Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-28, 13:15

Planowo chce użyć wałka i zrobić jednolity kolor, ale faktem jest że malowanie to poważna sprawa i chce się do tego przygotować a nie robić na łapu capu, bo korpus fajnie wygląda, i nie chciał bym go spaprać.

Mam dechę z jesionu bagiennego o gr 30 mm przed heblowaniem wiec te dechy bede robił olejem, a tą jedną muszę Nitrem i koniec dlatego sie z tym tak papram..
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: molu » 2017-03-28, 14:00

30mm to tak ubogo.. po strugarce i grubościówce zniknie pewnie z 5mm o ile nie lepiej. Bym pomyślał o naklejeniu topu klonowego na to.

T.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-28, 14:27

"30mm to tak ubogo.. po strugarce i grubościówce zniknie pewnie z 5mm o ile nie lepiej. Bym pomyślał o naklejeniu topu klonowego na to. "

nie nie decha jest spora 30- 55 cm * 140, po przyłożeniu wzorników wykroje z niej 3 pełne formatki jednolite o grubości 30 mm, i jeden do klejenia w połowie.. jak się uda przekroić jeden wykrojony kawałek 30 mm na pół (2* 15 mm)będzie fajnie jeśli nie to zrobię z niej dwa korpusy pełne. i nadmiar pójdzie do zdarcia.
ale jak się uda to przekroić to będę szukał klonu na top ale wszystko zależy jak mi się uda to wykroić, decha jest prościutka. wiec 5 mm to będzie max.

Kupiłem u sękowskiego na jeden korpus bo mieli ostatni kawałek w tej szerokości ale jak przyszło kurierem to ledwo to do auta zmieściłem i widzę że więcej niż jeden wykroję :) tyle że to będzie sam korpus na wymianę do Pacyficy 012 zamiast agathisu i może być że otworze na to osobny wątek, tyle że na razie zbieram narzędzia do obróbki.

Jeśli któryś z kolegów jest ze śląska i chciał by mi w tym pomóc to było by miło, bo wstępnie rozmawiałem z jakimś stolarzem który mi to wyrówna i potnie.. ale dobre rady jakiegoś specjalisty będą wskazane bo mam szereg pytań, jak to dobrze zrobić aby tego nie spartolić... Jesion bagienny jest u nas deficytowym towarem :)
Załączniki
jesion.jpg
poglądowa fotografia.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-30, 20:48

Po rozrysowaniu sobie formatek na desce są dwie opcje:
1. wyciąć 3 pełne formatki o grubości 30 mm i jedna do sklejenia na pół (to co zostanie) , wiec.. można zrobić dwa korpusy 30+30 mm od tego odjąć na równanie heblowanie. wiec wyjdą spokojnie dwie gitary ( tyle że za dużo by trzeba było zedrzeć.. niech by wyszło 55 mm po heblowaniu do tych ok 45...
lub
2. jeśli tą trzecią formatkę 30 mm uda się przekroić na pół (np 15+15 mm) to wyjdą pełne 2 * 30 mm plus jedna sklejona podwójna w połowie czyli już by wyszły dwie ok 400 mm. trzecia by potrzebowała osobnego topu.

Na razie po przymiarkach takie mam plany, bo chce materiał wykorzystać ile się da.. ale wszystko wyjdzie w praniu jak pojadę z tą decha do stolarza.
decha jest równa wiec wiele się jej nie ubędzie, ale wszystko zależy co mi koleś powie.
Załączniki
plan.jpg
W uproszczeniu...
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-30, 21:13

Darku miałem opcje dwie: kupić grubą dechę i skleić ja na dwie jak to robią wszyscy..., lub cieńszą która będzie miała jednolity rysunek i skleić ją jak Gibson mahoń plus top czyli 30 + 30 w tym przypadku, wybrałem ta opcję aby mieć jednolity rysunek, słoi.. i miałem z tego zrobić jedną gitarę ale jak przyszedł taki żagiel to szkoda jest mi wyrzuć ścinki zwłaszcza że mi policzyli to co chciałem a resztę potraktowali jako odrzut i mi wysłali.. wiec .. chyba wiesz już o co mi chodzi... z tego wielkiego kawałka spokojnie zrobie 2 gitary wycinając z niej 3 pełne fragmenty i dwa male dwa małe skleje po połowie i nakleję trzeci jako na top.. a 1 i 2 skleję jak gibson... 30 + 30, chyba że mi stolarz rozetnie jeden z tych kawałków metodą jak sie fornir robi ( bo jest taka opcja) to będę mógł kombinować .. i zrobić 2,5 gitary
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: molu » 2017-03-30, 21:20

moment.. bo ja też nie jarzę.. raz piszesz mm, raz cm.. o którym wymiarze rozmawiamy. 30 mm deska nieheblowana moim zdaniem jest za cienka na gitarę.
30 cm szeroka - jest ok jeżeli chodzi o szerokość.
"wszyscy kleją na dwie" ale z szerokości, a nie grubości..

