Najtańsza opcja na pomalowanie surowej dechy...

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

SOAD
Posty: 27
Rejestracja: 2013-05-11, 15:15
Lokalizacja: Trzebnica

Najtańsza opcja na pomalowanie surowej dechy...

Post autor: SOAD » 2013-05-11, 15:38

Witam, ostatnio zastanawiałem się czy da się w jakiś sposób uzyskać tą samą jakość lakieru przy pomocy "powszechnych" sprejów i lakierów, ostatnio wydałem parę stówek na odlakierowanie swojego Dima lecz sądzę że lakier który się rysuje od kostki nie może kosztować ponad 300zł (chyba z 70% sobie lakiernik wziął prowizji) i myślę czy przy pomocy akcesoriów możliwych do nabycia w sklepach mechanicznych da się pomalować gitarę lakierem będącym odpornym na lekkie zarysowania i jednocześnie będzie możliwy do nałożenia bez konieczności drogiego sprzętu (sory ale nie mam żadnych urządzeń do nakładania) myślałem o lakierach samochodowych w aerozolu ale czuje że one "zabiją" drewno które zacznie nabierać wilgoci powiększy problem... jakie są wasze rady na pytanie czy dało by się pomalować niskim wkładem finansowym korpus który by nie zaczął pęcznieć i nie stracił by "brzmienia"
Pozdrawiam :)
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Najtańsza opcja na pomalowanie surowej dechy...

Post autor: Ender » 2013-05-11, 16:20

SOAD pisze:(...)sądzę że lakier który się rysuje od kostki nie może kosztować ponad 300zł(...)
Masz rację. Ale nie zapłaciłeś wyłącznie za lakier :evil:
Taka usługa musi kosztować. Przygotowanie podłoża, nierzadko gruntowne czyszczenie, oczywiście rozbiórka, podkład, lakier, szlifowanie i polerowanie, narzędzia też się zużywają, do tego dochodzą opłaty stałe i koszty prowadzenia działalności, jeśli takową ma zarejestrowaną.
No ale nie będę tu edukował klientów rzemieślników :-)

Można w domowych warunkach położyć "lustro" w wysokiej jakości, ale kosztuje to wiele pracy i wymagane jest doświadczenie. Dokładnie przygotowane podłoże, odpowiedni podkład (jeśli jest wymagany), potem mozolne i niespieszne szlifowanie, znowu lakier, szlif, w końcu polerka... Czas, czas i jeszcze raz cierpliwość a i tak na początku z reguły nie wyjdzie.
Natomiast nie obejdzie się bez narzędzi. Można ćwiczyć z pędzlem i rzadkim lakierem i dużo szlifować, ale pistolet nie tylko przyspiesza pracę, ale głównie zapewnia powtarzalność powłoki na całej powierzchni i za każdym razem.
P.S. Każdy lakier można zarysować. Jeśli korzystasz z miękkiej kostki i nie uderzasz w korpus, to lakier jest po prostu zbyt miękki.
SOAD
Posty: 27
Rejestracja: 2013-05-11, 15:15
Lokalizacja: Trzebnica

Post autor: SOAD » 2013-05-11, 17:44

A jakbym chciał nabyć lakier odpowiedni i narzędzia typu "homemade"? powiedzmy też że pistolet byłbym w stanie kupić bo lakierowanie drewna na jednej gitarze bym nie zaprzestał :D
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2013-05-11, 18:34

Wszystko zależy od tego co masz w głowie i w łapie. To, że nosisz zegarek ileś tam lat nie czyni Cię zegarmistrzem.
SOAD
Posty: 27
Rejestracja: 2013-05-11, 15:15
Lokalizacja: Trzebnica

Post autor: SOAD » 2013-05-11, 18:48

Samym myśleniem i czytaniem się nie nauczę tak więc w głowie już mam chęci, rękoma tylko pracowałem w lutowaniu elementów SMD więc umiem stabilnie trzymać rękę, teraz chcę nałożyć lakier na korpus, jak wyjdzie to zależy ode mnie, chce tylko wiedzieć jak się do tego zabrać po kolei, kolega Ender powierzchownie już coś napisał ale też interesuje mnie gradacja papieru ściernego, potrzebny sprzęt i rodzaj lakieru oraz gdzie takowy najlepiej nabyć.
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-05-11, 19:00

