Efekt pająka na Nitro

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Efekt pająka na Nitro

Post autor: molu » 2016-04-12, 11:37

Największą kontrolę uzyskasz przy samodzielnym wykonaniu spękań. A raczej imitacji spękań. Polega to na nacinaniu wzorów żyletką, ostrzem nożyka. Ale wymaga to znajomości tematu - czyli jak prawdopodobnie ułożyły by się spękania w różnych miejscach na korpusie. Tutaj film. Warto pooglądać sobie jakieś "popękane" korpusy. Szukaj w necie po nitro checking razor guitar body
Drugi sposób to gwałtowna zmiana temperatur. Ładujesz korpus do zamrażarki, później ciepłe pomieszczenie. Oczywiście kontrola mniejsza - jeżeli chodzi o kształt i przebieg spękań. Intensywność można "regulować".

Inna sprawa - ponoć nie wszystkie nitro chętnie poddają się krioterapii.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Efekt pająka na Nitro

Post autor: poco » 2016-04-12, 15:59

Poszukaj też werniksu do spękań, dostępnego w sklepach dla plastyków oraz poczytaj w necie o sposobie stosowania.
https://www.decoupage.pl/decoupage-pent ... -do-spekan
http://www.paperconcept.pl/preparaty-do ... -4547.html
Obawiam się jednak, że będą to spękania charakterystyczne do pęknięć farby na płótnie, albowiem efektu nie ustawisz kierunkowo, tak jak w nitro.
Dobrze by było popytać tez plastyków zajmujących się spękaniami jako sposobem "postarzania" obrazów.
To wszystko wymaga jednak wielu prób, bo wcale nie jest łatwą techniką.
Tak powiedziała mi córka plastyk, która popsuła sporo tematów gotowych. Trzeba bowiem wiedzieć, że efekt jest nieodwracalny.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Re: Efekt pająka na Nitro

Post autor: popik10 » 2016-04-12, 21:27

Zepsuli taką ładną gitarę. Blllle
Awatar użytkownika
Piotrek_Violin
Posty: 320
Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
Lokalizacja: Oslo

Re: Efekt pająka na Nitro

Post autor: Piotrek_Violin » 2016-04-12, 22:58

Ja polecam podgrzac lakier suszarka albo opalarka i prysnac zamrazaczem w sprayu, wkladanie korpusu do zamrazarki wydaje mi sie drastycznym posunieciem , zobacz sobie na tele ktore zrobilem na relica :-)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Efekt pająka na Nitro

Post autor: poco » 2016-04-13, 07:49

A gdyby potraktować lakier niską temperaturą, jak radzi Violin, ale przy użyciu CO2 - suchy lód, pozyskanego z gaśnicy proszkowej?
Problem będzie tylko chyba z jednym, a mianowicie pewnością, że lakier jest baaardzo dobrze wysuszony. Inaczej będzie mocno pracował i może nie chcieć pękać.
Inna rzecz, że my tu jakoś w rozważaniach nie bierzemy pod uwagę faktu, że proces pękania naturalnego jest wypadkową pracy drewna i lakieru, a skłaniał bym się bardziej do większego udziału drewna w tym procesie, a widzę to tak, że dobrze zespojony z podłożem lakier, wyschnięty na maksa i rozszerzające się drewno pod spodem. Musi popękać zgodnie z kierunkiem włókien. Ale to jest tylko moje domniemanie, a fakt "potłuczenia" lustra przyklejonego do podłoża drewnianego miałem okazję widzieć - podejrzanym było małe dziecko :-D .(lustro było w toaletce stojącej na ścianie , gdzie było dużo wilgoci, a wyniesiono je tam na czas trwania remontu z suchego pomieszczenia)
Kurde, że też jakoś nikomu wcześniej w znanych firmach nie przyszło do głowy dokumentować procesów lakierowania gitary i kontroli onego po wielu latach, a nawet co kilka lat. :mrgreen:
Dzisiaj było by jak znalazł. :-D
Ale komu by wtedy do głowy przyszło, że kiedyś to będzie na topie?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