T.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-30, 21:30

decha ma grubość 30 mm grubości i
po szerokości 35 cm w wąskim miejscu,
55 cm najszerszym, i długość 140 cm (jak na rysunku)
wiem że wszyscy kleją dwa kawałki ok 2*(17*45) ale czemu mam nie skleić dwa kawałki jak to jest w Gibsonach ? skoro udało sie taką dechę dostać ? a innej nie mieli, lub nie mieli w grubości 50 mm . Mahoń mają do oporu 50 mm ale z jesionem bagiennym już gorzej...

Myślałem też aby poszukać gdzieś dechy 20 mm z klonu, i zrobić kilka gitar tylko ja chciałem jedną jesionową i tak się pokomplikowało że teraz kombinuje :)
Ostatnio zmieniony 2017-03-30, 21:46 przez maciej_78, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: PiotrCh » 2017-03-30, 21:45

Po prostu nie było jasne, że chcesz zrobić korpus z doklejanym topem.
pozdrowienia
Piotr
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-30, 21:57

Tak jak decha ma 30 mm grubości to tylko skleić tak można decha plus druga decha na top i albo się zrobi dwie pełne formatki po sklejeniu, albo jak się uda i jedną dechę przetnie te 30 mm na pół to może wyjdzie 2,5 gitary i trzeba będzie topu szukać na 20 mm zobaczymy :)
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-31, 08:04

Dobra zróbmy tak... nie ma co dyskutować tu w odrębnym wątku na temat Nitro o wycinaniu deski... jak się uda to zrobić to się pochwalę efektami z fotografiami. A od teraz dyskusja niech trwa na temat właściwego wątku... chyba że utworzę watek w projektach... tyle że na efekty trzeba będzie poczekać, bo nie mam ani kasy na c.d produkcji ani czasu :( (1.5 roczne dziecko)

ps. ostatecznie na koniec powiem że jeśli wytniemy bez heblowania materiał na korpusy z tego co jest bez heblowania, to grubość po złożeniu dwóch kawałków wychodzi 60 mm a decha docelowa ma mieć 45 mm, sprawdzałem w przymiarem liniowym że decha jest równa i do zdarcia naddatku jak zejdzie po 2 mm z każdej strony to będzie max... bo kawałek wczoraj przejechałem papierem 100 i powierzchnia jest już ok... tyle że chce to przepuścić przez grubościówkę aby do sklejenia sie nadało i powierzchnia była równa.. KONIEC :) C.d dyskusji w odrębnym wątku.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-04-09, 08:48

Korpus po wstępnym malowaniu..

O ile po samym podkładzie wyglądał super, i pod palcami taka gładziutka satyna to po pierwszym nitro efekt taki sobie, zobaczymy co będzie dalej
Kolorowe Nitro już przygotowane i kolejna warstwa leci rzadszym lakierem niż pierwsza, a kolejna idzie pod kolor. będzie delikatnie ciemniejsze.
Załączniki
17859084_10207080265923321_1278889830_o.jpg
c.d
17858332_10207080266283330_628252175_o.jpg
c.d
17858357_10207080266003323_1768485609_o.jpg
po pierwszej warstwie nitro :)
17858759_10207075860453187_1495985483_o.jpg
Po podkładzie
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-04-17, 19:40

No to u mnie wygląda tak.
1 - Próba trochę nieudana. (ta z postu wyżej)
malowanie caponem Vidaron 1:1 z rozcieńczalnikiem śnieżki. To co w poście poprzednim, potem dwie warstwy ze szlifowaniem, i chyba zbyt grubym bo rys narobiłem. wiec papier i darcie totalnie do zera.
2 - Próba trwa... Kupiłem pędzel... (wałek poszedł do śmieci)
jak poprzednio, warstwa caponu - szlif delikatny, dzień przerwy, szlif, lakier cieniutka warstwa, doba przerwy, kolejna, obecnie przy trzeciej warstwie (każda warstwa -lakier rozcieńczony i podgrzany przed położeniem) wygląda już ok, ale nadal brakuje połysku, pod palcem nadal czuć strukturę drewna mimo ponownego wykończenia powierzchni 1000 czką ...(olcha), boki są już fajne ale powierzchnie płaskie takie sobie.... Zastanawiam się czy nie położyć trochę grubszej warstwy przed położeniem koloru (barwionego lakieru). Jakieś sugestie ?

