Nowa jakość z Micromesh

Tu można zareklamować swoje wyroby / pracownie / warsztaty / usługi.

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
diadem
Posty: 114
Rejestracja: 2012-08-20, 20:30
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: diadem » 2014-02-02, 19:26

Witam
Zastanawiam się na zakupem tych płócien ściernych, jednak aby nie kupić pochopnie czegoś, co nie do końca rozumiem postanowiłem się dopytać. Mianowicie Poco pisał, iż gramatura jest podana w calach, czyli aby uzyskać gramaturę na 1cm2 należało by podzielić np. 12000 przez 6,45(co da około 1860). Papier ścierny o 2000, lub 2500 mogę pozyskać w sklepie z akcesoriami lakierniczymi po 1,8zł za arkusz.
teraz pytanie do tych, którzy używali wyrobów micro, jak z żywotnością? Czy opłaci się, czy lepiej kupić kilka arkuszy papieru w lakierniczym?
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-02, 20:14

Pozwolę sobie odpowiedzieć Tobie jako pierwszy...
Podałem tu (na forum) tabelę konwersji ziarnistości. Poniżej raz jeszcze :

https://micro-surface.com/images//CONVERSION_CHART.jpg

W sieci można odnaleźć różne tego typu tabele, ale każda z nich mniej więcej pokazuje to samo. Mniej więcej, ponieważ są różne algorytmy obliczeń.
Nie wiem skąd wziąłeś przelicznik 6,45 skoro cal to 2,54cm.
Tak więc płótna MM nie mają w swoich najwyższych wartościach nic wspólnego z papierami wodnymi.
Jesli chodzi o trwałość, to jest ona od kilku do kilkunastu razy większa przy o nieporównywalnej jakości wykończenia.
Myślę, że jeśli się tego nie spróbuje, to moje pisanie i tak niczego nie zmieni, ponieważ może to być przyjęte jako tanie naciąganie.
Mam klienta (lutnik prowadzący serwis gitar ), który używa MM od lat. Jeśli wyrazi zgodę, to zainteresowanym podam jego nr telefonu, by mogli dopytać o szczegóły itp. Jak się zgodzi, to dam znać.
Pozdrawiam,

Artur
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-02-02, 20:23

Teraz, to już nie temat tylko o MM, ale w ogóle o papierach zaczyna się robić. Ale może i dobrze. Papiery do obróbki drewna, metalu - stali/kolorowych, tworzyw sztucznych, szkła, lakierów, gipsu itd., różnią się między sobą czasami w sposób znaczący.
Powiedzmy sobie szczerze, że informacja związana z tym tematem zaczyna powoli docierać do szerszych rzesz użytkowników, albowiem spuścizna okresu końca XX w. nie stosowała takich podziałów. Panowało przekonanie, że do szlifowania wszystkiego nadaje się każdy papier ścierny. No może z oddzieleniem szkła i lakierów.
Jest to ważne, ponieważ elementy ścierne stosowane na nasyp maja różną geometrię krawędzi tnących i twardość. To samo dotyczy kleju spajającego i metod łączenia ziarna z podłożem.
Przecież są to w większości tlenki różnych metali lub związki krzemu, a one różnie krystalizują, różnie rozdrabniają itd.
Ja spotkałem się z papierem na "mokro" w przemyśle meblarskim pracując w meblarskiej sp-ni.
Tam królował wprawdzie poliester, który szlifowano na sucho i często papiery wymieniano z powodu przyklejania się pyłu w postaci "smarków" :oops: :-D , które rysowały powierzchnię. Ale przed poliestrem i w trakcie do renowacji starych mebli używano lakieru nitro, który to był szlifowany papierem importowanym o ziarnie 400 , na podłożu papierowym ale zwilżany był naftą, która "natłuszczała" go i tym samym utrudniała przywieranie pyłu. Wtedy nie było takiego wyboru materiałów jak teraz, a efekty były super.
Inna sprawa, że stosowało się też dużo szelaku, a to jak większości wiadomo inna bajka.
Dlatego też, zalecał bym stosować papier dedykowany, a nie traktować go uniwersalnie.
Efekty końcowe takiego podejścia do sprawy były by widoczne gdyby można było porównać powierzchnie obrobione tą samą ziarnistością papieru o różnym przeznaczeniu i różnych materiałach użytych do jego wykonania.
Doświadczeni koledzy, już to pisali na forum, stosują czasami "tępienie " nowego papieru polegające na przetarciu jego powierzchni po twardym, równym kancie. Usuwają tym samym jakieś niedobitki ziaren wyższych niż powinny, zapobiegając powstawaniu rys.
To czy podłożem nasypu będzie celuloza, celuloza zbrojona, bawełna, wiskoza, pianka poliuretanowa, mata, siatka itd. decyduje przeznaczenie. Ono również określa trwałość i pozostałe parametry.
Obecnie można kupić papiery na podłożu elastycznym perforowanym! Wielkość tych perforacji dobrana jest tak, żeby powstałe wióry przelatywały poprzez nie nie powodując potrzeby "wydmuchiwania" i zmniejszając możliwość zatykania powierzchni ściernej.
W punktach sprzedaży materiałów ściernych powinni dysponować wiedzą , próbkami i literaturą fachową, z których to źródeł trzeba korzystać.
Dlatego też Twoje pytania, aczkolwiek zasadne nie znajdą jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, a wynika to z tego co napisałem wyżej oraz bagażu doświadczeń odpowiadających.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-02, 20:42

