Korzystając z promocji z okazji black friday, zamówiłem podstrunnicę do mandoliny oraz deski na dwie kolejne gitary (poza świerkowymi wierzchami które pokazałem wcześniej w tym wątku). Najpierw napiszę o samym zamówieniu, a w dalszej części posta opowiem o otrzymanym materiale.
Zamówienie złożyłem w poniedziałek 23 listopada w sklepie Maeras Barber z Sewilli. Nadali oni paczkę w piątek 27 listopada, a w czwartek 3 grudnia z rana trafiła ona w moje ręce. Zakupy przekroczyły kwotę 150 euro netto, więc dostawa była darmowa. Warto jeszcze dodać że dzięki rabatom w ramach black friday zaoszczędziłem 13 procent ceny zamówienia, więc warto czekać akurat na tę promocję.
To moje trzecie zakupy w Maderas Barber i o ile jestem zadowolony z produktów, to niestety znów w zamówieniu był błąd. Zamówiłem hebanowe kołki, dokładnie dwa komplety po sześć sztuk oraz dwa dodatkowe luzem (do mandoliny potrzebuję ośmiu). Niestety w paczce był tylko jeden komplet po sześć sztuk i te dwa dodatkowe. Sprawdziłem fakturę i jest tam napisane że zamówiłem dwa komplety, więc widocznie ktoś omyłkowo przeoczył daną dotyczącą ilości.
Jest to szczęście w nieszczęściu, bo popatrzyłem od razu w sieci i zorientowałem się, że kołki takie da się taniej kupić w Polsce i do tego oprócz hebanowych łatwo dostać bukszpanowe, które mi się bardziej podobają. U Henglewskich takie są po 5 zł za sztukę.
Zwróciłem się do obsługi klienta z prośbą o zwrot pieniędzy za ten komplet. Kosztował on prawie 15 euro netto, co po doliczeniu podatku i opłaty za przewalutowanie daje około 80 zł. Kiedyś w zamówieniu zapomnieli wysłać mi dwóch produktów, za to dostałem jeden czy dwa elementy których nie zamawiałem
Mimo to nie narzekam, bo bez kwestionowania mojej relacji dosłali wtedy na własny koszt brakujące części. Obsługa klienta w razie reklamacji jest więc na wysokim poziomie.
A teraz najważniejsze:
(na wstępie uprzedzam że fotografie wykonane są w sztucznym świetle i aparat różnie odwzorował barwy, niekoniecznie wiernie)
- Płyta tylna cyprys B
Pierwszy raz buduję gitarę flamenco i zdecydowałem się na użycie drewna uważanego za tradycyjne w takim instrumencie. Cyprys jest ścinany głównie w Hiszpanii oraz Włoszech. Co ciekawe, tradycja wywodzi się stąd, że w XIX i na początku XX wieku cyprys był bardzo tanim materiałem w tamtych krajach i tańsze gitary robiło się właśnie z niego, w przeciwieństwie do droższych instrumentów, w których wówczas preferowany był palisander. Dziś cyprysu jest dużo mniej i drewno to jest drogie.
Na poniższym rysunku jest cyprys klasy B który kupiłem. Dopóki nie uznam że moje instrumenty osiągnęły wysoki poziom, dopóty nie będę kupował najwyższej klasy drewna. Deski są bardzo szerokie. W środku drewno ma jasne przebarwienie, a na zewnątrz nierówne słoje. Jeszcze nie wiem czy ten środek usunę. Pierw ostrugam deski by zobaczyć jak się będą prezentować.
- Płyta tylna klon falisty AA
Lubię jasne gitary, więc często będę budował z klonu. Materiał był niedrogi (komplet z bokami niecałe 50 euro netto), ale spodziewałem się że fale będą bardziej intensywne. Oglądałem w Madinterze zestawy klonu AAA i tam fale były regularne, intensywne. U mnie dość słabo je widać, choć może po ostruganiu będzie lepiej, a już na pewno gdy drewno będzie pokryte politurą. Trzeba mieć też na uwadze, że klon do którego porównuję mój kosztuje 120 euro netto za komplet, więc może tutaj powinienem dopatrywać się powodu.
