Drewno rezonansowe
Moderator: poco
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Drewno rezonansowe
Poniżej zamieszczam link do krótkiego lecz bardzo przystępnego artykułu na temat drewna rezonansowego. Polecam tabelę prędkości rozchodzenia się fal akustycznych w drewnie wzdłuż i w poprzek usłojenia . Zwłaszcza początkującym i młodszym kolegom przybliży to parę spraw dotyczących drewna na instrumenty muzyczne. http://www.tu.koszalin.pl/technologie-h ... 010_41.pdf
podstawa to dokładność
Zgodnie z tym materiałem buk powinien być częściej wykorzystywany do budowy instrumentów, ale inne jego cechy powodują ,że nie jest lubiany. Jakie i dlaczego, nie wiem, ale przypuszczam, że to może być PR. Nie mam dogłębnej wiedzy, ale gdyby przyjąć w/w kryteria, to powinien być super. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Na płyty wierzchnie bardzo dobra jest też Jodła. Tylko ciężko zdobyć taką jak potrzeba bo znowu sprawa rozbija się o tę nieszczęsną szerokość na top gitarowy... Na skrzypce natomiast jest prościej. Pewien lutnik smyczkowych z Kielc swojego czasu otrzymał bardzo prestiżową nagrodę za swoje skrzypce oraz altówkę we włoskiej Cremonie. Instrumenty te miały właśnie płyty wierzchnie z jodły. Grają fantastycznie do dziś.
podstawa to dokładność
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Pociągnę trochę temat drewna na instrumenty wtłoczę trochę wiedzy na temat drewna, które niektórzy gitarzyści nazywają ,,Świętym Gralem" . Mowa tu o palisandrze brazylijskim ,, dalbergia nigra" .
Są też inne odmiany... nie mniej jednak dlaczego jest uważany za drewno idealne....? i tak poszukiwane do budowy instrumentów muzycznych? Zwłaszcza gitar klasycznych i akustycznych...? Otóż odpowiedzi jest kilka ... jak zawsze.
Palisander jest drewnem o bardzo dobrych właściwościach mechanicznych, akustycznych i wizualnych.
Mechaniczne właściwości palisandru powodują to, że jest drewnem stabilnym, mało podatnym na wilgotność powietrza oraz zmiany temperatury . Wysezonowany odpowiedznio po obróbce zachowuje swoje kształty oraz wymiarowość... To bardzo ważne przy podstrunnicach gitar oraz konstrukcji pudeł ( tył i boczki) w gitarach klasycznych i akustycznych. Gitara klasyczna czy akustyczna wykonana z palisandru będzie mieć konstrukcję stabilną i mało podatną na zmiany otoczenia typu wigotność i temperatura. To bardzo istotne dla płyty wierzchniej która bywa bardzo cienka i wszelkie ,,puchnięcia " lub ,, kurczenia" się mają ogromny wpływ na brzmienie instrumentu i jego strój. Zmiana parametrów o dziesiąte milimetra powodują, że gitara nie chce brzmieć nie stroi traci alikwoty i barwę poszczególnych dźwięków. Dodam także skrajne przypadki pękania płyt rezonansowych...
Palisander jest też drewnem dodającym charakterystyki brzmieniowej w instrumentach akustycznych. Dodaje pasma środkowego i wypełnia alikwotami ( czyli składowymi harmonicznymi) dźwięki podstawowe. Oczywiście wiele zależy tu od doboru materiału palisandrowego. Mimo to że jest drewnem twardym w obróbce ze względu za swą ,,Tłustość" pięknię się wykańcza i daje wręcz polerować. Najpiękniej wygląda pod politurą szelakową i takie wykończenia tego drewna są najdroższe.
Jest też drewnem ciemnym co powoduje że wszelkie zbrudzenia, lekkie odbarwienia od wysokiej temperatury ( Np. przy gięciu boczków) są na nim mniej widoczne i łatwiej je skorygować przy obróbce finalnej .
Żywice i soki palisandru ( zwłaszcza w twardzieli pnia) zawierają toksyny co tworzy je też drewnem odpornym na wszelkiego rodzaju pasożyty. Nigdy nie widziałem w twardzieli palisandrowej dziur po kornikach czy termitach... tylko w kremowej bieli... to jedyna struktura gdzie toksyn jest najmniej.