Ryszardzie...chylę czoła.
Miło przeczytać tak ogólne i kompleksowe ujęcie tematu.

Dodam tylko tyle, że technologia materialów ściernych (tych z wyższej półki) pracuje nad tym aby takie "przecieranie", o którym wspomniałeś, nie było konieczne a wręcz niemożliwe! Dlaczego? Ano dlatego aby wyeliminować wtórne zarysowania wykruszającymi się z powierzchni papieru drobinami ściernymi. Podczas szlifowania, a tym bardziej polerowania ma powstawać tylko pył obrabianej powierzchni a nie pyłu i ziaren ściernych.

Pozdrawiam,
Artur
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-03, 13:32

diadem pisze: Mianowicie Poco pisał, iż gramatura jest podana w calach, czyli aby uzyskać gramaturę na 1cm2 należało by podzielić np. 12000 przez 6,45(co da około 1860).
Przepraszam,
Wczoraj byłem już chyba zmęczony. Oczywiście 6,45 to cal na cal :). Nie wiem co mi się stało.

Tak czy owak przeliczeń ziarnistości dokonuje się trochę inaczej.
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-03, 14:40

Dla chętnych i znających techniczny jęz. angielski do poczytania o konwersji ziarnistości:

http://www.uama.org/Abrasives101/101Standards.html

Wyjaśnienie ziarnistości po Polsku brzmi tak (w uproszczeniu):

Podstawowe parametry klasyfikacji ziaren ściernych
Wielkość ziarna (ziarnistość, granulacja)– to podstawowy parametr określający ziarna ścierne. Ziarna materiału ściernego w wyniku rozdrobnienia pękają zawsze według określonych płaszczyzn łupania. Mają w związku z tym kształty zbliżone do graniastosłupów o podstawie trójkątnej lub czworokątnej, ostrosłupów o takiej samej podstawie, ośmiościanów oraz sześcianów.
Wielkość ziarna określana jest umownie i ujednoliconą normą międzynarodową FEPA (Stowarzyszenie Europejskich Wytwórców Wyrobów Ściernych) oraz oznaczana literą „P” na podkładzie przed numerem granulacji. Spełnianie przez ziarno normy FEPA oznacza, że jego wielkość dla danej granulacji nie jest większa niż określona w normie. W praktyce oznacza, że szlifując granulacją „P80” uzyskujemy stały i jednakowy poziom zarysowań szlifowanej powierzchni.
W Polsce w tym zakresie obowiązuje norma PN-76/M-59107. Za charakterystyczny wymiar przyjmuje się szerokość ziarna podaną w milimetrach. Jest ona kryterium kwalifikacji ziarna do określonej wielkości i grupy. Natomiast numer ziarna, czyli ziarnistość materiału ściernego, jest wielkością umowną, np. symbol „P80” oznacza zakres charakterystycznych wymiarów ziaren od 212 mikronów do 180 mikronów.
Pełny zakres oferowanych ziarnistości materiałów ściernych zawiera się w granicach od P12 do P5000.
W tab.1 przedstawione jest typowe zestawienie numerów ziaren stosowanych do produkcji materiałów ściernych elastycznych nasypowych. Każdy numer ziarna jest podporządkowany dopuszczalnemu przedziałowi wielkości ziarna określonej w mikrometrach.

