Witam!
Czy drewno bukowe nada się na korpus gitary elektrycznej?
Jakie macie doświadczenia i wiedzę na temat tego gatunku?
Jakiego brzmienia mogę się spodziewać?
Dorwałem ostatnio ładny kawałek drewna bukowego o grubości 4cm,
więc z technicznego punktu widzenia nada się na korpus klejony warstwowo
z np. topem klonowym, jesionowym lub dębowym.
(może uda mi się poskładać gitarę z drewna wyłącznie ciętego w kraju)
Pozdrawiam!
Dominik
Drewno bukowe buk.
Moderator: poco
Twardość porównywalna do klonu. Obróbka podobnie, chociaż klon jest bardziej jednorodnym drewnem i np. struganie klonu jest przyjemniejsze niż buczyny.
Nieparzony jest mało stabilny i nawet podczas rozcinania potrafi się kręcić, dlatego należy najpierw go rozciąć, odłożyć na jakiś czas i potem strugać i kleić. Parzony jest stabilniejszy, ale ma inny kolor, bardziej czerwonawy.
Bardzo dokładnie obejrzeć rysunek przed struganiem i eliminować fragmenty z czymś, co przypomina duże kropki albo rybie łuski. Fatalnie się te fragmenty strugają i bardzo łatwo o pęknięcia lub odpryski.
Należy uważać na mikropęknięcia, które łatwo przeoczyć a które mogą dyskwalifikować spore fragmenty drewna.
Szlifuje się dobrze, podobnie jak barwi czy lakieruje. Dzięki jasnej barwie można eksperymentować z kolorami. Dobrze się klei.
Odpowiednio sezonowany i dobrany jest stabilny po klejeniu. Niektóre fragmenty doskonale nadają się na deski do krojenia i nawet wielokrotne moczenia/suszenia nie powodują odkształceń.
Opukiwanie na sucho daje ostry, krótki dźwięk, podobny do klonu, kasztanu czy dębu. Ale mało jednorodna struktura może powodować niespodzianki, w tym również przykre.
Osobiście bardzo sobie to drewno cenię i często używam, ale nad gitarą się nie zastanawiałem.
Nieparzony jest mało stabilny i nawet podczas rozcinania potrafi się kręcić, dlatego należy najpierw go rozciąć, odłożyć na jakiś czas i potem strugać i kleić. Parzony jest stabilniejszy, ale ma inny kolor, bardziej czerwonawy.
Bardzo dokładnie obejrzeć rysunek przed struganiem i eliminować fragmenty z czymś, co przypomina duże kropki albo rybie łuski. Fatalnie się te fragmenty strugają i bardzo łatwo o pęknięcia lub odpryski.
Należy uważać na mikropęknięcia, które łatwo przeoczyć a które mogą dyskwalifikować spore fragmenty drewna.
Szlifuje się dobrze, podobnie jak barwi czy lakieruje. Dzięki jasnej barwie można eksperymentować z kolorami. Dobrze się klei.
Odpowiednio sezonowany i dobrany jest stabilny po klejeniu. Niektóre fragmenty doskonale nadają się na deski do krojenia i nawet wielokrotne moczenia/suszenia nie powodują odkształceń.
Opukiwanie na sucho daje ostry, krótki dźwięk, podobny do klonu, kasztanu czy dębu. Ale mało jednorodna struktura może powodować niespodzianki, w tym również przykre.
Osobiście bardzo sobie to drewno cenię i często używam, ale nad gitarą się nie zastanawiałem.