Piszę o tym aby pamiętać o zachowaniu środków ostrożności przy obróbce finalnej tego drewna. Stosować maski ochronne aby nie wdychać pyłu ponieważ może mieć to w przyszłości zgubny skutek.
Na koniec tych kilku zdań przybliżających nieco w pigułce ten wspaniały gatunek drewna jakim jest PALISANDER dodam tylko, że jest już zakaz handlu tym drewnem na Świecie. W Polsce jest jeszcze dostępny z zapasów i cena sięga do 16 tys. netto za 1 m3. tarcicy obrzynanej.
Są też inne odmiany... nie mniej jednak dlaczego jest uważany za drewno idealne....? i tak poszukiwane do budowy instrumentów muzycznych? Zwłaszcza gitar klasycznych i akustycznych...? Otóż odpowiedzi jest kilka ... jak zawsze.
Palisander jest drewnem o bardzo dobrych właściwościach mechanicznych, akustycznych i wizualnych.
Mechaniczne właściwości palisandru powodują to, że jest drewnem stabilnym, mało podatnym na wilgotność powietrza oraz zmiany temperatury . Wysezonowany odpowiedznio po obróbce zachowuje swoje kształty oraz wymiarowość... To bardzo ważne przy podstrunnicach gitar oraz konstrukcji pudeł ( tył i boczki) w gitarach klasycznych i akustycznych. Gitara klasyczna czy akustyczna wykonana z palisandru będzie mieć konstrukcję stabilną i mało podatną na zmiany otoczenia typu wigotność i temperatura. To bardzo istotne dla płyty wierzchniej która bywa bardzo cienka i wszelkie ,,puchnięcia " lub ,, kurczenia" się mają ogromny wpływ na brzmienie instrumentu i jego strój. Zmiana parametrów o dziesiąte milimetra powodują, że gitara nie chce brzmieć nie stroi traci alikwoty i barwę poszczególnych dźwięków. Dodam także skrajne przypadki pękania płyt rezonansowych...
Palisander jest też drewnem dodającym charakterystyki brzmieniowej w instrumentach akustycznych. Dodaje pasma środkowego i wypełnia alikwotami ( czyli składowymi harmonicznymi) dźwięki podstawowe. Oczywiście wiele zależy tu od doboru materiału palisandrowego. Mimo to że jest drewnem twardym w obróbce ze względu za swą ,,Tłustość" pięknię się wykańcza i daje wręcz polerować. Najpiękniej wygląda pod politurą szelakową i takie wykończenia tego drewna są najdroższe.
Jest też drewnem ciemnym co powoduje że wszelkie zbrudzenia, lekkie odbarwienia od wysokiej temperatury ( Np. przy gięciu boczków) są na nim mniej widoczne i łatwiej je skorygować przy obróbce finalnej .
Żywice i soki palisandru ( zwłaszcza w twardzieli pnia) zawierają toksyny co tworzy je też drewnem odpornym na wszelkiego rodzaju pasożyty. Nigdy nie widziałem w twardzieli palisandrowej dziur po kornikach czy termitach... tylko w kremowej bieli... to jedyna struktura gdzie toksyn jest najmniej.
Piszę o tym aby pamiętać o zachowaniu środków ostrożności przy obróbce finalnej tego drewna. Stosować maski ochronne aby nie wdychać pyłu ponieważ może mieć to w przyszłości zgubny skutek.
Na koniec tych kilku zdań przybliżających nieco w pigułce ten wspaniały gatunek drewna jakim jest PALISANDER dodam tylko, że jest już zakaz handlu tym drewnem na Świecie. W Polsce jest jeszcze dostępny z zapasów i cena sięga do 16 tys. netto za 1 m3. tarcicy obrzynanej.
podstawa to dokładność
Co do ceny palisandru, to dołóż bo masz z czego. A wracając do tych boczków tyłków itp, itd., to przestaję cokolwiek rozumieć jak popatrzę na gitary robione przez Smallmana.
http://www.youtube.com/watch?v=ENImGsol ... sults_main
Przecież to, co jest w środku, to prawie pancernik Potiomkin. To brzmi po swojemu, a wielu dostaje sraczki jak tylko mówi o facecie i jego konstrukcjach. Gdzie jest ta lekkość, te wibracje pudła podstemplowanego jak chodnik na grubie i zazbrojone jak bunkier Hitlera. Czy ktoś tu nie wykopał kanału, a ludzie dają się wpuszczać w niego?