Mimo to fale są, choć subtelniejsze. Nie do końca pasuje mi jednak to, że na środku i na górze są takie większe nierówności oraz że na dole i na górze płyty są małe sęki, których nie będę mógł wyciąć. Spodziewałem się, że w klasie AA, nazywanej pierwszą, sęków nie uświadczę. Mimo to jestem zadowolony.
- Boki do wyżej wymienionych płyt tylnych
- Gryfy cedrzyk wonny AA oraz A
Zamówiłem dwie podstrunnice AA do gryfów (na zdjęciu po lewej) oraz dwie podstrunnice A do wykonania pięt. Nie wiem czy akurat takie kawałki się trafiły, ale nigdy cedrzyk wonny nie był u mnie aż tak wonny
Wali tym na pół domu. Może fakt że stoją cztery sztuki wzmocnił efekt.
Na zdjęciu po lewej stronie są podstrunnice AA, a po prawej A
- Podstrunnice heban A oraz B
Blank czarny heban jest bardzo drogi, a mi odbarwienia na instrumencie wcale nie przeszkadzają. Zresztą, po polerowaniu oraz olejowaniu powierzchni kolor mocno ciemnieje i jasne ślady są znacznie mniej widoczne niż na surowym drewnie.
Na zdjęciu u góry są podstrunnice A, a na dole jest podstrunnica B (do mandoliny, wykorzystam część bez przebarwień)
- Wzmocnienia gryfu heban
Od teraz planuję w gryfach stosować usztywnienia. Myślałem nad grafitem, ale heban jest wielokrotnie tańszy, a ponoć zupełnie wystarczający. Kiedyś pewnie wypróbuję też grafit, ale tymczasem postanowiłem pójść w klasykę.
Według opisu na stronie miały one mieć wymiar 504x25x6 mm. Tymczasem otrzymane kawałki mają wymiar 540x30x10 i w rzeczywistości są kawałkami uciętymi z podstrunnic najniższej klasy. Mam różne pomysły na usztywnienia i wkrótce poruszę ten temat w osobnym wątku.
- Nakładki główki heban egzotyczny i bocote
Heban zasadniczo jest droższy im bardziej jednolita jest jego czerń. Gdy jednak mamy do czynienia z mocnymi odbarwieniami, które do tego tworzą ładny wzór, staje się on droższy od blank czarnego i sprzedaje się go jako heban egzotyczny. Spodziewałem się dostać taki z równoległymi wzorami, a dostałem kawałek z ładnymi cętkami, który często określa się mianem hebanu lamparciego. Mi wzór bardziej się kojarzy z astronomią.
Druga nakładka jest z drewna bocote, nazywanego czasem meksykańskim palisandrem, choć chyba nie należy ono do palisandrów. Tak czy siak, drewno jest bardzo ładne i charakteryzują je ciemne, niemal czarne słoje na tle w różnych odcieniach brązu.
- Świerk na żebra AAA
To jest dla mnie hit. Świerk ten kupuje się na wagę. Zamówiłem 2 kg, a dostałem 2,15. Kilogram kosztuje 11,90 euro, ale biorąc pod uwagę ilość, moim zdaniem warto. Żebra można zgodnie ze sztuką odłupywać. Samodzielne wykonanie pozwala również zadbać o odpowiednie usłojenie. Już nigdy nie kupię gotowych żeber.
- Świerk na żebra A
Ta niższa klasa kosztuje 2,50 euro. Usłojenie nie jest tak gęste. Kupiłem tylko do wykonania peones do łączenia boków z płytą wierzchnią
- Hebanowe kołki
Maderas Barber ma w sprzedaży jedynie kołki hebanowe skrzypcowe. Postanowiłem je zamówić i dopasować kształt do własnego widzimisie. Kołki te są drogie, ale przyznać trzeba im wysoką jakość wykonania. Drewno jest czarne i świetnie wypolerowane. Nie bardzo pasują mi ozdoby na końcach. Kołki te planuję użyć do mandoliny, wcześniej na pewno je zwężając. Na końcówki planuję wkleić ozdobne cebulki na przykład.
- Mostki palisandrowe
- Materiał na binding palisander AAA
- Listwy do łączenia boków z tyłem (lining) okume
Okume było tańsze od innych opcji. Ponieważ element ten jest schowany, nie ma funkcji ozdobnej ani brzmieniowej, to kupiłem najtańszy.