Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: poco » 2015-03-31, 17:35

Michałek. Jeżeli to zdrobnienie jest wypadkową wieku, to można Ci wiele wybaczyć.
Jednak nie sądzę, że masz problemy z czytaniem skoro pisać umiesz, a tego już wybaczyć się nie da.
Na forum obowiązują zasady zawarte w regulaminie, z którym radzę się zapoznać. Przypominam, chociaż sam powinieneś o tym wiedzieć i przeczytać go zanim zaakceptujesz.
Na Twoje pytanie nie uzyskasz odpowiedzi, dopóki nie wypełnisz warunków uczestnictwa w forum.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: poco » 2015-03-31, 21:59

Odpowiadając na Twoje pytanie mogę jedynie posłużyć się dostępną w sieci informacją producenta http://rapta.pl/templates/images/files/ ... nitro-.pdf, gdyż nie wiem kto jest producentem Twojego lakieru, jaki jest skład chemiczny, ile warstw położyłeś,czy to lakier kolorowy, czy dwuetapowo lakierowane baza - lakier bezbarwny itd.
Najlepiej skorzystać z bezpośredniego kontaktu z technologiem producenta. Ja tak robię, bo bezpośrednia rozmowa daje więcej niż czytanie tekstu.
Swoja drogą, to jestem ciekaw efektu jaki uzyskałeś po lakierowaniu, więc było by korzystnym zapodać zdjęcia onego. Jaki połysk uzyskałeś, ile warstw kładłeś i ile szlifowań międzywarstwowych zastosowałeś, jakie materiały ścierne, jaka ich ziarnistość itd., czyli całą technologię w Twoim wykonaniu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
michalek
Posty: 4
Rejestracja: 2015-03-30, 09:19

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: michalek » 2015-04-01, 09:19

Hej,
Producentem lakieru jest Polifarb Dębica. Lakier czarny, jeden kolor - czarny położony 4 razy, bez warstwy bezbarwnej. Co do drugiej części postu to jeszcze nie wiem gdyż nie ja byłem wykonawcą. Z osobą która to wykonywała będę się widział dzisiaj i popytam o szczegóły - zawsze to jakaś informacja także dla was. Oczywiście zrobię parę fotek i wrzucę tutaj. Czy wy jak malujecie nitro to ile czasu potrzebuje instrument żeby mógł trafić do odbiorcy? Może moje pytania są trochę trywialne ale wybaczcie, dosłownie raczkuję w temacie lutnictwa. Pozdrawiam.
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: kibic » 2015-04-01, 10:19

Niestety nie powiem jak długo pianino będzie "pachnieć" bo to jednak nieporównywalnie większa powierzchnia niż gitara (może na jakimś forum stolarskim zapytać?) ale znam ten lakier i mam o nim jak najlepszą opinię.

Malowałem swoją LP52 tym lakierem:
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?f=2&t=2711

Po wyschnięciu nie wydziela jakiś zapachów a schnie szybko. Szybciej nawet niż poliuretan dwuskładnikowy choć oczywiście nie osiąga twardości poliuretanu. Szybko też można go szlifować i polerować. Delikatne szlifowanie można wykonywać już po kilku godz! Ma bardzo ładny połysk. Moim zdaniem to świetny lakier.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: molu » 2015-04-01, 12:06

kibic - już wcześniej się nad tym zastanawiałem - strasznie szybko po malowaniu szlifowałeś i polerowałeś. Wszędzie możesz przeczytać - po malowaniu nitro, odłożyć gitarę na 3-4 tygodnie. Rozpuszczalniki muszą odparować, lakier się utwardzić..

T.
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: kibic » 2015-04-01, 17:14

Molu - to prawda. Lakier układa się długo. Mnie jednak nigdy nie stać mentalnie na to by gitarę polakierować i odłożyć na 4 tygodnie. Polerowanie to jedna z moich ulubionych czynności. Wtedy wreszcie widzę efekt finalny. Na ten dzień czekam budując gitarę. Oczywiście nie poleruję po kilku godzinach. Robię to po 2-3 dniach.

Potem zgodnie z tym co mówisz lakier się jeszcze układa na drewnie więc po 1-2 miesiącach szlifuję ją papierem 2000 i ponownie poleruje. Czynność można powtórzyć po pół roku :-)
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: molu » 2015-10-02, 09:37

Czy widział ktoś w sprzedaży opóźniacz (retarder) do lakieru nitro? Czy to jest po prostu rozcieńczalnik wolnoparujący czy coś innego?

