Dostępność forniru do rozet, żyłek i im podobnych

[SebastianL]

Samodzielnie tworzę rozety oraz ozdobne żyłki do swoich gitar. O ile sama metoda jest dość trudna i pracochłonna, to największy problem zwykle miałem z dostępnością forniru do ich tworzenia. Podstawa to fornir jasny oraz ciemny dla kontrastu, o długości przynajmniej 80 cm (dla typowej gitary klasycznej). Tutaj właśnie pojawia się problem, ponieważ takie forniry przez pierwsze lata mojej lutniczej praktyki były prawie niedostępne w sprzedaży detalicznej, a przynajmniej ja nie znalazłem ofert.

Na początku kupowałem forniry w Hiszpanii, w sklepach dla lutników, gdzie jednak były one, i są wciąż, bardzo drogie. Obecnie metr kwadratowy jaworowego forniru (dł. 80 cm, szer. 15, gr. 0,6 mm) to koszt około 12 euro, a barwionego 18,5. Dawniej ceny te były niższe, choć wciąż daleko im było do przystępnych.

Od roku kupuję fornir jaworowy u sprzedawcy na Allegro, który ma duży wybór i właściwe wymiary do żyłek - magariallegro. W osobnym wątku przedstawiłem metodę barwienia takiego forniru na dowolny kolor przy pomocy bejc. Metoda wymaga trochę wprawy i trzeba babrać się w barwnikach, jednak główny cel został osiągnięty - uzyskanie ciemnego i kolorowego forniru bez przepłacania.
viewtopic.php?f=10&t=5075

Kilka dni temu zorientowałem się, że wspomniany wyżej dostawca poszerzył ofertę detaliczną o palisandry. Bardzo ułatwiło mi to życie, ponieważ nie będę już musiał barwić dużej ilości jaworowego forniru na brunatny kolor. Poza tym naturalny wzorzysty palisander w postaci żyłek zapewnia miły dla mnie efekt niejednorodności barwnej, urozmaicający estetykę wykonanych rozet i żyłek. Od teraz barwić będę tylko na kolory, a tych używam mało. W kolejnych rozetach planuję używać głównie fornirów jaworowych i palisandrowych, a kolorowych tylko dla lekkiego urozmaicenia, w małej ilości.

Kupiłem paczkę forniru palisandru brazylijskiego. Nie jestem jednak pewien czy faktycznie on taki jest. Drewno to owiane legendą jest przecież trudno dostępne, a jak już, to za horrendalne ceny. Nie robi mi to jednak różnicy, ponieważ nie wierzę w wyjątkowość palisandru brazylijskiego. Ciekawe jest tylko to, że palisander brazylijski w sklepie Magari jest tańszy od indyjskiego. Brazylijski kosztuje 22,40 zł za metr kwadratowy, a indyjski 40,70.

Celem mojej wypowiedzi nie jest reklama sklepu Magari, ale nakierowanie osób niezorientowanych na możliwość kupna w przystępny sposób fornirów do budowy instrumentów. Sam miałem z tym problem gdy zaczynałem i mam nadzieję, że komuś moje wypociny kiedyś pomogą.

A może ktoś zna miejsce, gdzie za przystępną cenę można kupić różne forniry w ilościach niehurtowych?

[poco]

Mam u nas hurtownię CDO Centrum Drewna i Oklein, ale z detalem jest problem. Handlują na paczki. Poza tym przeszli na jednostronną modyfikację drewna jakimiś tkaninami zabezpieczającymi przed pękaniem i przede wszystkim b. cienkie - 0,6 mm. Owszem , wybór jest ogromny. Są też producenci fornirów, ale tu nie ma w czym wybierać. Króluje olcha i dąb. Muszę zacieśnić znajomości w CDO, to może udało by się wycyganić jeden liść z paczki, może mają uszkodzone, ... Ale to trzeba dopiero wyczaić w prywatnych rozmowach i przy płynnym "wzmacniaczu motywacji". Wyślij mi na priv co i ile, a ja pogadam z chłopakami. A nuż się coś uda.
Pozdrawiam, Ryszard