Jak widać z tych opisów nie ma większego znaczenia czy ziarno jest na 1cm2 czy na 1cal2.
Liczy się norma, którą musi spełnić ziarno po przejściu przez sito o odpowiednim oczku.
W europie są po prostu inne standardy ziaren niż w USA stąd też różnice w tzw. ziarnistości.
Do tego dochodzi taki parametr jak grubość usuniętej warstwy mierzonej w mikronach itp., itd.

Jeżeli popełniłem gdzieś błąd, to proszę o wyprostowanie :)

Papier wodny P2500 będzie odpowiadał płótnu Micro Mesh w przedziale 2400-3200. Różnica jednak polega na tzw. hologramie wynikającym z zastosowania zupełnie innej technologii. Jak wspomniał Ryszard kłaniają się tu stosowane spoiwa, żywice, kleje i sposób ich nakładania. To temat rzeka...

Myślę, że wystarczy już tej teorii :)
Zastosowanie w praktyce pokazałem na tych moich filmikach poglądowych. A jest to kropla w morzu jeśli chodzi o zastosowanie MM w życiu codziennym.

Pozdrawiam,

Artur
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-04, 15:00

tomasszz pisze:Och Ty w życiu ale lusterko :D Taką polerkę podstrunnicy strzelić nawet dla "popisu" to niezły patent ;) A jak to działa na już polakierowanej powierzchni? Na przykład przy naprawianiu punktowego ubytku w lakierze?
Już miałem sam się w to zabawić, ale ten zapewne wszystkim znany pan zrobił to za mnie.
Co prawda, w mojej ocenie, przed użyciem Micro Mesh 8000 powinien przepolerować wcześniej jeszcze 4000 i 6000. Pewnie normalnie tak robi jednak na potrzeby skrócenia filmu przeskoczył ten etap. ;-)

http://youtu.be/rTVScFJoe24

Pozdrawiam,
Artur
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-10, 17:52

Witam,

Widzę, że kurz po bitwie już opadł i przykrył to i owo :)
I dobrze...

Mam nadzieję, że wolno mi opuścić już karnego jeżyka i dołączyć znów do forumowiczów.

Zacznę nieśmiało od propozycji...
Może ktoś z Was na bazie przedstawionego w tym wątku materiału, ma jakieś pytania, wątpliwości, spostrzeżenia lub uwagi. A może jakieś propozycje czy pytania dotyczące możliwości zastosowania MM w Waszych pracach. Chętnie odpowiem i może nawet nakręcę jakiś filmik ;)

Pozdrawiam,

Artur...już inny Artur
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-02-10, 21:56

Od siebie mogę napisać, że przy kolejnym projekcie na pewno skorzystam z micro ;)
Awatar użytkownika
tomasszz
Posty: 321
Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Post autor: tomasszz » 2014-02-10, 22:14

Pytań generalnie nie mam, bo przedstawione materiały pokrywają zakres mojej ciekawości ;) Podobnie jak Piniu przy następnym projekcie zapewne nabędę dorogą kupna nieco artykułów MM. Natomiast mam jedno małe pytanko. W jednej z gitar mam maskownice z kwasówki i już nieco się porysowała od kostki i zmatowiła. Czy w tym przypadku zestaw papierów MM odświeży połysk, czy raczej polegać na pastach polerskich itp?
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-12, 16:15

tomasszz,

Przepraszam, że tak późno odpowiadam. Wczoraj miałem cały dzień wycięty z życiorysu.

