, bo główka będzie leżała w innej osi itp., itd. Dlatego też zwracamy uwagę na to, jakich narzędzi należy używać, a jakich nie powinno i dlaczego. To jest w szeroko pojętym interesie forumowiczów. Przecież siekierką też się wyciosa kształt gitary, czemu nie!
Pozdrawiam, Ryszard
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Racja. Więc, jak przypuszczałem, piła się nie nadaje do nacinania podstrunnicy. Poza tym wykonana jest, tak na oko, z jakiejś podłej stali i pewnie długo nie pozostałaby ostra.
Jesli chodzi o inne maszyny i narzędzia godne uwagi, to mają (JULA) dość tanie frezarki, spory zestaw nieoryginalnych, więc sporo tańszych, narzędzi do Dremela (i Proxxona, którego sam używam), widziałem (tanią chyba?) grubościówkę za niespełna 400PLN, wiertarkę stołową za 200+PLN, szlifierkę oscylacyjną za ok. 110PLN.
pozdrawiam
Jesli chodzi o inne maszyny i narzędzia godne uwagi, to mają (JULA) dość tanie frezarki, spory zestaw nieoryginalnych, więc sporo tańszych, narzędzi do Dremela (i Proxxona, którego sam używam), widziałem (tanią chyba?) grubościówkę za niespełna 400PLN, wiertarkę stołową za 200+PLN, szlifierkę oscylacyjną za ok. 110PLN.
pozdrawiam