T.
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: Tanto » 2016-07-03, 17:36

No i 'część ciała na cztery litery' :-(
Wszystko ładnie żarło, ale jak lakier przesechł postanowiłem nałożyć jeszcze jedną warstwę. Efekt widać na załączonych zdjęciach.

Wie ktoś jaka jest przyczyna takich objawów? Bezbarwne nitro punktowo stało się białe. W miejscach przebarwienia powierzchnia jest gładka, matowa.
Załączniki
IMG_8488.JPG
IMG_8490.JPG
IMG_8491.JPG
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: Tanto » 2016-07-03, 18:09

około 4 godzin
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: Piniu » 2016-07-04, 08:16

Jeszcze nic takiego się nie stało. Weź aceton na szmatkę i przeleć to. Będzie dobrze.
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: Tanto » 2016-07-31, 20:12

Patent z acetonem dobry, skutecznie zmywa przebarwienie ale... robi 'smugi' na lakierze :-( Po przetarciu pozostała nierówna powierzchnia. Chyba wolę zeszlifowywać nalot na gładkiej powierzchni niż wyrównywać po acetonie.

Dziś upewniłem się że powoduje kiepski rozpuszczalnik nirtro, malowałem dwa elementy - jeden lakierem prosto z puszki, drugi cienką warstwę mocno rozcieńczonym lakierem. Pierwszy wyszedł poprawnie, a drugi 'zbladł z przerażenia'.

Gdzieś na forum modelarskim trafiłem na informację o rozcieńczaniu nitro acetonem, próbował ktoś tego?
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: szlifek » 2016-08-04, 10:16

Witam.
Raczej nie należy stosować " jakiś tam " rozcieńczalników.
Każda w miarę poważna firma produkująca lakiery ma dedykowane do nich rozcieńczalniki.
Lepiej się tego trzymać.
Rozcieńczanie acetonem może spowodować schnięcie ( podsychanie ) lakieru zanim doleci do powierzchni.
Osobną sprawą jest zakres temperatur , wilgotność - również opisany w zaleceniach firmowych.
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: molu » 2016-08-08, 13:44

Bry.

Macie jakiś pomysł na satynę nitro? Nic nie mogę wynaleźć w sklepach. Wiem, że można dodać do połysku jakiegoś zajzajeru i to satynuje, ale też nie znajduję nic. Nie chodzi mi o satynowanie mechaniczne, np watą stalową. To ma być natrysk gotowego lakieru.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: poco » 2016-08-08, 18:42

Skontaktuj się z technologiem Vidarona. Są kontaktowi. Kiedyś szukałem odpowiedzi w sprawie nitro, ale dotyczyło to czegoś innego.
U mnie w czasach panowania nitro lakiernicy samochodowi dodawali talku do lakierów, albo ostatni natrysk był prawie samym rozcieńczalnikiem, który "wysuszał" warstwę dając efekt mat. Ale czy do bezbarwnego też coś da, to nie wiem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lakierowanie instrumentów techniką NITRO.

Post autor: maciej_78 » 2017-03-27, 19:02

"Skontaktuj się z technologiem Vidarona. Są kontaktowi"

To ja miałem pecha bo zadzwoniłem i odebrała jakaś laseczka czytająca ulotki,i powiedziała że muszę sam testować i że ona mi nie pomorze... i pogadali..

Tak czy siak tu zapytam:
mam olchowe ładne body, wyszlifowane 1000 i wypolerowane filcem i teraz tak : chce to pomalować nitrem vidaronu, dać ichniejszy podkład zamiast typowego caponu i nitro nakładane wałkiem lub pędzlem, zgodnie z technologią, bo olcha za miękka na olejowanie.
Ale... jakoś mnie naszło może by pociągnąć ichniejsza bejcą ale.... pisze że po bejcy należy pomalować specjalnym lakierem...do parkietów.. :/ i tak się zastanawiam jak tu ugryźć.
czy może zamiast bejcowania dać jakiś ciemny lakier.. koloryzujący...
Na forum pisze że trzeba sporo odczekać miedzy warstwami na stronie vidaronu że 6 godzin..
Stosował ktoś ich produkty i coś mi podpowie jak to ugryźć ?
ODPOWIEDZ