Najpierw przeczytaj istniejące treści na forum na interesujące Cię tematy a potem pytaj jeśli czegoś nie będzie.
SOAD
Posty: 27
Rejestracja: 2013-05-11, 15:15
Lokalizacja: Trzebnica

Post autor: SOAD » 2013-05-11, 19:05

ale tam jest masa masła maślanego, ja teraz tą całą wiedzę chce streścić do konkretnej sytuacji, nigdzie nie jest napisane co jak można porobić w domu dla tego tutaj pytam.
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-05-11, 19:20

SOAD pisze:gradacja papieru ściernego, potrzebny sprzęt i rodzaj lakieru oraz gdzie takowy najlepiej nabyć.
Odpowiedź na wszystkie pytania jest w tym "maśle maślanym". Jakbyś przeczytał kilka tematów to by Cię nie ubyło, przy okazji coś ciekawego można się dowiedzieć.
SOAD pisze:Samym myśleniem i czytaniem się nie nauczę
Więc nikt przez forum też Cię nie nauczy ;-)
SOAD pisze:co jak można porobić w domu
Porobić mozna wszystko, pytanie na ile to będzie uciążliwe.

Pistolet, kompresor do tego, a dalej to już zależy jaki chcesz efekt uzyskać, na jakim drewnie itd. Zadajesz zbyt ogólne pytania.
SOAD
Posty: 27
Rejestracja: 2013-05-11, 15:15
Lokalizacja: Trzebnica

Post autor: SOAD » 2013-05-11, 19:24

ponieważ uznaję odpowiedzi kolegów wyżej już jako rozszerzenie mojego pytania, bo jak już ktoś wspomniał o zrobieniu "lustra" to pociągnąłem już ten temat w tym kierunku, zapytałem czy lakier z przykładowego Brico marche (uściśniam) dał by radę, wiem że wszyscy typ Nitro polecają i tam też jest za 30-40zł pytanie chciałem zadać później jakby ktoś wspomniał o lakierach w korzystnych cenach z tych "ogólnodostępnych"
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2013-05-11, 20:41

Jezeli uzyjesz politury i zaaplikujesz ja odpowiednio wyjdzie lustro...
Jezeli jednak polecisz deche nitro i starannie wykonasz lakierowanie , powierzchnia bedzie przypominac lustro...
Jednak jezeli zdecydujesz sie na poliuretan i przylozysz sie do lakierowania , bez watpienia uzyskasz powierzchnie przypominajaca lustro...
Przy zastosowaniu farby akrylowej i dokladnym wykonaniu gitarka bedzie jak lustro...

Wybor nalezy do Ciebie...
Z pozoru tylko powyzszy tekst wyglada na ironiczny. Wiekszosc farb i technik pozwala na uzyskanie zadowalajacych rezultatow. Uwazam jednak , Ze Twoje postawienie problemu nie jest odpowiednie. Nam tutaj chodzi przede wszystkim o efekt a "Taniosc" jest czynnikiem trzeciorzednym. Robiac gitare samemu inwestujemy w siebie , kazdy z forumowiczow chce przede wszystkim nauczyc sie robic kazda z czynnosci perfekcyjnie.
Oszczedzanie i sciubienie na wszystkim prowadzi do aberracji . Podam przyklad , zamiast kupienia gamy wysokogatunkowych paierow sciernych ograniczamy sie do jakichs przypadkowych gradacji z wyprzedazy ... Takie podejscie jest falszywe i nie pozwoli na uzyskanie idealnych efektow..
Nie zrozum mnie zle SOAD , ale pewnych rzeczy nie da sie zrobic samemu tanio ... oprocz tego nie ma sensu abym w Twoim temacie tutaj opisywal po raz trzeci czynnosci dotyczace lakierowania nitro , zrobilem to juz wczesniej , rzecz stoi na forum racz poszukac . dopiero po lekturze mozemy zaczac omawiac ewentualne detale procesu , jezeli czegos nie zrozumiesz lub moj tekst wyda Ci sie niepelny.
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-05-11, 21:35