Nie uwierzę w te super dźwięki wydobywające się z grobowca, dla mnie to kicha. Pewnie ,są też gitary z metalowa płytą -rezofoniczne, ale to jest inna bajka! Dlatego nikt mnie nie namówi na podążanie śladem wynalazków, które próbują być gitarami. Może jestem starym pierdziochem i nie znam się na topowych rozwiązaniach, tylko, że ich żywot jest bardzo krótki i wczorajsi och, achowicze budzą się z ręką w nocniku z kacem jak stąd do Berlina. To jest tak jak i z wielostrunowymi basami. Grają na nich ludzie, nieliczni, bo to indywidualiści, soliści. Natomiast w kapeli, na scenie zawsze będzie bas 4-strunowy standardem, no powiedzmy 6 na maxa dla zakręconych wirtuozów! Tak jak kontrabas w symfonicznej orkiestrze.
Dlatego drogi palisandrze, tylko konstrukcje jak Amati przykazał, tradycja. A co do drewna na boczki i tył , to trochę takie zaklinanie rzeczywistości. Każdy twardy i stabilny materiał będzie się nadawał, ale palisander ma najładniejszy rysunek, albo to tylko PR dla uzasadnienia wyższości ......... itd. A może z tego twój nick ma rodowód? -chodzi o rysunek. Wystarczy obejrzeć galerie gitar z najwyższej półki, jakie zróżnicowanie w tej materii. Topu z cedru, świerka, czegoś tam jeszcze, obelkowania różniste, drewniane, klasyczne, ale to brzmi!!!!!!!! i o to chodzi. Pozdrawiam, Ryszard
http://www.youtube.com/watch?v=ENImGsol ... sults_main
Przecież to, co jest w środku, to prawie pancernik Potiomkin. To brzmi po swojemu, a wielu dostaje sraczki jak tylko mówi o facecie i jego konstrukcjach. Gdzie jest ta lekkość, te wibracje pudła podstemplowanego jak chodnik na grubie i zazbrojone jak bunkier Hitlera. Czy ktoś tu nie wykopał kanału, a ludzie dają się wpuszczać w niego?
Nie uwierzę w te super dźwięki wydobywające się z grobowca, dla mnie to kicha. Pewnie ,są też gitary z metalowa płytą -rezofoniczne, ale to jest inna bajka! Dlatego nikt mnie nie namówi na podążanie śladem wynalazków, które próbują być gitarami. Może jestem starym pierdziochem i nie znam się na topowych rozwiązaniach, tylko, że ich żywot jest bardzo krótki i wczorajsi och, achowicze budzą się z ręką w nocniku z kacem jak stąd do Berlina. To jest tak jak i z wielostrunowymi basami. Grają na nich ludzie, nieliczni, bo to indywidualiści, soliści. Natomiast w kapeli, na scenie zawsze będzie bas 4-strunowy standardem, no powiedzmy 6 na maxa dla zakręconych wirtuozów! Tak jak kontrabas w symfonicznej orkiestrze.
