poliuretan a binding.

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

daras
Posty: 5
Rejestracja: 2014-09-12, 19:48

poliuretan a binding.

Post autor: daras » 2015-03-10, 08:14

Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum (nie liczę powitania) dlatego zanim przejdę do sedna rozwinę trochę temat.
Dotychczas bazowałem głównie na czytaniu forum ale doszedłem do takiego etapu że muszę zadać pytanie.
Zacznę od tego że budowanie gitar nie jest moim hobby a raczej wyzwaniem do którego wróciłem po prawie 20 latach od zbudowania pierwszej basówki. Sam grając na gitarze pomogłem basiście mieć fajny instrument, w zasadzie była to dość głęboka przeróbka innego, w sumie inne czasy inne materiały. Dziś postanowiłem zbudować bas dla siebie nie obciążając zbytnio budżetu.
Instrument jest prawie gotowy pozostało polakierowanie i tu zanim coś zepsuję postanowiłem popytać. Generalnie instrument ma być czarny, biały binding i lakierowana transparentnym podstrunnica. Plan jest taki aby był to lakier poliuretanowy. Znalazłem w okolicy (Poznań) dystrybutora ICA, leją do mniejszych pojemników więc wszystko w zasadzie wygląda dobrze ale…
Po pokryciu podkładem i tu proszę o ew. poprawkę, w przypadku bezbarwnej podstrunnicy całą gitarę chcę pokryć bezbarwnym podkładem(szlifowanie) następnie zamaskowana podstrunnica i czarny na całość. Tu mam problem, muszę oskrobać binding a jako że lakiery są z utwardzaczem to czy uda mi się tą czynność przeprowadzić ew. w jakim czasie od lakierowania? Czy binding po bokach podstrunnicy maskujecie czy skrobiecie po lakierowaniu? Bezbarwny na całość nie powinien być już problemem ew. oczyszczenie progów (jak/ czym to robicie?).
Być może powinienem użyć innej bazy pod clear ale jak wspomniałem wiele do czynienia z lakierowaniem.
Z góry dziękuję za podpowiedź.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: poliuretan a binding.

Post autor: molu » 2015-03-10, 09:21

Witaj

Może zamiast skrobać zamaskuj binding taśmą 3M.

T.
daras
Posty: 5
Rejestracja: 2014-09-12, 19:48

Re: poliuretan a binding.

Post autor: daras » 2015-03-10, 09:53

Witam
No może i gryf oraz boki korpusu gdzie taśma ma z 6-7mm tak widzę ale „od czoła” gdzie jest to 1mm to jakoś nie bardzo. Czy malowanie z taśmą nie tworzy progu?.
popik10

Re: poliuretan a binding.

Post autor: popik10 » 2015-03-10, 10:08

I skrobanie i taśma zrobi Ci próg. Jednak chyba skrobanie trochę mniejszy. Dla tego (i nie tylko) na to wszystko leje się bezbarwny które ten próg wyrównują
Pozdrawiam
daras
Posty: 5
Rejestracja: 2014-09-12, 19:48

Re: poliuretan a binding.

Post autor: daras » 2015-03-10, 11:07

Doskonale to rozumiem tylko nie znam sposobu na równe oklejenie tej wierzchniej 1mm części bindingu. Moje zasadnicze pytanie brzmi jaki okres muszę odczekać aby skrobnąć poliuretan a jednocześnie nie zniszczyć lakieru lub czy używacie innej farby jako bazę a dopiero transparentna poliuretanowa? Jeśli tak to jaki podkład – baza- clear?
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: poliuretan a binding.

Post autor: molu » 2015-03-10, 12:07

Pisałeś o ICA. Kup sobie podkład (czarny), kolor i bezbarwny. Bez prób się nie obejdzie. Na skrobanie masz kilkanaście minut.

T.
daras
Posty: 5
Rejestracja: 2014-09-12, 19:48

Re: poliuretan a binding.

Post autor: daras » 2015-03-10, 21:49

Czyli jestem w punkcie wyjścia.
Może z innej beczki. Kładł ktoś bazę samochodową a na to przezroczysty poliuretan? Baza skrobie się bez problemu.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: poliuretan a binding.

Post autor: poco » 2015-03-11, 09:02

Daras. Przecież molu Ci napisał, co i jak masz robić.
Skrobiesz tylko bazę! Baza jest bardzo cienką warstwą, szybko wysycha więc szybko się uporasz. Możesz zakleić taśmą przed bazą, ale maleńki próg zawsze gdzieś wylezie. Nie będzie go tylko przy bejcy wodnej lub spirytusowej, bo te usuniesz czystą szmatką z bindingu
Jak teraz przylejesz grubiej poliuretanem, to ten próg się rozleje i będzie prawie nie wyczuwalny.
Jak by Ci się udało elementy lakierowane wprawić w ruch obrotowy po /zapobiega powstawaniu zlewów-firanek/, w trakcie schnięcia/żelowania, to lakier bezbarwny tak się idealnie rozłoży, że może nie będzie wymagał innych zabiegów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