Jeśli nie dasz solidnego podkładu (np poliesterowy) to lustro będzie po szlifowaniu i polerce przez miesiąc. Później lakier będzie się dalej kurczyć, pory drewna będą je zasysać i połysk zostanie ale powierzchnia nie będzie lustrzana.
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2013-05-11, 21:50

No prosze ... To byloby moze calkiem niezle do wykonczen typu "vintage" :mrgreen:
Darrex
Posty: 149
Rejestracja: 2013-03-20, 11:38
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Darrex » 2013-05-11, 22:20

"Wykończeniówka" to chyba największa zmora lutników. Nie dość, że trwa bardzo długo w porównaniu do innych czynności związanych z kleceniem instrumentu, to często i gęsto może się okazać loterią. Dlatego precyzja, dokładność, staranność oraz nieoszczędzanie ani czasu, ani pieniędzy to jedyne godne polecenia tutaj rozwiązania. Inaczej na powierzchni deski powstanie Ci Toxicity, a gitara będzie wyglądała jak Chop Suey.
------
Darek
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-05-12, 07:47

SOAD - przeczytałem Twój pierwszy post jeszcze raz dokładnie no i "nie chcem ale muszem" ci to uświadomić, że koszt materiału to jedno a robocizna to drugie. Sądzisz, że ludzie pracują po kosztach albo dokładają abyś tylko Ty miał ładną gitarę? Lakiernik przynajmniej coś polakierował a taki prezes to nic nie robi, siedzi za biurkiem, zadzwoni gdzieś, napisze maila i bierze wypłatę. Ja się pytam za co? To jest chore myślenie.
Potrafisz zrobić sam, masz narzędzia i praktykę to robisz sam. Nie masz tego, lecisz do fachowca a po drodze do banku.
A wracając do samego lakierowania to niezależnie czy ma być vintage czy modern od zawsze dechy, a szczególnie w przypadku drewna porowatego były soplidnie zawalone podkładem bo inaczej się nie da. No ale Gibson twierdzi, ze tylko cienka warstwa nitro nie zabija brzmienia i oddycha a pod spodem skorupa podkładu...bo by te cienkie nitro w przeciągu kilku lat się starło a wręcz wyparowało z deski bo taki to trwały lakier.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2013-05-12, 11:59

SOAD.... Jak znajdziesz już lakier ......, który się nie rysuje ,, od kostki" to myślę że się podzielisz wiadomością.... Poszukaj może w NASA. Może mają jakieś ceramicze którymi malują wahadłowce .... No i jak najbardziej polakieruj sobie sam tą deskę.... Tylko tak ,, ,,na lustro" Przekonasz się wtedy czy lakiernik faktycznie powinien wziąć tylko za lakier.....??? Przecież prądu nie zużył... , ani czasu.... ( przecież pewnie dotknął czarodziejska pałeczką i samo się zrobiło...) , ani żadnych innych materiałów ( papiery, pasty polerskie itd.itd...) no i o wiedzy i wartości intelektualnej w tym zakresie nie wspominając.....

Kolego.... muszę Cię troszkę sprowadzić na ziemię bo po prostu jak przeczytałem Twojego pierwszego posta jakiego zmalowałeś to mnie zatkało.... a potem mną zatrzęsło..... Zanim coś napiszesz i kogoś ocenisz w płytki sposób...( w tym przypadku lakiernika) .... to może najpierw to przemyśl bo najwyraźniej pojęcia nie masz ile potrzeba pracy, cierpliwości , czasu, materiałów itp. żeby wykonać lakierowanie.... zwłaszcza drewna na instrumencie muzycznym.

Z drugiej zaś strony zaznaczasz, że nie masz środków ani urządzeń i chcesz to zrobić tanim
( i byle jakim jak sadzę ....) sumptem. Kłóci mi się to strasznie i dlatego też , przypominam, że jesteś na ,,forum lutniczym..... " . Z takimi pytaniami jakie zadałeś proponuję inne fora dla majsterkowiczów którzy ( żeby było taniej... ) robią sobie nawet lakiery ze styropianu i płynu TRI. Na pewno Ci tam pomogą i będziesz zadowolony....
Pozdrawiam i życzę w przyszłości bardziej przemyślanych postów.
podstawa to dokładność
ODPOWIEDZ