Dlatego drogi palisandrze, tylko konstrukcje jak Amati przykazał, tradycja. A co do drewna na boczki i tył , to trochę takie zaklinanie rzeczywistości. Każdy twardy i stabilny materiał będzie się nadawał, ale palisander ma najładniejszy rysunek, albo to tylko PR dla uzasadnienia wyższości ......... itd. A może z tego twój nick ma rodowód? -chodzi o rysunek. Wystarczy obejrzeć galerie gitar z najwyższej półki, jakie zróżnicowanie w tej materii. Topu z cedru, świerka, czegoś tam jeszcze, obelkowania różniste, drewniane, klasyczne, ale to brzmi!!!!!!!! i o to chodzi. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ryszard ja też jestem tradycjonalistą i raczej mam wąską specjalizację... Podziwiam tych , ktorzy mają czas na tworzenie fantastycznych ,,dziwadeł". Wraczając jednak do tematu drewna Palisandrowego na boczki oraz podłogi gitar czyli konstrukcję nośną pudła. Raczej nie ma drewna porównywalnego... Podobne właściwości ma dobrze wysezonowany klon. I tu już mało ważne czy będzie to Klon Jawor z poprzecznym ryglem czy o zwykłym rysunku usłojenia. Jest jednak jedna różnica ... klon jest drewnem jasnym. Wszystkie przebarwienia, zabrudzenia wnikające w strukturę drewna są dużo trudniejsze do skorygowania niż na palisandrze. Klon ma też tendencje do lekkiej zmiany odcienia pod wpływem temperatury. Łatwo jest go przegrzać (nie przypalić) przy gięciu boczków. Przy palisandrze tego nie widać nawet jeśli to zjawisko nastąpi.
Ja coraz częściej sięgam po krajowe drewna typu klon, jesion. Jednak przyznam , że na palisandrze mimo jego twardości pracuje mi się najprzyjemniej i najszybciej. To bardzo ważne. Efekt końcowy zawsze jest zadowalający i nakładanie politury, zalewanie porów oraz doprowadzenie do szcześliwego finału idzie najszybciej i z najlepszym efektem. Nie wspominając już o wrażeniach estetycznych i łatwości dobrania odpowiednich ozdobników do tego drewna które samo w sobie jest już dostojną ozdobą... Pozdrawiam.
Ja coraz częściej sięgam po krajowe drewna typu klon, jesion. Jednak przyznam , że na palisandrze mimo jego twardości pracuje mi się najprzyjemniej i najszybciej. To bardzo ważne. Efekt końcowy zawsze jest zadowalający i nakładanie politury, zalewanie porów oraz doprowadzenie do szcześliwego finału idzie najszybciej i z najlepszym efektem. Nie wspominając już o wrażeniach estetycznych i łatwości dobrania odpowiednich ozdobników do tego drewna które samo w sobie jest już dostojną ozdobą... Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
To prawda palisander piękne drewno - tylko ta cena.
Jawor czy klon to ja u siebie suszony kupię 2400 netto za m3.
Jasne że to drewno musi jeszcze poleżeć ale to w zasadzie każde drewno trzeba sezonować.
Giąć boczki też nie trzeba na grzałce tylko na lampach, wymaga to więcej wkładu pracy i odpowiedniego osprzętu, ale efekt jest taki sam.
Pozdrawiam
Jawor czy klon to ja u siebie suszony kupię 2400 netto za m3.
Jasne że to drewno musi jeszcze poleżeć ale to w zasadzie każde drewno trzeba sezonować.
Giąć boczki też nie trzeba na grzałce tylko na lampach, wymaga to więcej wkładu pracy i odpowiedniego osprzętu, ale efekt jest taki sam.
Pozdrawiam
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Do gięcia drewna stosuje się rożne wspomagacze i techniki... Od własnoręcznie wykonanych maszyn z kopytem, grzałek, opalarek do podgrzewania, silikonowych mat grzewczych i innych ustrojstw. Mnie wystarcza maszyna z kopytem i grzałka na której już finalnie doginam wszystkie łuki na gotowo jeśli coś jeszcze nie gra i są jakieś odchyłki.
podstawa to dokładność
Re:
W świecie gitar akustycznych palisander brazylijski (Dalbergia nigra) jest wybierany głównie ze względów akustycznych, jego potencjał brzmieniowy; niektórzy lubią też wygląd, przyjemność obróbki i wyjątkowy zapach; z własności mechanicznych znana jest głównie skłonność do pękania płyt tylnych gitary; ci którzy mają z nim do czynienia podczas napraw piszą że pęknięcia to często tylko kwestia czasu. Drewno charakteryzuje się kruchością (łupliwością?)- przy opukiwaniu wydaje dźwięk podobny do szkła- dzięki czemu jest wyjątkowo aktywne akustycznie*. Z tych samych powodów nie wydaje się być zbyt stabilne mechanicznie, zwłaszcza poddane naprężeniom. Niektórzy lutnicy wręcz zalewają drewno epoksydem, aby zapobiec pękaniupalisander pisze: ↑2012-02-14, 20:43Pociągnę trochę temat drewna na instrumenty wtłoczę trochę wiedzy na temat drewna, które niektórzy gitarzyści nazywają ,,Świętym Gralem" . Mowa tu o palisandrze brazylijskim ,, dalbergia nigra" .