Generalnie się da, ale...

Przy obróbce ręcznej można popełnić parę byków i efekt może być daleki od oczekiwanego. Poza tym to siermiężna robota, wymagająca czasu i dokładności. Oczywiście można się pobawić, jednak po pierwsze użyłbym do tego celu MM z oznaczeniem MX (do metali, twardych stopów i twardego drewna), a po drugie zacząłbym od ziarnistości gdzieś około 240MX lub 320MX (ziarnistość odpowiednio 2400 i 3200) albo jeszcze wyżej. To zależy, czy rysy są tylko od kostki, czy od sygnetów z trupią czachą :mrgreen: . Tzw. włoskowate rysy bez problemu usuniesz pastą polerską do stali nierdzewnej, w przypadku głębszych rys, takich wyczuwalnych pod palcem lub paznokciem, zawsze warto przed pastą zmniejszyć ich głębokość.
Inaczej się ma mechaniczna obróbka nierdzewki tym bardziej przemysłowa, gdzie ustawia się precyzyjnie, prędkość obrotową, prędkość przesuwu i siłę nacisku. Wtedy przy pomocy MM można uzyskać chropowatość powierzchni poniżej 0,02 mikrometra (Ra).

Zdjęcia pokazują obróbkę kwasówki przy pomocy Soft Touch Pad -MX. Zrobiony jest tylko mały kwadracik, myślę jednak, że zauważalny. Wcześniej wyglądał on jak to po bokach. Na zdjęciach tego nie widać, ale niestety jest widoczny hologram po MM-MX. Specjalna pasta załatwiłaby ten problem wypełniając mikropory :)
Załączniki
Efekt MM i stan pierwotny.JPG
MM na nierdzewce.JPG
Kawałek obrobiony przez MM
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-18, 09:19

Witam,

Mam do Was ogromną prośbę o podpowiedź jak w miarę szybko usunąć tą wierzchnią warstwę z gitary ? Poprzednik robił to na gorąco przy pomocy opalarki i dłuta. Jest może inny, szybszy i mniej hardcorowy sposób na to coś ?
Szukałem na forum, ale nie mogłem nic znaleźć.
Pomoże ktoś ?
Załączniki
_DSC2746.JPG
Awatar użytkownika
tomasszz
Posty: 321
Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Post autor: tomasszz » 2014-02-18, 09:30

Możesz spróbować preparatu do usuwania starych powłok lakierniczych z mebli. W większości sklepów malarskich powinno być dostępne. Ina opcja poza opalarką i dłutem to papier ścierny, odkurzacz i maska przeciwpyłowa ;) Ale ta ostatnia opcja jest mordercza :P wiem z własnego doświadczenia :)

na przykład takie coś :)
http://www.leroymerlin.pl/farby-lakiery ... l1164.html
micro4
Posty: 47
Rejestracja: 2013-12-04, 11:19
Lokalizacja: Borówiec

Post autor: micro4 » 2014-02-18, 09:37

Już tego próbowałem i nic. Lakier nawet nie zmiękł. Zero reakcji, dosłownie zero.

:(
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-02-18, 09:38

Jest temat na forum na ten problem.
Ale tak na biegu, to opalarka (palnik gazowy), wąska szpachelka i do przodu.
Zasada podstawowa, tak jak w szlifowaniu - nie wykonujemy operacji przy zatrzymanym narzędziu. Musi się ono przemieszczać, aby nie zrobić zbyt mocnego miejscowego przegrzania korpusu, a jedynie nagrzać lakier. Grzejemy lakier przed szpachelką, nawet kosztem przegrzania tej ostatniej.
Dłuto, to najgorszy z możliwych narządź. :-D
Jest też metoda chemiczna - wejdź do mieszalni lakierów i tam zapytaj. Nie podam nazwy, bo nie ona jest najważniejsza, każdy producent ma swoją. Ja stosowałem onegdaj -nie na gitary- Remosol.
Pozdrawiam, Ryszard
popatrz tutaj
http://index.forum.gazeta.pl/szukaj/usu ... arej+farby
via vita curva est
ODPOWIEDZ