Każdą warstewkę bardzo dokładnie rozprowadzam jeszcze nadwyżki "malując" i rozprowadzając pędzlem umoczonym w rozpuszczalniku aby usunąć "bruzdy", nie powiem wygląda fajnie, nadal matowo jeszcze ... ale upadłem się na szkiełko...myślę ze za kilka warstw powinno być lepiej.

w porównaniu z grubością nitro na gryfie który do tej gitary będzie to tam jest duuuużo grubiej... wiec na razie cieniutko jest :)
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-04-23, 08:35

"Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale masz zamiar uzyskać połysk i szkiełko samym malowaniem? (...)To wszystko jest opisane w wątku i tylko dla przypomnienia się odezwałem."
Na tyle szalony nie jestem....
To był w pis sporo czasu temu... od tamtej pory sporo się zmieniło, sporo tarcia praktyki (zmiana pędzelka na (1 cm szerokości), zauważonych błędów i ich naprawa ... jak na razie malowań samym lakierem było ok 8 gdzie dwa warstwy temu już miałem zaprzestać malowanie ale postanowiłem dać jeszcze dwie. Na dzień dzisiejszy front jest już prawie ok (zostało kilka lusterek ale już nie mam siły :)od 5 dni tylko maluje trę.... przerąbane ....korpus z innego wątku będzie olejowany) tylko tył jeszcze ma trochę "lustereczek" po 8 warstwach jest tu chyba z 1 mm lakieru... albo mi się tak wydaje.... zastanawiałem się ile to jest dużo...i grubo...
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-04-23, 18:01

"Jak się przetrzesz to sam będziesz wiedział ile to jest dużo...i grubo ;-)"

Wiem wiem :) na rogach mam delikatne przetarcia ale w środku jest sporo lakieru... nawet zbyt sporo., i to widać
Ale nie będę więcej razy malował całości :) tylko poprawki :) na rogach i do polerki, bo powierzchnie już mam wyprowadzone :),

Ps,. MI to już się podoba jak jest wiec starczy na moje potrzeby. :)
Wlad
Posty: 8
Rejestracja: 2019-04-25, 20:08

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: Wlad » 2019-04-27, 09:54

Witam wszystkich.widze ze dokonam mega odkopu ale czytajac posty na temat lakierowania nitro to postanowilem cos dodac od siebie.mam spore doswiadczenie z obcowaniem tego typu lakierem poniewaz lakierowalem juz sporo samochodów i motocykli i innych gadzetów wziętych z motoryzacji takze wykonanych z drewna i sadze ze wielu kolegów jest w błędzie a niektorzy dobrze kombinują ale... no wlasnie tu jest to ale.
Wiec lakier nitro nie jest niczym innym jak lakier samochodowy i tym ktory znajdziecie w lakierze do paznokci. Jesli szybko się rysuje lub na drugi dzien nie da sie polerowac poniewaz zakleja się papier to tez nie jest przypadkowe.tak jak proszki do prania różnie piorą tak i lakiery są roznej konsystencji i maja rozne parametry wlasnie dlatego jedna puszka kosztuje 40zł/L a inna przekracza grubo 100zl za tą sama ilosc.
Więc skupmy się na instrumentach.
Fakt polakierowałem dopiero dwie własne gitary lecz mam za sobą dobre 10 pianin i dwa fortepiany.jedno pianino wróciło do poprawy po okolo roku bo popękało.Lakier nitro powinien być szlifowalny na drugi dzień bez zaklejania papieru i dac sie go polerowac.jesli tak nie jest najczęściej jest to zła proporcja utwardzacza do lakieru.tutaj zalecam chirurgiczną precyzje.
Jesli lakier jest zbyt gęsty mimo odpowiedniej proporcji dostępne są rozpuszczalniki dedykowane do konkretnego lakieru.bron panie boze wlewac rozpuszczalnik nitro.to niszczy produkt i cala robote moze szlag trafić.malując auta dyszą 1.2 lub 1.4 nie ma potrzeby rozcieńczać ale już mniejsze dysze owszem.wlasnie po to zostalo to wymyslone.
Kolejna sprawa z ktora sie zgadzam ze warstwa lakieru zmienia brzmienie.owszem wkoncu to skorupa w zaleznosci od producenta lakieru ma inna twardość.
Jedna rzecz ktora mnie nieco irytuje to nałozenie jednej warstwy,szlifowanie i kolejna warstwa.otoz nie ma takiej potrzeby.
Pierwsza warstwa na gołe drewno mocno rozczieńczona (praktycznie wodnista) aby dobrze wsiąkła lecz po upływie około 15 minut nanosic kolejne już o normalnej konsystencji. (max 4 warstwy). W przeciwnym razie uzyskamy efekt skorki pomarańczy.za gruba warstwa nie stanowi problemu.papier scierny od 1200 do 2000 i pasta polerska w zaleznosci od uzytego lakieru g2 g3 lub g4 na koniec mleczko polerskie ktore wyciągnie szklany połysk.
Kolejna rzecz "farba,lakier siada".to wynik przygotowania.kazdy podkład czy lakier siada po czasie na gruncie i uwidoczni kazdą najmniejszą ryske.zwykle trwa to juz po około 2 tygodniach i wcale to nie jest wynik twardnięcia lakieru.nie ma opcji ze "to się przyleje i nie bedzie widać" przygotowanie to 95% jakości naszej pracy.jesli cos niedopowiedziałem to prosze pytać.chętnie podyskutuje.pozdrawiam
ODPOWIEDZ