Są też inne odmiany... nie mniej jednak dlaczego jest uważany za drewno idealne....? i tak poszukiwane do budowy instrumentów muzycznych? Zwłaszcza gitar klasycznych i akustycznych...? Otóż odpowiedzi jest kilka ... jak zawsze.
Palisander jest drewnem o bardzo dobrych właściwościach mechanicznych, akustycznych i wizualnych.
Mechaniczne właściwości palisandru powodują to, że jest drewnem stabilnym, mało podatnym na wilgotność powietrza oraz zmiany temperatury . Wysezonowany odpowiedznio po obróbce zachowuje swoje kształty oraz wymiarowość... To bardzo ważne przy podstrunnicach gitar oraz konstrukcji pudeł ( tył i boczki) w gitarach klasycznych i akustycznych. Gitara klasyczna czy akustyczna wykonana z palisandru będzie mieć konstrukcję stabilną i mało podatną na zmiany otoczenia typu wigotność i temperatura. To bardzo istotne dla płyty wierzchniej która bywa bardzo cienka i wszelkie ,,puchnięcia " lub ,, kurczenia" się mają ogromny wpływ na brzmienie instrumentu i jego strój. Zmiana parametrów o dziesiąte milimetra powodują, że gitara nie chce brzmieć nie stroi traci alikwoty i barwę poszczególnych dźwięków. Dodam także skrajne przypadki pękania płyt rezonansowych...
Palisander jest też drewnem dodającym charakterystyki brzmieniowej w instrumentach akustycznych. Dodaje pasma środkowego i wypełnia alikwotami ( czyli składowymi harmonicznymi) dźwięki podstawowe. Oczywiście wiele zależy tu od doboru materiału palisandrowego.
(selekcjonowanie i sezonowanie, jak również warunki przechowywania instrumentu mają oczywiście wpływ).
Przy okazji warto dodać że “palisander” to nazwa handlowa, które niewiele dzisiaj oznacza. Dawniej używana w niektórych krajach do określania gatunków rodzaju Dalbergia. Ostatnio nazwa jest też używana do sprzedaży i reklamy gatunków które tylko wyglądem przypominają gatunki rodzaju Dalbergia. Imitacje wyglądają jak Dalbergia, ale akustycznie nie są więcej warte niż krajowy dąb, buk i czereśnia; sprzedaż tych gatunków jako drewno rezonansowe to zwykłe nabijanie klienta w butelkę.
W rodzaju Dalbergia jest ponad 200 gatunków, także krzewów. Z tych aktywnych akustycznie mogę polecić
Dalbergia tucurensis
Dalbergia retusa
Dalbergia melanoxylon
Dalbergia baronii
Dalbergia maritima
Dalbergia greveana
Dalbergia stevensonii
Dalbergia spruceana
Dalbergia congestiflora
Dalbergia cearensis
Dalbergia latifolia
Ten ostatni to często spotykany palisander indyjski (EIR, east indian rosewood); choć dosyć aktywny akustycznie to często ignorowany przez koneserów z powodu specyficznego brzmienia które może się wydawać “zamulone”, przynajmniej w porównaniu i innymi palisandrami z mojej listy. Indyjski jest za to wyjątkowo stabilny mechanicznie oraz łatwo dostępny, dlatego pozostanie popularny.
———-
* jest wiele gatunków aktywnych akustycznie, nie tylko wśród palisandrów, i wiele palisandrów które mają szkliste brzmienie przy opukiwaniu; ale kombinacja ich wagi, gęstości i ich specyficznego brzmienia powoduje że nie są tak satysfakcjonujące akustycznie jak Dalbergia nigra.
Ciekawostka: istnieje na rynku gatunek który zdaje się być bardziej satysfakcjonujący akustycznie przy zastosowaniu na tył i boki gitary; Paubrasilia echinata (pernambuco)